Wałbrzych Szczawienko - Szklarska Poręba /Hrgn/
Piątek, 20 kwietnia 2018
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
kilosy: | 99.41 | gruntow(n)e: | 0.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Tym razem nie najechałem Karkonoszy od północy, znanymi aż za dobrze trasami, lecz postanowiłem zajść je od wschodu.
Do Wałbrzycha pociągiem, a odtąd już tylko rower, łącznie z powrotem do domu.
Uprzedzając fakty: ok. 270 km na rowerze bez przedniego hamulca, z karkołomną kierownicą, zajechanym napędem, spadywującym ciśnieniem z przodu oraz... wciąż z niesprawną tylną przerzutką (tzn. biegi się zmieniają, ale cały czas trzeba trzymać dzwigienkę w określonym położeniu, a ona cały czas mocno sprężynuje!). :) Przy takiej przerzutce legendarna kierownica to luksus. ;))
W pociągu zemdlał jeden gostek i akurat wszystkie 3 osoby znające się na Pierwszej Pomocy to były młode kobiety - aż sam się zastanawiałem nad zasymulowaniem. ;p
Wysiadłem na Szczawienku, pomny, iż właśnie kończą remont tegoż dworca. Tutaj Dobra Zmiana poszła po całości :) bo jeszcze za PO ;) była to zdewastowana rudera zabita dechami (i to dosłownie!) a dziś - niemalże pałac!
W środku są ogólnodostępne gniazdka za free, toteż pobyt mi się przedłużył. ;)
Trasa wyśmienita, bo praktycznie w 100% po górach, z czego ok. połowa była dla mnie nowością.
Endorfiny zrobiły swoje, i jechało się fajnie zarówno z wiatrem jak i pod wiatr, z górki bądź pod górkę. :)
Jedynie słońce trochę przeginało, na jednym z poważniejszych podjazdów przekraczało nawet 30* (w słońcu) i dopiero to mnie złamało. ;))
Przejazd, jak to u mnie, zdecydowanie turystyczno-krajoznawczy. Tu np. perła baroku - opactwo w Krzeszowie, które musiałem upiększyć Huraganem. :D
W Górach Kruczych na podjeździe - olśnienie: jechałem tam w 1998 autobusem i nam się zadławił silnik w połowie serpentyny. :)
A na zjeździe - dziury wielkości średniego monocykla ;) - masakra!
W Lubawce szukałem śladów mojej wycieczki szkolnej z 1998, ale nie znalazłem. :O A trzeźwy byłem (choć było ciężko ;)) ).
Podjechałem też pod granicę z CZ zobaczyć czy jest diabeł. :) I był - pod postacią sklepu monopolowego. ;pp
Tamże słup z 1880:
A tu już Bóbr, 4 km od źródeł. W rejonie mojej parafii niejeden się w nim utopił...
Przełęcz Okraj (a ściślej to Rozdroże kowarskie, 787 m) od wschodu również wielce mi się spodobała - podjazd klimatyczny...
a na górze ponuro, aż oczy pieką. I choć bez śniegu, ale i bez wiosny. :)
No i wielokilometrowy zjazd do Kowar, ze średnią ok. 40-50 km/h, na jednym hamulcu. :) Po krótkim szoku tak się przyzwyczaiłem że w momentach, gdy schodziłem do 30 km/h to ziewałem. ;)
W Kotlinie Jeleniogórskiej zaczęło wieczerzać, a ja bez zaklepanego noclegu, bo to zbyt konformistyczne. :) Do Szklarskiej dojechałem niby jeszcze za widnego, ale tak zacząłem kombinować, że wszystko zepsułem. :) Najpierw wbiłem się w ogródki działkowe (nawet kombinowałem się tam zamelinować :) ) a na ich końcu trafiłem na gospodarstwo bez ogrodzenia, za to z tabliczkami o ostrych psach - pamiętajmy: późnym wieczorem! :)) Oczywiście nie wycofałem się do tyłu, tylko, kompromisowo, wycofałem się w bok. :)) Tamże tory kolejowe i 2m skarpa do sforsowania po ciemachu. :) Jakoś się udało, po czym marsz z Hrgn po torach "aż się coś trafi"...
No i w końcu się trafiło. ;)
Do Wałbrzycha pociągiem, a odtąd już tylko rower, łącznie z powrotem do domu.
Uprzedzając fakty: ok. 270 km na rowerze bez przedniego hamulca, z karkołomną kierownicą, zajechanym napędem, spadywującym ciśnieniem z przodu oraz... wciąż z niesprawną tylną przerzutką (tzn. biegi się zmieniają, ale cały czas trzeba trzymać dzwigienkę w określonym położeniu, a ona cały czas mocno sprężynuje!). :) Przy takiej przerzutce legendarna kierownica to luksus. ;))
W pociągu zemdlał jeden gostek i akurat wszystkie 3 osoby znające się na Pierwszej Pomocy to były młode kobiety - aż sam się zastanawiałem nad zasymulowaniem. ;p
Wysiadłem na Szczawienku, pomny, iż właśnie kończą remont tegoż dworca. Tutaj Dobra Zmiana poszła po całości :) bo jeszcze za PO ;) była to zdewastowana rudera zabita dechami (i to dosłownie!) a dziś - niemalże pałac!
W środku są ogólnodostępne gniazdka za free, toteż pobyt mi się przedłużył. ;)
Trasa wyśmienita, bo praktycznie w 100% po górach, z czego ok. połowa była dla mnie nowością.
Endorfiny zrobiły swoje, i jechało się fajnie zarówno z wiatrem jak i pod wiatr, z górki bądź pod górkę. :)
Jedynie słońce trochę przeginało, na jednym z poważniejszych podjazdów przekraczało nawet 30* (w słońcu) i dopiero to mnie złamało. ;))
Przejazd, jak to u mnie, zdecydowanie turystyczno-krajoznawczy. Tu np. perła baroku - opactwo w Krzeszowie, które musiałem upiększyć Huraganem. :D
W Górach Kruczych na podjeździe - olśnienie: jechałem tam w 1998 autobusem i nam się zadławił silnik w połowie serpentyny. :)
A na zjeździe - dziury wielkości średniego monocykla ;) - masakra!
W Lubawce szukałem śladów mojej wycieczki szkolnej z 1998, ale nie znalazłem. :O A trzeźwy byłem (choć było ciężko ;)) ).
Podjechałem też pod granicę z CZ zobaczyć czy jest diabeł. :) I był - pod postacią sklepu monopolowego. ;pp
Tamże słup z 1880:
A tu już Bóbr, 4 km od źródeł. W rejonie mojej parafii niejeden się w nim utopił...
Przełęcz Okraj (a ściślej to Rozdroże kowarskie, 787 m) od wschodu również wielce mi się spodobała - podjazd klimatyczny...
a na górze ponuro, aż oczy pieką. I choć bez śniegu, ale i bez wiosny. :)
No i wielokilometrowy zjazd do Kowar, ze średnią ok. 40-50 km/h, na jednym hamulcu. :) Po krótkim szoku tak się przyzwyczaiłem że w momentach, gdy schodziłem do 30 km/h to ziewałem. ;)
W Kotlinie Jeleniogórskiej zaczęło wieczerzać, a ja bez zaklepanego noclegu, bo to zbyt konformistyczne. :) Do Szklarskiej dojechałem niby jeszcze za widnego, ale tak zacząłem kombinować, że wszystko zepsułem. :) Najpierw wbiłem się w ogródki działkowe (nawet kombinowałem się tam zamelinować :) ) a na ich końcu trafiłem na gospodarstwo bez ogrodzenia, za to z tabliczkami o ostrych psach - pamiętajmy: późnym wieczorem! :)) Oczywiście nie wycofałem się do tyłu, tylko, kompromisowo, wycofałem się w bok. :)) Tamże tory kolejowe i 2m skarpa do sforsowania po ciemachu. :) Jakoś się udało, po czym marsz z Hrgn po torach "aż się coś trafi"...
No i w końcu się trafiło. ;)
Komentarze
Mors. Żadnego mieszkania+ nie będzie, bo jest za drogie. Na razie rząd zamiast tego pichci ustawę, którą już i słusznie nazwano developer+, bo w jej efekcie firmy zajmujące się tą branżą będą mogły budować slumsy w dowolnie wybranym miejscu kraju.
oelka - 20:36 środa, 2 maja 2018 | linkuj
hahaha ale Mors zaorany :D - teraz to doczytałam - takiego zaorania nawet Wilk nie dokonał :D :D :D heheh - nie martw się Morsie ludzie za tydzień już zapomną :D :D
Katana1978 - 20:17 środa, 2 maja 2018 | linkuj
Hipek - a to przepraszam, już biorę zmiotkę :)
Mors - ta koalicja to chyba raczej: Świat kontra Twoje Imaginacje Co Do Rzeczywistości :) Trollking - 21:28 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj
Mors - ta koalicja to chyba raczej: Świat kontra Twoje Imaginacje Co Do Rzeczywistości :) Trollking - 21:28 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj
Hipek - cieszę się, że doceniasz, ale co robi ziemia na Twoim biurku??? :)
Trollking - 19:37 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj
Czułam, że ta EVITA to na potrzebę chwili była ;P
Evita - 06:38 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj
Trollu, a teraz przyjdziesz i wyczyścisz mi biurko. Tak pięknie zaorałeś Morsa, że mi się ziemi usypało z monitora na wszystko dookoła. <niezadowolona mina>
Hipek - 06:04 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj
Ma się porównywalnie z tym, jak państwo polskie pomagało Ci rozwijać się w szkole za komuny, jak i po niej. Minimalne minimum musi być, a dalej radźcie sobie sami, są ważniejsze tematy :) A przyczepiłem się, bo przypisałeś zasługi nie tym, co potrzeba. Masz mam nadzieję nauczkę, że jak pisać, to sensownie :)
Trollking - 20:29 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Oj, Morsie, najpierw czytaj to, co wklejasz...
Ad 4 - "Z tego 85 proc. stanowi dofinansowanie pozyskane z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w ramach konkursu Ministerstwa Zdrowia, a pozostałą część wkład własny szpitala". Może to dla Ciebie nowość, ale ów program to... środki unijne. Państwo nie daje ani grosza. Pogrążasz się... :)
Ad 5 - cztery na pięć dofinansowań dostały... parafie. Oczywiście, kościoły to zabytki, ale wnioskowało osiemnaście podmiotów, w tym Zamek Książ czy uzdrowisko Szczawno. Zapewne to przypadek :)
Ad 6 - faktycznie, jako jedna z 14 uczelni ta wałbrzyska dostała dofinansowanie. Ale to raczej od Gowina, nie od PiS :) Jednak niech Ci będzie, w końcu jest członem tej koalicji :)
A co do SLD - nigdy nie miałem ich za przyjaciół, a jako za najmniejsze zło. Od czasów mizerii, czyli kandydatki Ogórek, nie istnieją dla mojego głosu wyborczego :) Trollking - 19:30 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Ad 4 - "Z tego 85 proc. stanowi dofinansowanie pozyskane z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w ramach konkursu Ministerstwa Zdrowia, a pozostałą część wkład własny szpitala". Może to dla Ciebie nowość, ale ów program to... środki unijne. Państwo nie daje ani grosza. Pogrążasz się... :)
Ad 5 - cztery na pięć dofinansowań dostały... parafie. Oczywiście, kościoły to zabytki, ale wnioskowało osiemnaście podmiotów, w tym Zamek Książ czy uzdrowisko Szczawno. Zapewne to przypadek :)
Ad 6 - faktycznie, jako jedna z 14 uczelni ta wałbrzyska dostała dofinansowanie. Ale to raczej od Gowina, nie od PiS :) Jednak niech Ci będzie, w końcu jest członem tej koalicji :)
A co do SLD - nigdy nie miałem ich za przyjaciół, a jako za najmniejsze zło. Od czasów mizerii, czyli kandydatki Ogórek, nie istnieją dla mojego głosu wyborczego :) Trollking - 19:30 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Pffff.... nie podałeś żadnego, o jaki prosiłem, czyli skierowany tylko do Wałbrzycha. Czyli, reasumując, "Dobra Zmiana" (ciężko przechodzi przez klawiaturę) ma to miasto głęboko w dupie :)
Trollking - 17:34 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Bo wiem, jak wygląda Wałbrzych i jak się dostać zeń do Jeleniej :)
Czyli jak zwykle, jeśli nie masz argumentów ucinasz temat i wycofujesz się... Morsem :) A mieszkania powstają za czasów Mieszkania Plus, tak jak i za MdM (który był naprawdę dobry i kilku z moich znajomych z niego skorzystało) czy innych projektów. Nic w tym wyjątkowego, na to zawsze są i będą chętni Trollking - 14:49 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Czyli jak zwykle, jeśli nie masz argumentów ucinasz temat i wycofujesz się... Morsem :) A mieszkania powstają za czasów Mieszkania Plus, tak jak i za MdM (który był naprawdę dobry i kilku z moich znajomych z niego skorzystało) czy innych projektów. Nic w tym wyjątkowego, na to zawsze są i będą chętni Trollking - 14:49 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj
Aleś poleciał :)
1. Drogi. Tu masz dość wiarygodne info:
http://walbrzych.dlawas.info/wiadomosci/walbrzych-jakie-inwestycje-drogowe-zaplanowano-na-rok-2018/cid,14616,a
Jedne, w czym pomaga państwo, to dofinansowanie (całkiem spore) części obwodnicy będącej drogą krajową (czyli bez łaski), reszta to głównie Unia. A jechałeś drogimi miejskimi, które są remontowane z budżetu samorządu.
2. Mieszkanie plus to inna wersja poprzednich programów tego typu. Pogadamy jak się pojawią pierwsze realne mieszkania. Na razie nie wygląda to zbyt różowo, tak po stronie cen dla nabywców, jak i po stronie developerów (średnio się opłaca).
Wysyłasz mi coś, co szczebel rządowy robi jako swoje podstawowe zadania, w całej Polsce. Znajdź mi coś, co PiS wymyślił dla Wałbrzycha jako ta partia konkretnie dla tego miejsca, czego wcześniej nie było, albo nie jest kontynuacją, panie mądralo :) Trollking - 12:58 sobota, 28 kwietnia 2018 | linkuj
1. Drogi. Tu masz dość wiarygodne info:
http://walbrzych.dlawas.info/wiadomosci/walbrzych-jakie-inwestycje-drogowe-zaplanowano-na-rok-2018/cid,14616,a
Jedne, w czym pomaga państwo, to dofinansowanie (całkiem spore) części obwodnicy będącej drogą krajową (czyli bez łaski), reszta to głównie Unia. A jechałeś drogimi miejskimi, które są remontowane z budżetu samorządu.
2. Mieszkanie plus to inna wersja poprzednich programów tego typu. Pogadamy jak się pojawią pierwsze realne mieszkania. Na razie nie wygląda to zbyt różowo, tak po stronie cen dla nabywców, jak i po stronie developerów (średnio się opłaca).
Wysyłasz mi coś, co szczebel rządowy robi jako swoje podstawowe zadania, w całej Polsce. Znajdź mi coś, co PiS wymyślił dla Wałbrzycha jako ta partia konkretnie dla tego miejsca, czego wcześniej nie było, albo nie jest kontynuacją, panie mądralo :) Trollking - 12:58 sobota, 28 kwietnia 2018 | linkuj
Wiem. A teraz mi wytłumacz. co w tym takiego, czego nie było wcześniej, a z czego słyną specjalne strefy ekonomiczne, Krystyno :)
Czekam na dalsze wyniki orania. Trollking - 21:39 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Czekam na dalsze wyniki orania. Trollking - 21:39 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
A Ty w ogóle czytałeś ten artykuł? :) Wsparcie dla montowni, którą przecież nie mieliśmy być jako kraj za PiS, a do tego całe... 50 nowych miejsc pracy. No WOW :)
Oraj dalej, czekam :) Trollking - 20:50 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Oraj dalej, czekam :) Trollking - 20:50 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
To podaj proszę jakieś konkrety, czym przez dwa ostatnie lata szczebel rządowy wsparł Wałbrzych (jakie inwestycje wsparto?). I nie pisz proszę o Strefie Ekonomicznej, bo ona ma ponad 20 lat :)
Trollking - 20:22 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Morsie, wspomnę tylko, że od zarania demokracji prezydentami Wałbrzycha byli TYLKO ludzie z Peło lub SLD :) Rada Miasta też bodajże jest PO-ska. Gdzie tu masz "dobrą" zmianę? :) Nie mieszaj dość sprawnych działań samorządów z polityką krajową.
Co do rewitalizacji dworców - rozkręcono program faktycznie w roku 2017, ale sam proces rozpoczął się jeszcze przed Euro, choć zaczęto od miast bezpośrednio nim zainteresowanych. Trollking - 17:21 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Co do rewitalizacji dworców - rozkręcono program faktycznie w roku 2017, ale sam proces rozpoczął się jeszcze przed Euro, choć zaczęto od miast bezpośrednio nim zainteresowanych. Trollking - 17:21 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Fiu fiu fiu Morsie ...kwiatków się nałykałeś i szalejesz :)) Piękna wycieczka, tylko rower wszystko psuje ....i z wyglądu wewnętrznego jak i zwenętrznego
Ty to musisz się lubować w jakiś sado-maso - bo jak nie boli i jest komfortowo to zieeew :D Katana1978 - 14:38 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Ty to musisz się lubować w jakiś sado-maso - bo jak nie boli i jest komfortowo to zieeew :D Katana1978 - 14:38 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Fajna eskapada, ale słowo "wieczerzać" użyte niezgodnie z jego znaczeniem :P
michuss - 13:40 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Żem się wzruszyła opowieścią i ekskursją i chyba sama ruszę w końcu tyłek gdzieś na parę godzin ;p
Evita - 06:36 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Morowa wycieczka :)
Ładne krajobrazy, opactwo, dworzec, tylko ta temperatura nieładna, przekraczająca 30°C na podjeździe, i to w kwietniu!... malarz - 04:29 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Ładne krajobrazy, opactwo, dworzec, tylko ta temperatura nieładna, przekraczająca 30°C na podjeździe, i to w kwietniu!... malarz - 04:29 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Nie wspomniałeś - zapewne przypadkiem - że ów monopolowy diabeł jest polski :)
Co do trasy to prócz Wałbrzycha - piękna :) Choć brakuje mi dłuższej relacji z odcinka Kowary - Szklarska, czy przez ŚciĘgny, czy z zaliczeniem Jelonki (choć Sobieszów, czyli opłotki pewnie i tak wpadł)... :) Trollking - 21:02 czwartek, 26 kwietnia 2018 | linkuj
Co do trasy to prócz Wałbrzycha - piękna :) Choć brakuje mi dłuższej relacji z odcinka Kowary - Szklarska, czy przez ŚciĘgny, czy z zaliczeniem Jelonki (choć Sobieszów, czyli opłotki pewnie i tak wpadł)... :) Trollking - 21:02 czwartek, 26 kwietnia 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!