Klasyczne rozpoczęcie roku ;)
Niedziela, 1 stycznia 2017
Kategoria Nielicho
kilosy: | 110.44 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
23:50 ubieglego roku ;)
Start. Tradycyjnie. ;)
0,8* na plusie, lekkie rozczarowanie. ;)
01:57
Odzywiam sie mrozem i upajam sie slawa. ;)) 2-3 stopnie mrozu i troche duje, ale jade dalej... :)
03:10
Rozkrecam sie. ;) Przy 2-3 stopniach na minusie i pod wiatr niczego nie czuje. ;)
04:58
Przewialo mi kark. Az czuje, ze zyje. ;)
07:16
Ale to byl kryzys: napady sennosci plus bole glowy o_O dobrze, ze chociaz kark odpuscil... Po "dropsach" przeciwbolowych ja jednak nie odpuszczam, jade dalej...
10:03
Po drugiej długiej przerwie. Fatalnie mi to cos dzisiaj idzie, jeszcze nie ma nawet 100 km.
A wiatr to taka byla menda, niczym ten kudlaty z Trybunalu. ;))
15:15
Chyba koniec na dziś. Porażka jak nic. Tyle dwusetek na mrozie a teraz ledwo setka wymęczona...
A oto nowość A.D. 2017:
Nowość w Huraganie - miejska Kenda z białym opasaniem © mors
Klasyczna, miejska opona w przełajowym Huraganie. :) Wygląda słitaśnie i przede wszystkim klasycznie, a czy pasuje...? ;)
Zabawna była historia z zakupem tej opony: nie mieli takiego rozmiaru w serwisie firmowym Rometa (!) ani w zwykłych sklepach rowerowych. Jako-taki wybór takiego rozmiaru (37-590) jest w internetach, ale w jednym sklepie ściągnęli mi je (2 szt.) taniej, niż w internetach (!) - zaledwie po 25 zł za sztukę. To rozumiem. :>
Mimo że opona ma wyższe dopuszczalne ciśnienie niż poprzednia Wandaking a nowy, nierozplaszczony bieżnik ma mniejszą powierzchnię styku z drogą - i tak jechało się ciężko jak zawsze - czy mi już naprawdę nic nie pomoże? O_O
I czas na kontrowersje :)
Cała wycieczka to pętelka koło domu. Pierwszy raz w życiu coś takiego odwaliłem - z obawy przed poimprezowymi szkłami na drogach. Dzięki temu jechałem ultra-UL: bez jedzenia, picia ani nawet PLNów.
Na chatę wbijałem przy każdej aktualizacji wpisu - widać je powyżej. Być może to przez to tak fatalnie mi się jechało - ciągłe rozmrażanie się. ;]
PS. bardzo dobrze, że odebrali mi okienko, bo 2 razy drzemałem w domu. ;p
Start. Tradycyjnie. ;)
0,8* na plusie, lekkie rozczarowanie. ;)
01:57
Odzywiam sie mrozem i upajam sie slawa. ;)) 2-3 stopnie mrozu i troche duje, ale jade dalej... :)
03:10
Rozkrecam sie. ;) Przy 2-3 stopniach na minusie i pod wiatr niczego nie czuje. ;)
04:58
Przewialo mi kark. Az czuje, ze zyje. ;)
07:16
Ale to byl kryzys: napady sennosci plus bole glowy o_O dobrze, ze chociaz kark odpuscil... Po "dropsach" przeciwbolowych ja jednak nie odpuszczam, jade dalej...
10:03
Po drugiej długiej przerwie. Fatalnie mi to cos dzisiaj idzie, jeszcze nie ma nawet 100 km.
A wiatr to taka byla menda, niczym ten kudlaty z Trybunalu. ;))
15:15
Chyba koniec na dziś. Porażka jak nic. Tyle dwusetek na mrozie a teraz ledwo setka wymęczona...
A oto nowość A.D. 2017:
Nowość w Huraganie - miejska Kenda z białym opasaniem © mors
Klasyczna, miejska opona w przełajowym Huraganie. :) Wygląda słitaśnie i przede wszystkim klasycznie, a czy pasuje...? ;)
Zabawna była historia z zakupem tej opony: nie mieli takiego rozmiaru w serwisie firmowym Rometa (!) ani w zwykłych sklepach rowerowych. Jako-taki wybór takiego rozmiaru (37-590) jest w internetach, ale w jednym sklepie ściągnęli mi je (2 szt.) taniej, niż w internetach (!) - zaledwie po 25 zł za sztukę. To rozumiem. :>
Mimo że opona ma wyższe dopuszczalne ciśnienie niż poprzednia Wandaking a nowy, nierozplaszczony bieżnik ma mniejszą powierzchnię styku z drogą - i tak jechało się ciężko jak zawsze - czy mi już naprawdę nic nie pomoże? O_O
I czas na kontrowersje :)
Cała wycieczka to pętelka koło domu. Pierwszy raz w życiu coś takiego odwaliłem - z obawy przed poimprezowymi szkłami na drogach. Dzięki temu jechałem ultra-UL: bez jedzenia, picia ani nawet PLNów.
Na chatę wbijałem przy każdej aktualizacji wpisu - widać je powyżej. Być może to przez to tak fatalnie mi się jechało - ciągłe rozmrażanie się. ;]
PS. bardzo dobrze, że odebrali mi okienko, bo 2 razy drzemałem w domu. ;p
Komentarze
Kto jeszcze robi koła w tym rozmiarze?? U mnie 630mm ;)
Goofy601 - 20:37 niedziela, 8 stycznia 2017 | linkuj
A to dopiero pomysł na sylwestra :D
Na zdjęciu rzeczywiście korba wygląda na wielgachną ;) Ale to pewnie przez rozmiar koła...
Sam ostatnio rozważałem taką Kendę do Gazeli. Tyle że 27x1 1/4 ;) Goofy601 - 22:54 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj
Na zdjęciu rzeczywiście korba wygląda na wielgachną ;) Ale to pewnie przez rozmiar koła...
Sam ostatnio rozważałem taką Kendę do Gazeli. Tyle że 27x1 1/4 ;) Goofy601 - 22:54 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj
Na nizinach oczywiście trzyrzędowa korba nie jest potrzebna. Tylko mało ludzi używa rower tylko na niziny. Ja chociaż mieszkam na płaskim Mazowszu i do gór mam dalej niż Ty to napęd mam tak zoptymalizowany by można nim było jechać po trudnych górach, przez co na płaskim nie jest optymalny. A nie chce mi się bujać z przekładaniem wszystkiego przed każdym wyjazdem z górami. Bo o ile na płaskim gorzej zestopniowana kaseta oznacza jedynie pewne niedogodności to w górach napęd który nie ma odpowiedniego zakresu w ogóle uniemożliwi jazdę.
wilk - 12:56 środa, 4 stycznia 2017 | linkuj
Tylko jak się ma 6-7 biegów z tyłu - to dużo lepiej wejść w trzyrzędową korbę. W ogóle lepszym rozwiązaniem jest trzyrzędowa korba i wąsko zestopniowana kaseta niż dwurzędowa korba i szeroka kaseta. We współczesnych napędach szosowych wyższej klasy też trzeba wybierać, kaseta 11-32 daje od biedy zakres na góry przy dwóch tarczach, ale stopniowanie już średnie, lepiej byłoby mieć trzy tarcze i 11-25, zakres na góry ten sam, a stopniowanie dużo lepsze. Ale trzyrzędowych tarcz już w wyższych grupach osprzętu szosowego już nie ma i jak chcemy jeździć z bagażem czy po dużych górach to są już spore problemy.
wilk - 12:05 środa, 4 stycznia 2017 | linkuj
No właśnie, przede wszystkim na płaskim. Na pagórkach ważniejsze jest, by móc podjechać gdy jest stromo i nie kręcić jak szalony królik na zjeździe. O ile przy 9-10-rzędowej kasecie można w miarę pogodzić stopniowanie z zakresem, o tyle przy 6-7 biegach z tyłu trzeba wybierać między jednym a drugim, i wtedy te 0,5km/h na płaskim robi się mniej ważne niż właściwości podjazdowe/zjazdowe, a Twoje 4-5 zmieniają się w 1-2 sporadycznie (lub mniej sporadycznie na wzniesieniach) używanych biegów. Chyba że ktoś jeździ tylko po płaskim.
Z wolnobiegiem w baaardzo budżetowych rowerach robi się jeszcze ciekawiej: ostatni (6-7) bieg ma 14 zębów, czyli tyle ile wcale nie ostatni w większości kaset. Wtedy duża korba robi się dużo bardziej przydatna. barklu - 11:47 środa, 4 stycznia 2017 | linkuj
Z wolnobiegiem w baaardzo budżetowych rowerach robi się jeszcze ciekawiej: ostatni (6-7) bieg ma 14 zębów, czyli tyle ile wcale nie ostatni w większości kaset. Wtedy duża korba robi się dużo bardziej przydatna. barklu - 11:47 środa, 4 stycznia 2017 | linkuj
Na szosie dobre stopniowanie jest bardzo ważne, przede wszystkim na płaskim. Dlatego właśnie robi się napędy z coraz większą liczbą zębatek, bo przy prędkościach przelotowych już nawet przeskok o 2 ząbki zamiast 1 jest odczuwalny
wilk - 10:35 wtorek, 3 stycznia 2017 | linkuj
Z tymi dużymi korbami w jeździe turystycznej, to wszystko zależy od terenu po jakim się jeździ. W pagórkowatym twarde przełożenia nawet w ciężkim rowerze trekkingowym się przydają. Te bardzo miękkie z resztą też. Mniej ważne jest niewielkie stopniowanie biegów, a większe - ich zakres. Nawet pod Łodzią są drogi, na których używam całego zakresu przełożeń od 28-28 do 48-12, a w góralu z wolnobiegiem i maksymalnym 42-14 po prostu mi ich brakuje przy jeździe z górki.
barklu - 09:14 wtorek, 3 stycznia 2017 | linkuj
Wielka korba w sensie ilości zębów, to jest twardsza korba niż szosowe kompakty. Ja mam 50-34 i z chęcią bym wymienił na coś w okolicach 26/28-44/46, gdyby takie były dostępne (tylko do nowoczesnych napędów jest szereg ograniczeń, których u Ciebie nie ma). Mimo, że jeżdżę szybciej od Ciebie to 4-5 ostatnich biegów wykorzystuję sporadycznie. Tak wielkie korby to nieporozumienie w rowerach nastawionych na turystykę, a niestety na szosie nie ma specjalnych alternatyw przy dwurzędowych korbach.
wilk - 19:09 poniedziałek, 2 stycznia 2017 | linkuj
Szczerze mi się nigdy nie podobały takie "łaciate" opony
Katana1978 - 15:07 poniedziałek, 2 stycznia 2017 | linkuj
Fakt... zapomniałem o tym hamulcu... a w zasadzie o jego braku ;)
amiga - 14:51 poniedziałek, 2 stycznia 2017 | linkuj
Ta kierownica to uroku tej maszynie nie dodaje...
I po co Ci Morsie taka wielka korba? ;) wilk - 13:55 poniedziałek, 2 stycznia 2017 | linkuj
I po co Ci Morsie taka wielka korba? ;) wilk - 13:55 poniedziałek, 2 stycznia 2017 | linkuj
Pięknie powitanie nowego roku i pożegnanie starego :), taka myśl mnie naszła, może warto by było wrzucić tam obręcze 27,5" chyba w tej chwili wybór opon jest większy... a myślę, że rower nic nie straci z uroku :) Oczywiści gdy te obręcze się zużyją, czyli jak Cię znam to będzie to za 50000 km ;)
amiga - 09:55 poniedziałek, 2 stycznia 2017 | linkuj
Rozczuliłeś mnie tą jednoosobową sztafetą ;D
Niech Ci się dobrze jeździ cały rok, niech Ci opony nie parcieją, chusteczek i PLN-ów nie braknie. Ave Mors! ;) Evita - 08:02 poniedziałek, 2 stycznia 2017 | linkuj
Niech Ci się dobrze jeździ cały rok, niech Ci opony nie parcieją, chusteczek i PLN-ów nie braknie. Ave Mors! ;) Evita - 08:02 poniedziałek, 2 stycznia 2017 | linkuj
Jednym słowem Morsie - starzejesz się. 2016/2017 i młodość i zdrowie już nie te :P
Katana1978 - 16:33 niedziela, 1 stycznia 2017 | linkuj
Jaka porażka?
Okienko jest, pierwsze miejsce na czele statystyk jest, no i jeszcze na mrozie :)) wilk - 14:31 niedziela, 1 stycznia 2017 | linkuj
Okienko jest, pierwsze miejsce na czele statystyk jest, no i jeszcze na mrozie :)) wilk - 14:31 niedziela, 1 stycznia 2017 | linkuj
Taki cytat z "Misia" mi się skojarzył:
"Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima to musi być zimno [...] Takie jest odwieczne prawo natury".
Teraz będzie nowa wersja:
"Jak jest Nowy Rok, to pierwszy musi być Mors! Takie jest odwieczne prawo natury" ;) malarz - 06:22 niedziela, 1 stycznia 2017 | linkuj
"Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima to musi być zimno [...] Takie jest odwieczne prawo natury".
Teraz będzie nowa wersja:
"Jak jest Nowy Rok, to pierwszy musi być Mors! Takie jest odwieczne prawo natury" ;) malarz - 06:22 niedziela, 1 stycznia 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!