thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Rączy Mors powraca z Jeleniej /Kr/

Środa, 19 września 2018
kilosy:124.20gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Rano jeszcze troszku po mieście. Ten Zandberg to jednak był tego dnia, a nie w poprzednim wpisie. ;p


Wczesny Żuk, ksywa "Smutek":


Podgórska strefa przemysłowa...


W Goduszynie spotkałem coś niespotykanego. ;))

no to wbijam na ufg.pl, gdzie najłatwiej zidentyfikować pojazd. No i niby był w bazie, bo miał dane aktualnej polisy ubezpieczeniowej, natomiast markę i model określono jako "BRAK BRAK" <lol>

O 15:50 powrót do Morsownii. Pomimo gorąca (28*C) i jazdy pod głównie pod wiatr, jechało się bdb, nawet pod niezłe górki. :O
A po zachodzie słońca to wręcz jechało się jak nigdy - dojechałem godzinę przed przewidywanym czasem, zupełnie niezmęczony, pomimo plecaka na plecach i ciężkiego roweru z 19stką na karku. ;)) Jednak co Dębice, to Dębice. ;pp
Nawet popełniłem pod koniec 9-kilometrowy objazd 1-kilometrowego bruku - bo się nie najeździłem. Nawet myślałem, czy nie dojechać do morza. ;))

Na koniec sielski obrazek - prawie jak Milka w Alpach. ;) ;p


Misja zakończyła się pełnym sukcesem: ponad ćwierć kafla kilometrów, w tym sporo po mieście, górkach i pagórkach, bez ani jednego hamowania! :D

Komentarze
W Jeleniej to ciężko o niewiasty poniżej 60tki... ;p
mors
- 18:24 czwartek, 4 października 2018 | linkuj
Katana 1978 - jak na razie nasz Mors chyba jelenia w Pławnej ... nawiedził :)
sky1967
- 13:19 środa, 3 października 2018 | linkuj
K78: sama jestes niewiasta. :p
Tymczasem ja juz ponownie w Jeleniej :D dojazd ekstremalny, w upale, pod wiatr i uciekajac przed burza. A na miejscu jeszcze wieksza ekstrema sie przytrafila...
Co do Zandberga - kazdy lewag jest dziwny. ;))

T-king: no jednak nie do konca reklama - zwlaszcza po dzisiejszym dniu, w ktorym Jelonka zniszczyla system...

Malarz: dobry jestes! A moze to tylko dobre googlanie? ;>
mors
- 22:22 piątek, 21 września 2018 | linkuj
Jak to po co ! Niewiastę jakąś pewnie nawiedza :D
Katana1978
- 21:13 piątek, 21 września 2018 | linkuj
Reklamuj, reklamuj te moje rodzinne strony, nie zaszkodzi. Ale byś się przyznał, po co w sumie tam jeździsz :)
Trollking
- 20:50 piątek, 21 września 2018 | linkuj
Nie lubię tego Zandberga - dziwny jest.
Najeździłeś się - nie powiem - szacun ! :)
Katana1978
- 20:21 piątek, 21 września 2018 | linkuj
Poprzedni link nie wyświetla zdjęcia, pod tym powinien działać: klik.
malarz
- 15:08 piątek, 21 września 2018 | linkuj
Samochód to Ford Pinto, model z lat 1979-1980.
malarz
- 15:02 piątek, 21 września 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!