Prawie jesień, prawie Jasień ;)
Niedziela, 3 września 2017
Kategoria Nielicho
kilosy: | 107.05 | gruntow(n)e: | 0.20 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wyjechałem przed północą a wróciłem o 9 nad ranem, bo straszyli deszczami. Nic nie pada, ale przynajmniej uniknąłem temperatur powyżej 14*C. :D No i zdobyłem okienko. ;)
Po drodze padła mi lampka z nieustalonych przyczyn. Więcej ją naprawiałem niż jeździłem...
Ostatecznie poddałem się, ale jeździłem dalej... po żarskiej strefie przemysłowej. Przez 4 godziny, w te i nazad, odcinek ok. 1 km. Masakra. ;]
Puste i szerokie drogi dla TIRów ale bez TIRów wydawały się idealne do samotnej jazdy bez świateł, a jednak nie - okazało się, że całkiem sporo dzikiej zwierzyny tam biegało. A na niebie latały "spadające gwiazdy". W sensie perseidy, nie że liderzy Nowoczesnej. :)
A nawet chyba widziałem kometę, bo miała dwa warkocze. :O
Dopiero przed szóstą wyruszyłem dalej:
Ścięty pieniek się uśmiecha. :) Uprzedzając pytania - nie mam z tym nic wspólnego ;) © mors
Świbna © mors
Do Jasienia nie dojechałem, bo mnie chmury (i prognozy) wystraszyły. Niepotrzebnie. :/
Koniec wycieczki © mors
Mors już wybrał. Wybierz i Ty! ;) ;p © mors
Najlepszy był typek, co w lesie, o 1 w nocy łapał stopa i na mój widok zakrzyknął - dobra, k%$#! wracam po rower, bo coś nie mogę stopa złapać...
xD
Jeszcze śmieszniejsze, że trasę miał raptem 10 km - większość ludzi prędzej zrobi tyle taksówką lub pieszo niż na rowerze...
Po drodze padła mi lampka z nieustalonych przyczyn. Więcej ją naprawiałem niż jeździłem...
Ostatecznie poddałem się, ale jeździłem dalej... po żarskiej strefie przemysłowej. Przez 4 godziny, w te i nazad, odcinek ok. 1 km. Masakra. ;]
Puste i szerokie drogi dla TIRów ale bez TIRów wydawały się idealne do samotnej jazdy bez świateł, a jednak nie - okazało się, że całkiem sporo dzikiej zwierzyny tam biegało. A na niebie latały "spadające gwiazdy". W sensie perseidy, nie że liderzy Nowoczesnej. :)
A nawet chyba widziałem kometę, bo miała dwa warkocze. :O
Dopiero przed szóstą wyruszyłem dalej:
Ścięty pieniek się uśmiecha. :) Uprzedzając pytania - nie mam z tym nic wspólnego ;) © mors
Świbna © mors
Do Jasienia nie dojechałem, bo mnie chmury (i prognozy) wystraszyły. Niepotrzebnie. :/
Koniec wycieczki © mors
Mors już wybrał. Wybierz i Ty! ;) ;p © mors
Najlepszy był typek, co w lesie, o 1 w nocy łapał stopa i na mój widok zakrzyknął - dobra, k%$#! wracam po rower, bo coś nie mogę stopa złapać...
xD
Jeszcze śmieszniejsze, że trasę miał raptem 10 km - większość ludzi prędzej zrobi tyle taksówką lub pieszo niż na rowerze...
Komentarze
Gdzieś mijam po drodze taką "dębicę" i od razu mi się przypominasz. :) Nie lubię jesieni i zimy :( a w tym sezonie szczególnie - bo lato i upały krótko trwały :(((((((
Katana1978 - 20:15 poniedziałek, 4 września 2017 | linkuj
albo gołą d... ;) także ten ;/ taki dziś koment z d... Czy Ty, Morsie, nie widzisz, że to uśmiech pniaka przez łzy krwiste??? ;]
Evita - 06:41 poniedziałek, 4 września 2017 | linkuj
A nie dało się wyjechać z tej strefy? :) świecić mogłeś komórką albo kłami :)
Trollking - 21:31 niedziela, 3 września 2017 | linkuj
A mi się "podoba" ten bruk - kojarzy mi się z Ukrainą, tam sporo takich dróg jest, tyle że jeszcze bardziej nierównych :)
paprykarz1983 - 21:06 niedziela, 3 września 2017 | linkuj
Widzę, że Szyszko ociepla wizerunek :)
Mors już wybrał... ścieżki z gównobruku? :) Jak widzę nawet postarali się o jej dwukierunkowość, gorzej z bieżącym utrzymaniem :)
Stówki gratuluję. Choć jeżdżenia tego kilometra nie kumam :) Trollking - 19:30 niedziela, 3 września 2017 | linkuj
Mors już wybrał... ścieżki z gównobruku? :) Jak widzę nawet postarali się o jej dwukierunkowość, gorzej z bieżącym utrzymaniem :)
Stówki gratuluję. Choć jeżdżenia tego kilometra nie kumam :) Trollking - 19:30 niedziela, 3 września 2017 | linkuj
Miała dwa warkocze, koloru blond czy ciemniejsze? ;)
malarz - 14:38 niedziela, 3 września 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!