Zerwany wentyl i inne perypetie Huragana
Sobota, 28 kwietnia 2018
Kategoria Nielicho
kilosy: | 77.42 | gruntow(n)e: | 1.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Tym razem wkurzyl mnie ten Huragan nieziemsko. Najpierw ciekawostka: prawie cslkiem odkrecilo sie pedalko. Jak to mozliwe??
Ciekawe, ile tak jezdzlem - pewnie po gorach tez... o_O
A 23 km od Morsownii zeszlo mi powietrze. O ironio, miejska opona dala rade kolejny raz w ciezkim terenie, a polegla na miescie. ;)
Nawet mialem pompke, ale pomoglo na 300m :p
I nawet mialem latke w spreju - pomogla moze na kilometr po czym... rozdupczylo wentyl. :0
Biala pianke wydupczylo na zewnatrz pod cisnieniem - mialem ja na sobie, na napedzie i na rowerze wlasciwym. :p
W takiej sytuacji nic juz nie moglem zrobic, wiec poczlapalem do domu, wszak 22 km to raptem godzpia z minutami, nie?
A nie... z buta bedzie ciut wolniej... Co?? 4 godzny?!
Juz po 3km czlapania udalo mi sie dodzwonic do kogos jeszcze trzezwego w sobotni wieczor. ;)
A wycieczka tym razem w najrzadziej przeze mnie obieranym kierunku, tj. pln-zach (okolice Lubska). Tam po prostu nic nie ma, a nawet jak jest, to drzewa zaslaniaja. ;))
Nawiedzilem 2 nowe parafie, z czego jednej nie bylo nawet na dokladnej mapie a druga zabawnie zbiegla sie z zawartoscia mojej butelki tamze...
A tu znow czarny humor..
Podjade tamze z czerwonym flemajzderkiem i dopisze NIE z przodu. :p
I jeszcze zniszczyla mnie krowa, stojaca w duzej KAŁuży, ktora jednoczesnie z niej pila i sie do niej odlewala. o_O
Piliscie juz dzis mleko? Smacznego... ;))
Ciekawe, ile tak jezdzlem - pewnie po gorach tez... o_O
A 23 km od Morsownii zeszlo mi powietrze. O ironio, miejska opona dala rade kolejny raz w ciezkim terenie, a polegla na miescie. ;)
Nawet mialem pompke, ale pomoglo na 300m :p
I nawet mialem latke w spreju - pomogla moze na kilometr po czym... rozdupczylo wentyl. :0
Biala pianke wydupczylo na zewnatrz pod cisnieniem - mialem ja na sobie, na napedzie i na rowerze wlasciwym. :p
W takiej sytuacji nic juz nie moglem zrobic, wiec poczlapalem do domu, wszak 22 km to raptem godzpia z minutami, nie?
A nie... z buta bedzie ciut wolniej... Co?? 4 godzny?!
Juz po 3km czlapania udalo mi sie dodzwonic do kogos jeszcze trzezwego w sobotni wieczor. ;)
A wycieczka tym razem w najrzadziej przeze mnie obieranym kierunku, tj. pln-zach (okolice Lubska). Tam po prostu nic nie ma, a nawet jak jest, to drzewa zaslaniaja. ;))
Nawiedzilem 2 nowe parafie, z czego jednej nie bylo nawet na dokladnej mapie a druga zabawnie zbiegla sie z zawartoscia mojej butelki tamze...
A tu znow czarny humor..
Podjade tamze z czerwonym flemajzderkiem i dopisze NIE z przodu. :p
I jeszcze zniszczyla mnie krowa, stojaca w duzej KAŁuży, ktora jednoczesnie z niej pila i sie do niej odlewala. o_O
Piliscie juz dzis mleko? Smacznego... ;))
Komentarze
Morsie ale sęk w tym że drzewa nie rosną na pasie drogowym !! . Nie stoją na jedni gdzie się jeździ samochodem. kierowcy nie muszą się trudzić żeby je omijać.
To idioci, pijaki i inni cwele wjeżdżają w nie z premedytacją .....a później lament że auto skasowane, zdrowie już nie te, albo zgon.... Katana1978 - 02:56 środa, 9 maja 2018 | linkuj
To idioci, pijaki i inni cwele wjeżdżają w nie z premedytacją .....a później lament że auto skasowane, zdrowie już nie te, albo zgon.... Katana1978 - 02:56 środa, 9 maja 2018 | linkuj
Zamiast wypadu wolę wykazać miałkość Twojego rozumowania ;)). Uczepiłeś się do tych drzew jak głupi do sera i męczysz bułę. Nie wiem jak można mieszkać w takich okolicach jak Twoje, gdzie te lasy i szpalery wśród drzew zamieniają krajobraz brzydkich i zapyziałych wioch w coś całkiem akceptowalnego - i tak się tych drzew czepiać. Jak wytną te drzewa to nic z tego uroku nie zostanie.
wilk - 19:21 wtorek, 8 maja 2018 | linkuj
Nie nudź już Morsie tymi drzewami, bo to już dziesiąty raz odgrzewany kotlet. Każdy Twoje zdanie zna i nudzenie n-ty raz w tym samym guście nie spowoduje, ze kogoś przekonasz do swoich kuriozalnych pomysłów. Domaganie się likwidacji drzew bo przygłupi kierowcy giną to to samo co żądanie zakazu sprzedaży noży i siekier bo ciągle jacyś niewinni ludzie są zabijani przy ich użyciu. A od noży i siekier rocznie ginie sporo więcej osób niż ginie od drzew nie ze swojej winy. Przypadki gdzie drzewa zabijają bez winy kierowcy to jest promil promila.
wilk - 13:29 sobota, 5 maja 2018 | linkuj
To lepiej, żeby taki kierowca wjechał w innych niewinnych ludzi, bo wiezie niewinnych pasażerów? Ci pasażerowie są w sumie mniej niewinni, niż osoby piesze czy w innym pojeździe, bo mają szansę zwrócić kierowcy uwagę by nie jechał jak wariat.
A w ogóle jakby zamiast wycinać drzewa, stawiali na takich drogach fotoradary, to liczba wypadków znacznie by się zmniejszyła. barklu - 06:12 czwartek, 3 maja 2018 | linkuj
A w ogóle jakby zamiast wycinać drzewa, stawiali na takich drogach fotoradary, to liczba wypadków znacznie by się zmniejszyła. barklu - 06:12 czwartek, 3 maja 2018 | linkuj
Oj Morsie Morsie ...
Jakie zaklinanie rzeczywistości ?? w przypadku przestrzegania przepisów ??
Jeśli jedzie się normalnie to żadne drzewo nic nikomu nie zrobi ...Drzewa to nie mordercy. To ludzie są głupi i tyle Katana1978 - 21:11 wtorek, 1 maja 2018 | linkuj
Jakie zaklinanie rzeczywistości ?? w przypadku przestrzegania przepisów ??
Jeśli jedzie się normalnie to żadne drzewo nic nikomu nie zrobi ...Drzewa to nie mordercy. To ludzie są głupi i tyle Katana1978 - 21:11 wtorek, 1 maja 2018 | linkuj
Po prostu Menel i wszystko jasne :P Piękne masz te szprychy takie menelskie
Katana1978 - 18:37 wtorek, 1 maja 2018 | linkuj
Jak kierowcy zależy na zdrowiu rodziny, którą wiezie, to niech jedzie zgodnie z przepisami i warunkami na drodze. Wówczas żadne drzewo nie będzie przeszkadzać.
A jak się spieszy niech wybierze transport publiczny.
Ja nigdy nie żałowałem, ale też zawsze mam zestaw pozwalający mi na samodzielny powrót do domu. oelka - 10:35 wtorek, 1 maja 2018 | linkuj
A jak się spieszy niech wybierze transport publiczny.
Ja nigdy nie żałowałem, ale też zawsze mam zestaw pozwalający mi na samodzielny powrót do domu. oelka - 10:35 wtorek, 1 maja 2018 | linkuj
Morsie, czyżbyś Ty, taki zwolennik rwania zieleniny, nie znał metody "łatania" dętek "na trawę"?
Hipek - 06:07 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj
No właśnie bezpieczna - kierowca widząc szpaler drzew będzie wiedział, że lepiej na tej drodze nie szaleć. A jak zaszaleje, to wyląduje na drzewie a nie na pieszych, rowerzystach czy samochodzie jadącym z przeciwka. Np tutaj byłby może jeden trup (sprawca), a nie trzy (niewinne osoby): http://www.se.pl/wiadomosci/polska/kierowca-zmiotl-rodzine-na-rowerach_1049735.html
barklu - 19:35 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Czasem jednak warto wozić dętkę na zmianę. 15 minut pracy i nie trzeba spacerować, jechać na flaku, lub wzywać pomocy :)
oelka - 16:41 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Będzie używanie na Huraganie! Niech tylko Katana przeczyta! A krowa? Cóż..., może słyszała o urynoterapii?
yurek55 - 15:02 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Chodziło mi - jak pewnie dobrze wiesz - o wielkie zakłady, a nie rolnika z kilkunastoma krasulami :)
Trollking - 14:52 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Piłem :) Ale wierz mi. w warunkach przemysłowych krowa nie ma szansy na zobaczenie kałuży :)
Patrząc na stan Twoich szprych już wiem, jaka będzie kolejna awaria :) A co do pierwszej foty - przecież to wygląda jak Twój ukochany śnieżek :) Trollking - 14:39 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Patrząc na stan Twoich szprych już wiem, jaka będzie kolejna awaria :) A co do pierwszej foty - przecież to wygląda jak Twój ukochany śnieżek :) Trollking - 14:39 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!