Męczenie nizinnej agrafki /Hrgn/
Czwartek, 29 grudnia 2016
Kategoria Standardowo
kilosy: | 17.84 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Zamiast walczyć w końcówce roku o dystans, to ja walczyłem z podjazdem...
To są góry na miarę moich (i Huragana) możliwości...
Jedyna nizinna agrafka w okolicy, za to całkiem przyzwoita © mors
Trening po wewnętrznej stronie agrafki na Huraganie bez młynka © mors
Jeździłem po ciaśniejszej i stromszej wewnętrznej, bo asfalt nie był dość stromy. Mimo braku młynka. ;p
Przejechałem to chyba z 8 razy na różne sposoby, aż na koniec... wystrzeliła mi sprężynka ze zmieniarki tylnej przerzutki i teraz mam bezstopniowe biegi. ;]
To są góry na miarę moich (i Huragana) możliwości...
Jedyna nizinna agrafka w okolicy, za to całkiem przyzwoita © mors
Trening po wewnętrznej stronie agrafki na Huraganie bez młynka © mors
Jeździłem po ciaśniejszej i stromszej wewnętrznej, bo asfalt nie był dość stromy. Mimo braku młynka. ;p
Przejechałem to chyba z 8 razy na różne sposoby, aż na koniec... wystrzeliła mi sprężynka ze zmieniarki tylnej przerzutki i teraz mam bezstopniowe biegi. ;]
Komentarze
Ty i te Twoje przygody :D
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok! michuss - 20:34 niedziela, 1 stycznia 2017 | linkuj
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok! michuss - 20:34 niedziela, 1 stycznia 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!