thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Ogień, lód i trup. D-P-D na Wielkim Kole, odciny 93-94 (2-3.III.2018)

Sobota, 3 marca 2018
kilosy:4.60gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Ostatnio gruchnela w okolicy wiesc o kobiecie, ktora zamarzla zywcem na smierc, co oczywiscie rozpalilo moja wyobraznie ;)
Okazalo sie, ze to byla żul-ietta z naprzeciwka... o_O
Byla juz kiedys bohaterka jednego z wpisow na tym blogu - gdy pomagalem jej sie podniesc z rowerem z ulicy...
Żul-ietta miala ostatnio nawet  "chlopaka", oczywiscie tez starego zula. Tego samego, ktory pod jej nieobecnosc zwiazana z zamarzaniem zywcem, zasnal przy swieczce podpalajac kawal(ek) wielorodzinnego domu...

Upiorne historie i ludzie, aczkolwiek para to byla nawet romantyczna - chadzali razem pod reke jak mlodzi, a w jej oknie wciaz stoja dwie (sztuczne, ale jednak) rozyczki...


Komentarze
Na bo byly dwie rozne. :D w tym sensie, ze ona w tym rowie po zamarznieciu lezala jeszcze 5 dni.
Ponoc tak wrosla w podloze, ze musieli ją piłą podcinac...
mors
- 10:23 poniedziałek, 5 marca 2018 | linkuj
Też niejasno napisałaś, Krysiu, bo wątek pożaru powinien być pociągnięty dalej, a tak to myślałem, że to dwie różne sytuacje :)
Trollking
- 09:53 poniedziałek, 5 marca 2018 | linkuj
Rysiu, przecie naPiSalem, ze zul zasnal ze swieczka podczas nieobecnosci zulietty. :ppp
mors
- 23:23 niedziela, 4 marca 2018 | linkuj
A, bo nie napisałeś, gdzie ją znaleziono. Sugerując się zdjęciem myślałem, że zamarzła w domu.
Trollking
- 20:35 niedziela, 4 marca 2018 | linkuj
Ale jak sie mieli zajac? Zamarzla w rowie, na odludziu. Skadinad 300m od domu i pare metrow od miejsca, w ktorym pare wpisow temu budzilem spiacego na mrozie zula, i to chyba TEGO zula...
mors
- 19:14 niedziela, 4 marca 2018 | linkuj
Takie pary: Romeo i Żulia, bywają o dziwo całkiem wzruszające.

Nikt się w okolicy tematem zamarzającej kobiety nie przejął przed tragedią? Przecież to pewnie mała społeczność...
Trollking
- 17:40 niedziela, 4 marca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!