thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Jeleniogórzanin :) /2-6.XI.2018, Hrgn/

Wtorek, 6 listopada 2018
kilosy:56.40gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo, Nielicho

Pozdro dla T. ;p

Ta flaga to dodatkowy dowód - rozdają je w Jeleniej tylko dla stałych mieszkańców. :) Poza tym wiadomo, że w sklepie bym jej nie kupił, ale jak dają darmo, to biere. :) A jeszcze trochę, i zapas by się skończył i co ja bym wtedy powiesił? Huragana? ;))

Dziś byłem z misją w Piechowicach - pewna osoba z BS nie może zapomnieć kota, bezdomnego, lecz bezgranicznie ufnego. Podjąłem się zatem stwierdzenia, jak ten sierściuch się teraz miewa. Kota nie odnalazłem (załóżmy, że wygrzewa się na jakimś piecu...), za to nawiedziłem, po raz pierwszy, centrum Piechowic:

/listopadowe późne popołudnie dosłownie na metry od stóp Karkonoszy (w głębokim cieniu) i taka temperatura... O_O

M. Twain, żyjący w Teksasie, powiedział był kiedyś, że najgorsza zima jaką przeżył, to było lato w San Francisco. :D
Parafrazując klasyka - najgorętsza jesień, jaką przeżyłem, to ta w podgórskiej Kotlinie Jeleniogórskiej...

W taką pogodę w igloo mam ciepło i sucho, wbrew powszechnym przypuszczeniom:

 /dodaję te ciastka, dla politycznej beki. Rozpadały się jak K15 ;))/

O dziwo, w te parę zimniejszych dni, jakie się trafiły, przy lekkim grzaniu (prądem - maks. eko i 100% polski!) miałem jeszcze cieplej - kolejny paradoks: moje lubuskie igloo były bardzo zimne, a to podgórskie - jest bardzo ciepłe. ;]

Jeździło się po mieście, to i dedykacje wpadały:

/dla Evity/

W Jeleniej można znaleźć coś dla ducha jak i dla ciała... jednocześnie... ;))



Komentarze
I slusznie, niech sie wstydza, ze trzeba po nich (niektorych) sprzatac. :) :p
mors
- 00:06 sobota, 10 listopada 2018 | linkuj
Jak już to o polszczyznę, językową :)

Wstydzą to się pewnie teraz ci, którym przybył nowy jeleniogórzanin :)
Trollking
- 21:26 piątek, 9 listopada 2018 | linkuj
Sam se wybierz Poznań. ;p

Niezły paradoks: jesteś jedyny czytelnikiem, który martwi się o "Polskę" ;))

PS. ci z podstawówki pewnie do teraz się wstydzą. ;))
mors
- 21:42 czwartek, 8 listopada 2018 | linkuj
PS. Powinno być przy tym gratisie napisane "Flaga Polski", "polska flaga", ewentualnie "Flaga - Polska", a nie tak, jak jest :)
Trollking
- 21:25 środa, 7 listopada 2018 | linkuj
Pozostaje mi pogratulować. Przyznam, ze nie do końca wierzyłem, przez te Twoje niepełne informowanie, ale cóż, stało się,... :) Pewnie za parę lat wybierzesz Poznań :)

Vis a vis tego XXX (ale lekko na ukos) jest jedna z moich szkół, ta podstawowa :)
Trollking
- 21:21 środa, 7 listopada 2018 | linkuj
Wybacz, ale to z przyzwyczajenia do niektórych innych czytelnikuf. ;)))
mors
- 16:10 środa, 7 listopada 2018 | linkuj
Udam, że nie widzę, że tłumaczysz mi, że XXX to 30 :D :P
Evita
- 12:53 środa, 7 listopada 2018 | linkuj
hm, XXX to rzymska liczba 30. A co z tego wynika, to nie wiem, bo przybytku nie nawiedzałem. ;p
Heh, akurat wczoraj wahałem się nad zakupem bohomazów z jeleniami, m.in. na rykowisku. :D Nie kupiłem głównie z uwagi na cenę. ;p Poza tym, to szukam głównie bohomazów z morsami, ewent. innych polarnych. :D Przynajmniej nie są mainstreamowe. ;)
mors
- 07:42 środa, 7 listopada 2018 | linkuj
Morsie, cóż znaczy "strefa XXX"? ;D
Za dedykację dziękuję - miejsce (wówczas) nietuzinkowe i z ciekawym klimatem.
Jubiler też przyciąga uwagę. Kiedyś raziły mnie kicze, błyskotki, krasnale.., jednak z wiekiem czuję, że i jeleń na rykowisku kiedyś na mej ścianie może zawisnąć :D, łagodnieję, czy co... ;/
Evita
- 07:11 środa, 7 listopada 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!