thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

36" i znacznie wiecej *C ;))

Niedziela, 11 marca 2018
kilosy:8.84gruntow(n)e:0.60
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Mono, 36" Kolisko
Ano, jestem chory, i to drugi raz tej zimy... oczywiscie nie z mojej winy! :
Moi wspolpracownicy zamykaja drzwi skrupulatnie, niczym Putin opozycjonistow. I jednoczesnie ciagle dodaja do puli wirusow cos od siebie..
Typowe starcie pod dzwiami wyglada tak:
- Morsie! ;))) Zamykaj te drzwi!!!
- sam(a) sie zamknij! To w myslach, a w slowach:
- zarazki trzeba wypuszczac!
- zamykaj!!!!!11111
;)

Mam temperature i bole kosci, acz znosne - taki zahartowany organizm. :pp
I mimo ze bylem dzis oslabiony jak .N po epoce Rycha Swetru, pojechalem pojezdzic, w tym odcinek w nielekkim terenie. Po takim dystansiku wrocilem wykonczony i sponiewierany jak Nowoczesna...
Chociaz nie, az tak to nie. ;)))

Komentarze
Morsie, po prostu za ciepło było... :)
jolapm
- 20:13 czwartek, 15 marca 2018 | linkuj
Ja zrobiłam syrop z cebuli czosnku i cukru - i bardzo pomaga....
Katana1978
- 19:50 środa, 14 marca 2018 | linkuj
Choruje się, gdy ma się kontakt z wirusami - to wina współwięźniów.
Ale choruje się też, gdy organizm sobie z wirusami nie poradzi - to akurat kwestia braku odporności.
Hipek
- 12:19 poniedziałek, 12 marca 2018 | linkuj
Jakieś domowe trunki warto popróbować! Mi ostatnio świetnie idzie "leczenie się" pigwówką ;D Ja też nie znoszę zaduchów, co już dawno mamy ustalone w przypadku wspólnego szałasu ( ocieplanego po mojej stronie! :P ).
Evita
- 07:44 poniedziałek, 12 marca 2018 | linkuj
Czasami niektorzy choruja - poprzednimi laty nie chorowalem, wiec z powodzeniem moge zwalic cala wine na wspoltowarzyszy.
No i na Tuska. ;)
mors
- 22:52 niedziela, 11 marca 2018 | linkuj
Zdrówka życzę, ale też mi się wydaje, że to nie kwestia współtowarzyszy, a braku odporności przez... małą ilość zimowego kręcenia (to znam) lub morsowania (nie znam). Jedno i drugie hartuje, jak sam dobrze wiesz. Masz nauczkę na kolejny rok :)
Trollking
- 20:25 niedziela, 11 marca 2018 | linkuj
Morsy nie chorują.
yurek55
- 19:32 niedziela, 11 marca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!