thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

"Noc Muzeów" w Muzeum Środkowego Nadodrza w Świdnicy

Sobota, 19 maja 2018
kilosy:86.41gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Jak wieść gminna i internetowa niesie, w owym czasie w całej krainie Dobrej Zmiany, jak co roku, w muzealnych przybytkach świętowano "Noc Muzeów".
Osiodłałem czem prędzej swoją Huraganową szkapę, i co kon(ik MORSki) wyskoczy, udałem się do Świdnicy, tej pod Zieloną Górą.
Tamże... więcej obsługi niźli gości. Takoż i przybytek - więcej ludzi niż eksponatów.
No cóż, na środkowym nadodrzu nigdy w historii się nic nie działo... aż do jesieni 2015 r. ;))


/baczcie na grafikę na tarczy - pozdro dla kumatych ;) /

Na widok Huragana ciżba zaczęła się zbierać, focić i dopytywać:
- zaprawdę to takimi sprzęty onegdaj jeżdżono??
hehe ;p ;)

Raptem dwie rekonstrukcje uskuteczniano na żywo: wyrób ozdób tkanych i biżuterii wszelakiej, tudzież wypiek podpłomyków..


Wyjaśniłem kmieciowi co źle czyni a ów mi wyjaśnił, że Hrgn powinien zostać w muzeum. hehe ;)

A już na serio - pogadaliśmy trochę o przepisach na dzikie żarcie i nawet przyznał mi rację, że oprócz podpłomyków jadło z pokrzyw czy mleczy byłoby wielce wskazane. ;pp

Wtenczas zaproszono wszystkich na pokoje, jako że rozpoczął się pokaz mody dawnej, a ściślej - nie były to rekonstrukcje, a współczesne reinterpretacje dawnych stylów.
Niektóre dziewki to i jeansy miały.. xD


Tak między bLogiem a prawdą to muzeum jak i impreza słabiutkie - mało ludzi, mało eksponatów, mało rekonstrukcji i mało dbałości o szczegóły. Dość powiedzieć, że do wyrobu ozdób używano plastikowych, współczesnych spinaczy, mąka na podpłomyki była najzwyklejsza w świecie ze sklepu, a surowa masa była w plastikowej misce...
Także w jednorazowych , plastikowych naczyniach zapewniono catering... i to jeszcze odpłatny, grrr. ;p
No i te jeansy... o_O

Długo nie zabawiłem i zdążyłem wrócić przed nocą, więc z tytułowej "nocy muzeów" wyszło naprawdę niewiele. ;))

Komentarze
Obstawiam, że jakieś 90% ludzi tego nie wie..
mors
- 22:13 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
To podstawowa wiedza :)
Trollking
- 21:19 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
Jaki znawca swastyk :O no i Słowiańszczyzny, kto by pomyślał. ;)
mors
- 20:55 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
Ta tarcza jest w miarę zgodna z oznakowaniem pierwotnych mieszkańców tych ziem, zanim wybili ich chrześcijanie :)

https://wiaraprzyrodzona.wordpress.com/symbole-slowianskie/
Trollking
- 13:01 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
Oj, wiele jest takich słów, które odeszły w zapomnienie, choć były wdzięczne i dźwięczne, krótkie, rzutkie i wyraziste. Za to ile anglicyzmów mamy - łącznie z tymi, które nie wnoszą jakiejkolwiek nowej wartości opisowej, np. prosty, polski "cel (podróży)" zamienia się ostatnio na "destynacja". Koszmar!
mors
- 11:24 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
O, rewelacyjne, a jakże obecnie zapomniane słowo - ciżba!
malarz
- 04:36 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!