36" i znacznie wiecej *C ;))
Niedziela, 11 marca 2018
Kategoria Nielicho, Mono, 36" Kolisko
kilosy: | 8.84 | gruntow(n)e: | 0.60 |
czasokres: | śr. km/h: |
Ano, jestem chory, i to drugi raz tej zimy... oczywiscie nie z mojej winy! :
Moi wspolpracownicy zamykaja drzwi skrupulatnie, niczym Putin opozycjonistow. I jednoczesnie ciagle dodaja do puli wirusow cos od siebie..
Typowe starcie pod dzwiami wyglada tak:
- Morsie! ;))) Zamykaj te drzwi!!!
- sam(a) sie zamknij! To w myslach, a w slowach:
- zarazki trzeba wypuszczac!
- zamykaj!!!!!11111
;)
Mam temperature i bole kosci, acz znosne - taki zahartowany organizm. :pp
I mimo ze bylem dzis oslabiony jak .N po epoce Rycha Swetru, pojechalem pojezdzic, w tym odcinek w nielekkim terenie. Po takim dystansiku wrocilem wykonczony i sponiewierany jak Nowoczesna...
Chociaz nie, az tak to nie. ;)))
Moi wspolpracownicy zamykaja drzwi skrupulatnie, niczym Putin opozycjonistow. I jednoczesnie ciagle dodaja do puli wirusow cos od siebie..
Typowe starcie pod dzwiami wyglada tak:
- Morsie! ;))) Zamykaj te drzwi!!!
- sam(a) sie zamknij! To w myslach, a w slowach:
- zarazki trzeba wypuszczac!
- zamykaj!!!!!11111
;)
Mam temperature i bole kosci, acz znosne - taki zahartowany organizm. :pp
I mimo ze bylem dzis oslabiony jak .N po epoce Rycha Swetru, pojechalem pojezdzic, w tym odcinek w nielekkim terenie. Po takim dystansiku wrocilem wykonczony i sponiewierany jak Nowoczesna...
Chociaz nie, az tak to nie. ;)))
Komentarze
Ja zrobiłam syrop z cebuli czosnku i cukru - i bardzo pomaga....
Katana1978 - 19:50 środa, 14 marca 2018 | linkuj
Choruje się, gdy ma się kontakt z wirusami - to wina współwięźniów.
Ale choruje się też, gdy organizm sobie z wirusami nie poradzi - to akurat kwestia braku odporności. Hipek - 12:19 poniedziałek, 12 marca 2018 | linkuj
Ale choruje się też, gdy organizm sobie z wirusami nie poradzi - to akurat kwestia braku odporności. Hipek - 12:19 poniedziałek, 12 marca 2018 | linkuj
Jakieś domowe trunki warto popróbować! Mi ostatnio świetnie idzie "leczenie się" pigwówką ;D Ja też nie znoszę zaduchów, co już dawno mamy ustalone w przypadku wspólnego szałasu ( ocieplanego po mojej stronie! :P ).
Evita - 07:44 poniedziałek, 12 marca 2018 | linkuj
Zdrówka życzę, ale też mi się wydaje, że to nie kwestia współtowarzyszy, a braku odporności przez... małą ilość zimowego kręcenia (to znam) lub morsowania (nie znam). Jedno i drugie hartuje, jak sam dobrze wiesz. Masz nauczkę na kolejny rok :)
Trollking - 20:25 niedziela, 11 marca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!