thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

dpd na Wielkim Kole 3.1 (103)

Poniedziałek, 6 sierpnia 2018
kilosy:6.99gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
No i znów to zrobiłem. To już moja trzecia praca, do której dojeżdżam na Wielkim Kole (do pierwszej i do trzeciej, jak dotąd, po jednym razie).
Co ciekawe, kolejny już raz mam 3,5 km w jedną stronę - i jeszcze nigdy w życiu nie przekroczyłem tej wartości. :>
Trasa w miarę znośna, waląc po chodnikach mam zaledwie dwa skrzyżowania do sforsowania.
Znośne też były temperatury, albowiem wyjazd był w ndz/pn o północy a powrót o 8 nad ranem, czyli jeszcze w miarę rześko - jaki szok dla organizmu! Tymczasem od jutra upały wracają i nadrabiają straty: ma być 36-37 w cieniu. xD Przy takich temp. to nawet wsiąść na mono się nie da...
W nowej robocie Kolisko specjalnej furory nie zrobiło ;p aczkolwiek taka jedna imienniczka K78 (ale z mojego rocznika ;p) okazała się też być monocyklistką. :O Aczkolwiek nie tak utytułowaną. ;)))

A tu zdjęcie z czyszczenia Koliska z morskiego piachu i soli, w miesiąc po powrocie z nad morza.

Co ciekawe, ani sól nie poczyniła jakiejkolwiek rdzy, ani piach w najmniejszym nawet stopniu nie zaszkodził łożyskom. :O Te Koło jest wielkie nie tylko ciałem, ale i duchem. ;)) A przypomnijmy jeszcze, że w czasie pożaru Morsownii stało w pomieszczeniu, w którym powietrze było tak gorące, że stopiło (same powietrze, bez ognia!) wszelkie tworzywa sztuczne od sufitu aż po wysokość ~30 cm powyżej Wielkiego Koła. Do tego zawierucha podczas akcji gaśniczej (piana, woda, dym, kurz) a Kolisko tylko się pobrudziło - nic nie ucierpiało! :O

Komentarze
DaruS: zwykła jazda po zwykłym mieście to nic wielkiego - obczaj sobie moje zakładki "Tatry i mono" i "Karkonosze i mono" - zrobione 3 najwyższe asfalty w PL, najtrudniejszy podjazd w PL a nawet Krupówki w szczycie sezonu. ;))

T-king: ;p

P83: w tych zwykłych mniej płacą. ;)

K78: sama zapodaj foty. ;p Rower jest już skręcony, nie będę znów 3 godziny skręcał. ;p
Była już nawet w PL para monocyklistów (ale nie mogę tego wyguglać). ;p
mors
- 17:12 wtorek, 7 sierpnia 2018 | linkuj
Zapodaj fotę po oczyszczeniu - bo to co pokazałeś to jakaś qpa :P
Co to za robota - bodyguard jakiejś ważnej osobistości podczas chrapania z objawami bezdechu ? :)

pozdr dla mojej imienniczki :)
Jak Trollking zapowiedział już związek, a ja wykonałam tel do Jackowskiego i on też zapowiedział związek Tomka z Kasią - to musi być coś na rzeczy :)

Już sobie wyobraziłam tę parkę na mono przed ołtarzem :D
Katana1978
- 07:42 wtorek, 7 sierpnia 2018 | linkuj
Kolejna praca i znowu w takich dziwnych godzinach pracujesz od 0:00 do 8:00? :) Nie masz tam pracy "normalnej" od 7 do 15 lub coś koło tego, czy nie chcesz tak pracować?
paprykarz1983
- 05:39 wtorek, 7 sierpnia 2018 | linkuj
Ha! Wieszczę, że w K82 się zakochasz, a jak nie, to choć wykonacie jakieś mono no dwa koła :)

Wieszczył Trollodamus :)
Trollking
- 21:46 poniedziałek, 6 sierpnia 2018 | linkuj
Na, zwykłym monocyklu próbowałem i stwierdzić muszę, że te Twoje dziwaczne pojazdy zaprzeczają jakimkolwiek prawom fizyki. A jeździć sobie tym od tak do pracy? Na pewno budzisz podziw o zainteresowanie.... Będę miał teraz koszmary, że muszę na takim sprzęcie jeździć.
DaruS
- 21:43 poniedziałek, 6 sierpnia 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!