thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Zalew Małomicki /Hrgn/

Niedziela, 30 lipca 2017
kilosy:47.45gruntow(n)e:0.30
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Temp. oscylowała wokół 33* a ja oscylowałem wokół zgonu. ;]
Pomagał silny, suchy wiatr tudzież spokojne tempo (średnia 16,5 ;D ), ale nie do końca to wystarczyło.
Gdy pierwszy raz rozbolała mnie głowa, to wystarczyło polać ją wodą. Za drugim razem to już nie na wiele się zdało.. ale akurat stałem pod drewniano-kamienno-ceglanym kościołem w Bukowinie Bobrz., gdzie były uchylone (zabytkowe) okienka, generując naprawdę chłodny przeciąg - niesamowite, różnica temperatur rzędu 20*! Dodatkowo, całe wnętrze kościoła było mocno zabytkowe, dzięki czemu czuć było historię. ;)

Dąb obok tego kościoła (na szczęście w dostatecznej odległości). W jego spróchniałej dziurze zmieściłoby się ze czworo eko-terrorystów. ;))
Okaz... próchnicy
Okaz... próchnicy © mors

A tu centrum miasteczka Małomice:
Małomice - centrum miasta ;)
Małomice - centrum miasta ;) © mors
ujęcie drugie, żeby nie było:
Małomice - centrum miasta ;)
Małomice - centrum miasta ;) © mors
i trzecie ;]
Małomice - centrum miasta ;)
Małomice - centrum miasta ;) © mors
wszyscy ludzie bawili na plaży nad zalewem - gęstość zaludnienia jak w Hongkongu i pół lasu samochodów...

A tu moja ulubiona droga po remoncie - idealnie to wyszło. Chyba drogowcy czytali mojego bloga. ;))
Drzewa wycięte, betonowe znaki zostały - o take Polske walczyłem ;)
Drzewa wycięte, betonowe znaki zostały - o take Polske walczyłem ;) © mors


Komentarze
Ale czy w kontekście samochodowym się nie boisz znaku? Popatrz, drzew nie ma, wiec mniejszy strach przed prędkością, ktoś pojedzie "szybko i bezpiecznie" 100km/h, wypadnie z drogi, złamie znak, ten wpadnie przez przednią szybę i zdekapitalizuje wszystkich. A tam może być nasza Pani Premier! Nie tylko Ty masz prawo do katastroficznych wizji związanych z przydrożnymi obiektami ;)
barklu
- 04:43 czwartek, 3 sierpnia 2017 | linkuj
Za niska prędkość. ;p
mors
- 21:38 środa, 2 sierpnia 2017 | linkuj
Jak to o czym? A gdybyś nagle dostał zawału czy udaru i uderzył głową w ten znak? :)
Trollking
- 20:48 środa, 2 sierpnia 2017 | linkuj
Ale o czym Ty klikasz? ;p Bo o znaku było w kontekście rowerowym, a o drzewach - samochodowym, z ichnimi prędkościami. ;p
mors
- 20:14 środa, 2 sierpnia 2017 | linkuj
O. Nowość. Czyli w przypadku znaków najgroźniejszym czynnikiem jest prędkość, a w przypadku drzew już nie? :)
Trollking
- 19:38 środa, 2 sierpnia 2017 | linkuj
Przy moich prędkościach nic mi nie grozi. ;) ;p
mors
- 19:19 środa, 2 sierpnia 2017 | linkuj
A betonowego znaku czasem się nie boisz? :P
barklu
- 16:15 środa, 2 sierpnia 2017 | linkuj
Muszę Cię rozczarować - jeżdżę w taką pogodę, jeśli już, to tylko popołudniami i wieczorami, gdy słońce jest już niżej i cień rzucają te drzewa, które rosną w bezpiecznej odległości (akurat na tym zdjęciu były niskie drzewka). ;p
mors
- 21:06 wtorek, 1 sierpnia 2017 | linkuj
Myślę, że nie tylko ja wyjątkowo radośnie patrzę na zdjęcie, które pokazuje, że to, o co "walczyłeś" zafundowało Ci jeszcze więcej piekarnika na trasie zamiast sympatycznego cienia. Chciałeś - masz :)

Ale z klimatem kościołów się zgodzę - mają zbawienny wpływ. Najlepsze są te puste :)
Trollking
- 20:49 wtorek, 1 sierpnia 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!