thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

To i owo, użytkowo (16 i 19.07.2017) /Hrgn/

Środa, 19 lipca 2017
kilosy:9.70gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Na 2 kołach jeżdżę praktycznie tylko jak muszę być w centrum miasta. I tylko wtedy trzymam kierownicę - po prostu już mam odruch jeżdżenia z pustymi rękami. :D

Dziś widziałem scenę tak żenującą, że aż poklikam: na prawie pustej, prostej krajówce leci straż pożarna na sygnale. Zatrzymuje się "dla niej" po prawej stronie drogi TIRowóz, a chwilę później, na jego wysokości zatrzymuje się osobówka, ale na środkowym pasie do lewoskrętu - bezpośrednio przed pędzącą strażą! I tak se stoi z włączonym kierunkowskazem i czeka, choć z naprzeciwka nic nie jedzie! O_O
Strażacy chyba słusznie się domyśleli, że debila strach omijać z lewej, bo w każdej chwili gotów skręcić... ale nie skręcał, tylko sobie stał, pomimo przeraźliwego trąbienia straży. O_O No to ten od TIRa ruszył do przodu, by odkorkować tę niemal pustą drogę (!), po czym zjechał na lewy pas (ryzykując, że z naprzeciwka, zza zakrętu, zaraz coś wyskoczy). Cud, że obyło się bez ofiar... chociaż kto wie, może własnie tej jednej minuty w tym absurdalnym "korku" zabraknie strażakom, do uratowania komuś życia... no po prostu wymiękam...

Komentarze
To Trygław jeździł na rowerze? ;)
mors
- 21:23 czwartek, 20 lipca 2017 | linkuj
No i jeszcze ktoś mógł mieć zawał i zostać ofiarą drzewnego mordercy! Byłby komplet :)

Ale fakt... kocham polskie standardy zachowań drogowych. Dzięki nim boli mnie szyja od ciągłego zachowywania się jak Trygław :)
Trollking
- 21:02 środa, 19 lipca 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!