thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Kożuchowskie patologie ;) /Kross/

Sobota, 18 sierpnia 2018
kilosy:77.31gruntow(n)e:0.80
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Na dobry początek w Jeleninie (jeszcze moja gmina), gdym pod wsiowym sklepem pędzlował lodzika, byłem mimowolnym świadkiem jak "kark" z wyszpachlowanej BMW po dziesięciu Niemcach, ale za to cabrio, fundował żulowi ponad żule kolejne setki (dwusetki?)  wódzi. Zasada zabawy była okrutnie prosta, tzn. okrutna i prosta: Żulosław dostanie kolejną, o ile tę "bieżącą" wypije jednym duszkiem i bez zapitki. I pił, ku uciesze żulerskiej gawiedzi i rozpaczy matek chowających przed zgorszeniem swe latorośle...
Jakem odjeżdżał, to zabawa wciąż trwała... 
A opodal był dom mojej śp. babci, w którym spędziłem większość wakacji w dzieciństwie - od zawsze uważałem tę wiochę za przegięcie i teraz widzę, że tam nic się nie zmieniło i chyba nigdy się nie zmieni...

Później Kożuchów, gdzie wśród licznych, mocno patologicznych zaułków, wychwyciłem kilka perełek tudzież dedykację dla takiej jednej niewiasty. ;)






;))

I Wrociszów, pod Nową Solą, gdzie wciąż znęcają się nad DW 297 - zdarli asfalt za jednym zamachem na długości całej wsi (~2 km) i to do żywego mięsa, prawie metr wgłąb, dzięki czemu w razie konieczności mijania się, tudzież dla mieszkańców, jest z lekka dramat - i to już tak ładnych parę tygodni leci. ;]

A w drodze powrotnej Stypułów, gdzie zawsze "podziwiam" przysłowiowe czworaki (na oko to mieszkania socjalne) i nigdy się nie zawodzę: wiecznie pełno umorusanych brajanków, pijanych Sebixów i adekwatnych im Karyn. No i disco-polo na full. ;D
Tym razem klimatu patologii dopełnił przypadkowy Janusz, który akurat koło tego bajzlu, na ostrym zakręcie, postanowił przydriftować lawetą z 1000-litrowymi baniakami na pace. Gdyby je chociaż jakoś uprzednio przymocował...
Baniaki pokaturlały się na wszystkie strony drogi, było nie było wojewódzkiej, tudzież na chodnik. Akurat tak wyszło, że nic nie szło i nic nie jechało (ja to widziałem tylko przez ramię), a mogłoby być kiepsko...

Od tych wszystkich dzisiejszych patologii aż mnie brzuch rozbolał i niestrawności żem dostał. ;]

Komentarze
A tak, nie po raz pierwszy :)
Trollking
- 21:41 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
Oelka: dziwi... co ten Tyszkiewicz szuka u boku takich przegrywów, jak Petru i Nowoczesna. :)

T-king: za to zaimponowałem Ci patologiami. ;))
mors
- 21:27 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
Takie kamienice widuję codziennie na poznańskiej Wildzie jadąc do pracy, więc mi nie zaimponujesz :)
Trollking
- 20:29 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
To, że Nowa Sól ma 25 fabryk nie dziwi. Wystarczy sprawdzić kto jest prezydentem miasta :)
oelka
- 20:22 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
T-king: nie mogłem wzmocnić czegoś, czego nie ma. ;)
Ale ta kamienica na przedostatnim foto jest poniemiecka, więc możesz sobie powzmacniać germanofilię. ;p
mors
- 19:43 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
No co też Yurek... było ich (w okolicy) około 400 (!) w szczycie sezonu.
Najwyraźniej nie jesteś na bieżąco - dziś Nowa Sól to zupełnie inne miasto niż w tragicznych latach przełomu wieków. Dość powiedzieć, że bezrobocie spadło z 40% do 6%, a realnie jest wręcz ujemne. :O
mors
- 19:40 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
Spoko wpis :)

Choć nie wzmocniłeś mojego patriotyzmu, bo jakoś nie czuję więzów z wymienionymi w nim bohaterami :)

Ta relacja żulik-kark to idealny przykład patosymbiozy!
Trollking
- 19:39 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
25 fabryk krasnali ogrodowych?
yurek55
- 19:27 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
Malarz: w moich rejonach takich znaków (poniemieckich) jest całkiem sporo (wciepywałem już je nieraz na bloga). Wszystkie z początków XIX w.

Y55: Pewnie w Polmo-sprzęgłach, czy jak im tam? ;> Aktualnie to też patologia ;) w sensie postindustrialne rudery. Zabawne, że nie ma tamże żadnej większej fabryki, a w sąsiedniej Nowej Soli jest ich 25. ;]
mors
- 19:17 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
Jak za dawnych czasów, gdy "znaki drogowe" dla wędrowców były wykute w kamieniu...
malarz
- 15:00 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
Bywałem w Kożuchowie nie jeden raz, służbowo, ale patologii nie widziałem. Z za szyb samochodu niewiele widać.
yurek55
- 12:41 niedziela, 19 sierpnia 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!