thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Iłowa i wrakowe żniwa ;) /Hrgn/

Sobota, 10 grudnia 2016
kilosy:66.74gruntow(n)e:0.20
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
W planach na ten weekend miałem mróz i 200+, tymczasem w niedzielę lało a w sobotę grzało: o 14stej w słońcu podchodziło pod 14*C! Na szczęście silny wiatr łagodził sytuację. ;) Co ciekawe, o zachodzie słońca wciąż trzymało 11-12*, a już w nocy nadszedł front niżowy, dzięki czemu prawie nie spadło - zatrzymało się na 10*C. W grudniu! o_O

Ale jednak się przemogłem. ;) Pod wiatr średnio 19km/h jeszcze można zrozumieć, za to z wiatrem średnio 21km/h (na Huraganie) to już niezła parodia jazdy. ;] No ale z tyłu miałem 2,5 atm a z przodu nie wiem, ale duuuużo mniej - nie dla przyczepności, a dla przedłużenia agonii opony, która środek ma całkiem zdarty, ale jadąc na takim ciśnieniu bardziej pracują boki opon. :)

Czas na foto:
Ciekawy wrak Skody Octavii (1959-1971)
Ciekawy wrak Skody Octavii (1959-1971) © mors
Buszując czasem nawet po prywatnych posesjach
Buszując czasem nawet po prywatnych posesjach © mors
Wóz wyróżnia się wśród KDLów eleganckim, kremowym wnętrzem, a ten konkretny egzemplarz - zaskakującymi kolami i podwoziem...

Wśród rozlicznych zalet półrocza zimowego należy docenić fakt, że racji braku badyli (liści) widać o wiele więcej. W samej tylko małej Iłowej odkryłem oprócz ww. aż dwa podwórza ukwiecone wrakami. Niestety zdjęć brak, bo były daleko od szosy. ;)
Na jednym był saab 96 i fajne Kredensy (pozdro dla kumatych ;) ) a na drugim Kredens, NSU Prinz i wisienka na torcie: Citroen BL-11 z lat okołowojennych (służbowy wóz m.in. UBecji).

Reszta foto:
Centrum Iłowej (niekoniecznie miarodajne ;) )
Centrum Iłowej (niekoniecznie miarodajne ;) ) © mors
Iłowa, wyjazd na Kowalice - bruk i do tego jeszcze drzewa ;)
Iłowa, wyjazd na Kowalice - bruk i do tego jeszcze drzewa ;) © mors
Droga na Kowalice - bruk i do tego drzewa ;)
Droga na Kowalice - bruk i do tego drzewa ;) © mors

Remont tego odcinka miał się skończyć 30.XI.:
DW 296 pod Iłową wciąż w remoncie
DW 296 pod Iłową wciąż w remoncie © mors
DW 296 pod Iłową wciąż w remoncie
DW 296 pod Iłową wciąż w remoncie © mors

Już pod osłoną nocy, 15 km od granicy PL-D, zaatakował mnie front.
Tym razem tylko atmosferyczny. ;))
Zawróciłem i korzystałem z gwałtownego wiatru w plecy - dość powiedzieć, że momentami podchodziłem pod 30 km/h. ;D

Komentarze
@T-king: a góry na co dzień? To słaba zachęta? ;>

@M-ss: mój sąsiad miał takową gdy miałem parę lat. Już wtedy się jarałem. :) Pamiętam, jak się chwalił, że "stówę jeszcze pójdzie". ;]
mors
- 22:59 poniedziałek, 12 grudnia 2016 | linkuj
Świetna ta skoda. I nieźle zachowana. Pamiętam takie wraki z dzieciństwa, oczywiście największa frajda była wtedy jak dało się wejść do środka. Szkoda, żeś wnętrza nie uwiecznił.
michuss
- 21:06 poniedziałek, 12 grudnia 2016 | linkuj
Morsie, ufam w Twoje statystyki co do bezrobocia - mnie one akurat w tym rejonie powiewają, bo wracać na stałe nie zamierzam, mimo choćby poniższych zachęt :)
Trollking
- 18:59 poniedziałek, 12 grudnia 2016 | linkuj
@Malarz: oczywiście, że Zaporożec jest chamsko zerżnięty z NSU Prinza. Podobnie jak wiele innych wozów za komuny, zwłaszcza radzieckich..
mors
- 10:01 poniedziałek, 12 grudnia 2016 | linkuj
Udane grudniowe żniwa :)
Swoją drogą, gdy spotykam Zaporożca (już coraz rzadziej), to nieodparcie mam wrażenie, jakbym zobaczył właśnie, króciutkiego pod względem długości, NSU Prinz''a.
malarz
- 05:26 poniedziałek, 12 grudnia 2016 | linkuj
A co do "okolicy": porównywać północ i południe Borów Dolnośląskich to prawie coś jakby skojarzyć mieszkańców Kamczatki i Obwodu Kaliningradzkiego. ;D;D
mors
- 23:17 niedziela, 11 grudnia 2016 | linkuj
Co Ty znów dramatyzujesz? ;p Jakie utrzymanie się na powierzchni, skoro bezrobocie jest tam jedno z niższych w całym Dolnośląskim... notabene zaraz po Wrocku i... Jeleniej Górze (!). ;p
mors
- 23:14 niedziela, 11 grudnia 2016 | linkuj
Nie porównywałem, a jedynie skojarzyłem okolice :)

Słyszałem i w sumie to jedyna opcja utrzymania się na jakiejkolwiek powierzchni tego miasteczka. Takie "Bolesławiec+" dla okolicznych :)
Trollking
- 22:48 niedziela, 11 grudnia 2016 | linkuj
Trudno powiedzieć, bo waliłem na oślep (bo po ciemku) wiejską dróżką. ;]

Porównanie Iłowej do Bolca, to dobre...
To jak porównać górzystość Wlkp. i Karkonoszy. ;p

PS. słyszałeś? Włodarze Bolca wygenerowali program zachęcający "młodych" do osiedlania się tamże (darmowa komunikacja miejska i ułatwienia w nabyciu zamieszkunku). Sam nad tym nawet myślałem. :) ;p
mors
- 22:32 niedziela, 11 grudnia 2016 | linkuj
Prawie 30 km/h! Szaleństwo! Jak wrażenia? :)

Iłowa... hmmm. Kiedyś dostałem możliwość zamieszkania niemal bez kosztów w Bolesławcu... Decyzja o odmowie przyszła szybciej niż końcówka zdania w ofercie :)
Trollking
- 22:26 niedziela, 11 grudnia 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!