18-19.I.2017
Czwartek, 19 stycznia 2017
Kategoria Standardowo
kilosy: | 33.49 | gruntow(n)e: | 0.30 |
czasokres: | śr. km/h: |
Podjechałem do serwisu... ;))
Jakby co, to całą odpowiedzialność za ostatnie mrozy biorę na siebie. ;))
Ale rzednie mi mina, gdy widzę rowerzystów bez kominiarek i nawet bez rękawic (!?!): w środę 2 z 4 mijanych było bez, a w czwartek 1 z 2 mijanych. Nie wiem, jak oni to robią. :/
Tymczasem na Krossie już ponad 800 km z rzędu bez użycia hamulców. ;]
Jakby co, to całą odpowiedzialność za ostatnie mrozy biorę na siebie. ;))
Ale rzednie mi mina, gdy widzę rowerzystów bez kominiarek i nawet bez rękawic (!?!): w środę 2 z 4 mijanych było bez, a w czwartek 1 z 2 mijanych. Nie wiem, jak oni to robią. :/
Tymczasem na Krossie już ponad 800 km z rzędu bez użycia hamulców. ;]
Komentarze
Jeśli chodzi o lokalsów, to nie tylko nasi zaskakują: http://www.welovecycling.com/wide/2017/01/13/video-go-hard-go-home-lycra-clad-pros-bested-effortless-colombian-farmer/
barklu - 18:46 piątek, 27 stycznia 2017 | linkuj
A ja dziś w Szczecinie widziałam chłopaka o urodzie latino i jechał na rowerze w samej bluzie z kapturem, ale kaptur wisiał na plecach. Rękawiczek też nie miał, co do reszty to się nie przyglądałam, bo by se pomyślał, a poza tym to od samego patrzenia na niego było mi zimno..
eranis - 14:32 poniedziałek, 23 stycznia 2017 | linkuj
No aż tyle to nie, ja mówiłem o samej kominiarce i czapce. Liczba koszulek czy kalesony - to wiele zależy jakie mamy spodnie i kurtkę. Jak są ocieplane - to i warstwa pod spodem może być cieńsza, ale jak są cienkie i co gorzej przewiewne trzeba wiele dodawać pod spód. I trzeba sobie zdawać sprawę, że zupełnie inaczej odczuwa się termikę przy wyjściu na 50km, inaczej po kilkunastu godzinach na trasie.
wilk - 10:19 poniedziałek, 23 stycznia 2017 | linkuj
@mors Od samego czytania o przyodziewku, pot płynie po kręgosłupie.
yurek55 - 20:10 niedziela, 22 stycznia 2017 | linkuj
Ja widziałem taki ubior na każdym ultramaratonie z takimi temperaturami jakie miał CFCFan. Przecież miał temperatury po 7-8''C, więc i co dziwnego, że część trasy jechał w kominiarce? Tak samo bym się ubrał na taką jazdę. Na TCR jak byłem podziębiony to i przy 12 stopniach jechałem w czapce i kominiarce. Sama temperatura wszystkiego nie mówi, kluczowe są warunki, przede wszystkim jak wieje, też wilgotność, ilość gór, długie zjazdy bardzo wychładzają itd.
wilk - 10:40 niedziela, 22 stycznia 2017 | linkuj
A jak powszechnie wiadomo, zatonięcie platformy zazwyczaj wiąże się z katastrofą ekologiczną i stratami finansowymi :P
barklu - 07:40 niedziela, 22 stycznia 2017 | linkuj
"Nic nie dzieje się bez przyczyny", uwielbiam to zdanie! :)
Właśnie wpadłem na to, że skrót RP to Rychu Petru!
Nic nie dzieje się bez przyczyny :) Trollking - 00:39 niedziela, 22 stycznia 2017 | linkuj
Właśnie wpadłem na to, że skrót RP to Rychu Petru!
Nic nie dzieje się bez przyczyny :) Trollking - 00:39 niedziela, 22 stycznia 2017 | linkuj
...i znów .N się pojawia bez przyczyny :)
Ty nie jesteś Mors, a .Nors! :) Trollking - 00:15 niedziela, 22 stycznia 2017 | linkuj
Ty nie jesteś Mors, a .Nors! :) Trollking - 00:15 niedziela, 22 stycznia 2017 | linkuj
Raczej nie. To zwrócenie Bogu tego, co boskie. Czyli remis. Na moje, Ale ja już wypadłem ze składu tego trenera dość dawno, więc nie jestem wiarygodny :)
Trollking - 00:02 niedziela, 22 stycznia 2017 | linkuj
Pracuję z jakimś? Eeee tam... przy korpo największe diaboli wymięka :)
Trollking - 23:38 sobota, 21 stycznia 2017 | linkuj
Tylko zobacz ile CFCFan podjazdów zrobił i ile nocą jechał. Jazda po górach to zupełnie inna bajka pod względem termiki. Na szczyt dojeżdżasz przepocony i zaraz ruszasz na 10km zjazdu z prędkością 50-60km/h. Poza tym na 400km łatwo o załatwienie gardła, mnóstwo osób zakrywa usta już przy poziomie 7-8''''C, ja podobnie. A kominiarka jest dla wielu najwygodniejszym rozwiązaniem, nie zsuwa się tak jak buffy. No i cienka kominiarka wcale nie jest wielkim ociepleniem i wiele nie przeszkadza.
wilk - 20:30 sobota, 21 stycznia 2017 | linkuj
Ja trzymam swoją kominiarkę w szafie, czekam na mróz poniżej minus 10. Na głowie mam ciepły kask rowerowy.
yurek55 - 22:54 piątek, 20 stycznia 2017 | linkuj
Na te dziadki rowerowe nie ma mocnych. W sumie to lekko irytuje, gdy czasem zimą zasypie tak, że pozostaje mi tylko chomik, a za oknem widzę jakiegoś emeryta na składaku ze śniegiem po uszy, ale prącego do przodu. Fenomeny ewolucji :)
Trollking - 21:36 piątek, 20 stycznia 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!