thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

12-13.IX.2016 /Hrgn/

Wtorek, 13 września 2016
kilosy:30.60gruntow(n)e:0.80
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
Taki archaiczny znak znalazłem:
Archaiczny znak z mokolotywką
Archaiczny znak z mokolotywką © mors

Pomimo przekopania całego, skądinąd niezwykle ciekawego, serwisu znaki-drogowe.pl (nie daję linka, bo uporczywie rozwalał całą stronę, grrr) nie udało mi się ustalić, w jakich latach obowiązywał taki wzór. Może to tylko samoróbka malowana "z głowy" a może relikt poradziecki (droga wiedzie do jednostki wojskowej)? In 'oelka' we trust. ;)

Ustaliłem za to, że znak "droga dla rowerów" istnieje już od 1946, a "zakaz jazdy rowerem" dopiero od 1956, zaskakujące.
I że symbol roweru nic się przez tyle lat nie zmienił (za to symbol samochodu i mokolotywki - i owszem,  i to nie raz).
Co do ruchu drogowego - ciekawostka: w sierpniu br. mieliśmy "ładny jubileusz": 10.000.000. (DZIESIĘCIOMILIONOWY) używany blachosmród sprowadzony do Polski od czasu wejścia do UE O_O ponoć mamy w tej kategorii pierwsze miejsce na świecie - szokujące, jak na średni rozmiar i ludność kraju w skali świata...

Lato wciąż nie odpuszcza. :/ Dziś, nad wiecznie zimną Kwisą widziałem sporo plażowiczów, a nawet kobiety. ;)

Komentarze
Halo ''oelka'', tu mówi Hajnówka:
http://paprykarz1983.bikestats.pl/1524518,Praca-442016.html

może to ten? :))
mors
- 22:20 czwartek, 13 października 2016 | linkuj
Nie , naczepy samochodowe na które najwyraźniej gdzieś czekały ciągniki !
Jurek57
- 06:17 niedziela, 18 września 2016 | linkuj
Pewnie to tylko transport od producenta naczep. ;]
mors
- 19:58 piątek, 16 września 2016 | linkuj
Dzisiaj widziałem pociąg ciągnący eszelon z naczepami samochodowymi , około 30 szt.
Kierunek zachód.Nie widziałem rejestracji.Ale czyżby coś drgnęło niepostrzeżenie ?
Jurek57
- 19:54 piątek, 16 września 2016 | linkuj
Problem leży w tym, że drogi są dotowane bardzo wysokimi kwotami. A tym czasem kolej na utrzymanie swojej infrastruktury ma sobie zarobić.
Jeśli infrastruktura kolejowa otrzyma takie dotacje jak drogownictwo, to transport ciężarówek koleją będzie bardzo opłacalnym zajęciem.
Na razie taniej jest wagon przewieźć samochodem niż wysłać w składzie pociągu.
oelka
- 23:35 czwartek, 15 września 2016 | linkuj
@J57: no właśnie nie jest to takie proste, jakby się wydawało. Przede wszystkim: przewoźnik płaci 2 razy: raz kolei za usługę przewozową, rozładunek i załadunek, a drugi raz: kierowcy, bo przecież za darmo nie będzie w tym TIRZe kwitł tyle czasu.
Ponoć całe TIRy się nie opyla wozić, same naczepy też nie bardzo (komplikacje) a jak już, to same kontenery, co też nie jest takie proste - na drugim końcu kraju ktoś musi na nie czekać z pustą naczepą.
mors
- 19:37 czwartek, 15 września 2016 | linkuj
Nie mam nic przeciwko temu.
Ale od czegoś trzeba zacząć.Myślę że w przypadku ciężarówek jest to prostsze. Opłaca się to jak myślę wszystkim. I efekty są łatwe do przewidzenia.
- Auta że wschodu są policzealne.
- Właściciele tirów mają oszczędności.
paliwo , części zamienne ,żywotność samochodów wzrasta bo 1200- 1400 km tir jedzie na wagonie.
- kierowcy są mniej przeciążenia
- drogi mniej są rozjeżdzone i niszczone
- wzrasta bezpieczeństwo
- czystsze powietrze i mniejszy hałas
- kolej zarabia
- elektrowozy są na prąd
- itp.
Nie rozumiem dlaczego "ekolodzy" się tym nie zajmują tylko wolą włazić na drzewa.
Sprawa jest przecież znana od lat.
Są nawet kraje które to stosują.Chociaż w okrojonej skali.
Jurek57
- 19:19 czwartek, 15 września 2016 | linkuj
@oelka: wszystko się zgadza oprócz rozebranego toru: on cały czas jest, ino nieźle już zarośnięty. Ubolewam nad tym wielce, bo tak to miałbym prosty i szybki dojazd w góry. :/

@J57: był ostatnio solidny reportaż w Polskim Radiu na temat TIRów i torów. Generalnie to nie było takie proste, bo ze wszystkim były problemy: techniczne, ekonomiczne, organizacyjne, polityczne, biurokratyczne itd. itp. Ech, płetwy opadają...
mors
- 18:55 czwartek, 15 września 2016 | linkuj
Jurek - a czemu nie zrobić i jednego, i drugiego? To się nie gryzie :)

Mors - co do BlaBla to znalazłem tylko dane ogólne na ich stronie: https://www.blablacar.pl/o-nas Co do samej Polski - nie mam pojęcia, ale że za mało to jestem prawie pewny :)
Trollking
- 18:16 czwartek, 15 września 2016 | linkuj
Szukając czegoś innego przy okazji sprawdziłem w atlasie sieci kolejowej, że przez Trzebów przechodziła linia kolejowa nr. 283: Jelenia Góra - Zebrzydowa - Żagań. Ruch pociągów pasażerskich miał być utrzymywany do 1992 roku. Odcinek Żagań - Ławszowa jest rozebrany, natomiast na odcinku Jelenia Góra - Zebrzydowa pociągi się pojawiają.
Tak więc znak powinien być dziełem panów z PKP - z czasów gdy były to jedno państwowe przedsiębiorstwo, bo oni dbali o oznakowanie przejazdów.
oelka
- 09:55 czwartek, 15 września 2016 | linkuj
Samochody osobowe ? Jest ich pewnie stanowczo za dużo ! Ale jesteśmy krajem na dorobku i wszyscy (inne kraje) to przerabiały.Takie odreagowanie !?
Pamiętam na początku lat 90 kiedy PKP zaczęło odczuwać mniejsze wpływy z przewozów.(Pewnie były też inne przyczyny). Padło hasło TIR-y na tory.Idea była taka że wszystkie (na początek) TIR-y jadące ze wschodu na zachód europy miały się ładować na kolejowe eszelony.Infrastruktura była , byli chętni. Tym bardziej że stan głównych dróg był wtedy opłakany.
Pomysł upadł bo do dzisiaj kolejami wożone są tylko kontenery a klasyczne TIR-y przestały je wozić a ich naczepy to albo plandeki,izotermy itp.
Nie wiem ile aut ze wschodu przemierza nasz kraj dziennie w tę i z powrotem ale jest tego zatrzęsienie !
Dodam również że Polska w chwili obecnej ma największą flotę (nowych) ciężarówek w europie.Wszystkich polskich ciężarówek jest podobno 1,5 min.
Gdyby udało się tę ideą wdrożyć oszczędności paliwa , dróg ,powietrza, itd. byłyby odczuwalne chyba więcej niż wprowadzenie transportu zbiorowego w miastach !
Jurek57
- 09:53 czwartek, 15 września 2016 | linkuj
Na Mazowszu znaków na betonowych słupach nie uświadczy się nawet w tak zapuszczonych rejonach jak tereny pomiędzy Pilica i Radomiem, gdzie sporo dróg zatrzymało się w rozwoju na latach 70 XX wieku.
Na wschód od Warszawy w tej niby gorszej Polsce "B" też nie trafiłem na nie, aż do szerzej pojętych okolic Hajnówki.
oelka
- 22:03 środa, 14 września 2016 | linkuj
Podejrzewałem raczej półitrówkę, ale widzę że tu poziom Kwach. ;))

Blabla genialne, bo i przyoszczędzić można, i to obustronnie. Aczkolwiek czasami tracą na tym zbiorkomy. ;)
Problemem blabla jest mała popularność, w przypadku malutkich miasteczek bardzo ciężko jest zorganizować sobie sensowny transport, zwłaszcza gdy ważny jest czas wyjazdu. :(
Ciekawe, jaki % społeczeństwa zna blabla? Podejrzewam, że zdecydowanie za mały...
mors
- 22:01 środa, 14 września 2016 | linkuj
Cholera, literówki, a nie litrówki :)
Trollking
- 21:57 środa, 14 września 2016 | linkuj
Żona śpi, więc po ciemku mylę klawisze, ot cała tajemnica litrówki :) ale dzięki za zrozumienie :)

BlaBla sobie chwalę - jechałem dwa razy, zawsze ze sprawdzonym kierowcą. Pomysł genialny, a i moralnie czułem się dobrze. Polecam!
Trollking
- 21:56 środa, 14 września 2016 | linkuj
Jak to nie komentuj? Mamy wolność słowa! Czy jest na sali KOD? ;)
Podwójne małe "s"? Nie znam. ;p
Chociaż nie nabijam się, bo też ostatnio zaczynam pisać "fonetycznie" O_O ale do druku tak nie puszczam. ;)

Już bardziej serio: możliwości jest sporo, darmowe zbiorkomy, z-blablacar-yzowanie społeczeństwa itd. itp.
Ja zawsze, jak ktoś deliberuje nad dłuższą trasą (oczywiście samochodem, a jakże), to zasypuję plusami dodatnimi zbiorkomów i blablacarów - i zawsze patrzą się z politowaniem jak na idiotę ;] ech...

Albo inny żenujący przykład: znam sporo ludzi z resortów siłowych i jak jeden mąż po drugie śniadanie czy gazetkę za rogiem pomykają w puszkach, nierzadko w wielkich SUVach. Zdrowe chłopy w sile wieku... :/
mors
- 21:48 środa, 14 września 2016 | linkuj
Tego "s" przed kościołem nie komentuj :) doceń, że literówka w tematyce nie miała dwóch "s" :)
Trollking
- 21:29 środa, 14 września 2016 | linkuj
Nie, nie, nie!!! Ludzkość wychodząca i wyjeżdżająca s kościołów to dla rowerzysty przeżycie ekstremalne każdej niedzieli :)

Dla mnie kompromisem jest samochód zawierający minimum dwie osoby na pokładzie. Jeśli nie - płatny wjazd do danej miejscowości aglomeracyjnej, mającej (jak Poznań) rozsądną politykę komunikacji miejskiej. Wyjątkiem dopuszczalnym byłyby osoby (prócz taxi, dostawczych, tirów) na blachach spoza miasta, mające na piśmie wpisane miejsce zatrudnienia. Ostro? A co :) Z kretyńską rzeczywistością można walczyć jedynie na tym samym poziomie :)
Trollking
- 21:27 środa, 14 września 2016 | linkuj
Czyli co? idziemy na kompromis z samochodziarzami i niech sobie jeżdżą, ale tylko do kościoła. ;))
mors
- 21:09 środa, 14 września 2016 | linkuj
Zgadzam się. Jak nigdy :)
Trollking
- 21:01 środa, 14 września 2016 | linkuj
Mieć to pół biedy, prawdziwym problemem jest ich nadużywanie...
mors
- 20:23 środa, 14 września 2016 | linkuj
Znak genialny, rasowo parowozowy!

Drogi dla rowerów z 1946 pewnie były lepsze wtedy niż teraz, a zakazów jazdy rowerem w 1956 było już na pewno mniej niż teraz :)

Jurek - mi się bardzo podoba idea wykorzystania zasobów energii elektrycznej kosztem śmierdzących spalin. Szejkowie jak zbiednieją to będzie jedynie plusem dodatnim :) a sprowadzanie szmelcu z zachodu to choroba niedorozwiniętych do końca krajów, takich jak Polska - niereformowalna idea, że cztery koła musi mieć każdy. Byle jakie, ale każdy.
Trollking
- 20:16 środa, 14 września 2016 | linkuj
@M-ss: :p

@Evita: te bajkowe są najlepsze. ;)
Taa, pora... zbiorów i przetworów... :/

@J57: problemem nie jest używanie, a NADużywanie samochodów. Długo by można o tym...
Za to z tym prądem zupełnie nie rozumiem: ograniczaja nam klasyczne żarówki, ograniczają moce odkurzaczy i inne absurdy i chcą, byśmy zwiększali konsumpcję prądu??? O co tu chodzi? I na co ci na Zachodzie aż tyle prądu zużywają? Na klimatyzatory i ogrzewanie chyba...
PS. Yugo. ;>

@oelka: na drugą stronę nie jechałem, bo to już teren poligonu. A po tej stronie - jeszcze zwykła wioska (Trzebów). Skądinąd uciążliwe sąsiedztwo...
Znaków na betonowych słupach jest mnogo na drogach ostatniego sortu, a i na powiatówkach by się znalazły. Chyba zrobię sobie wyzwanie - znaleźć betony na drodze możliwie najwyższej kategorii. ;))
mors
- 20:02 środa, 14 września 2016 | linkuj
Znak pachnie twórczością własną zarządcy bocznicy, którą powinien osłaniać. Natomiast jego największą zaletą, jest montaż na betonowym słupie. Ostatni raz znaki drogowe na betonowych żerdziach widziałem w 2009 roku w okolicy Puszczy Białowieskiej.
W zasadzie znak powinien mieć jeszcze brata bliźniaka z drugiej strony przejazdu.
oelka
- 12:52 środa, 14 września 2016 | linkuj
Co do używanych samochodów.
"Nie rozdzierałbym szat" nie stać nas na nowe , trudno ! Dlaczego nikt nas nie chwali za oszczędność.Przecież wyprodukowanie nowego samochodu to zużyta dodatkowa energia,materiały itp.Nie jest tak że stare, zezłomowane auto szt.1 równa się jedno , zamienne nowe.Nowe auta wcale nie są tak oszczędne. Żywotność ich też jest dyskusyjna.
Nie wiem czy wiecie ale kraje tzw. rozwinięte (zachodnie) zużywają średnio czterokrotnie więcej energii elektrycznej niż my. Istniej unijna dyrektywa że w ciągu najbliższych lat musimy do tego poziomu doszlusować.Rozumiem że pewne standardy ...ale to jest nic innego jak lobbing biurokracji względem możnych tego świata !
Zasoby , wszelkie przecież się kurczą ale to wydaje się nikogo nie obchodzi.
Pamiętam kryzys energetyczny (paliwowy) w stanach w latach 70-80. Amerykanie ze strachu importowali nawet jugosłowiańskie JUGO. Od tego czasu zasoby ropy zmniejszyły się o około 20%. i co i nic
Oszczędności to puste słowo ! Najlepiej go szukać w słowniku po O ! :-(
Jurek57
- 10:18 środa, 14 września 2016 | linkuj
Fajny znak, bajkowy nieco. Morsie, teraz jeszcze najpiękniejsza pora roku przed nami i chwilę później będziesz w lodowatym raju ;)
Evita
- 06:46 środa, 14 września 2016 | linkuj
Ale sypnąłeś ciekawostkami, nie powiem :P
michuss
- 06:25 środa, 14 września 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!