rowerowe sny ;)
Niedziela, 28 sierpnia 2016
Kategoria Standardowo
kilosy: | 1.65 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Zawieszam wciepywanie zbiorówek, bo przez nie mam niedobory komentów i grozi mi niewyrobienie w sierpniu normy (100+). ;p ;)
Ostatnio męczą mnie rowerowe sny. Męczą, bo jakoś nigdy nie są pozytywne...
Niedawno "zostawiłem" rower (chyba Huragana) w autobusie i przez cały sen biegałem po mieście i zatrzymywałem wszystkie autobusy, by trafić na zgubę. ;]
Później było jeszcze parę snów, a dziś było najgorsze: jechałem z dużą prędkością z górki i musiałem hamować na Krossie, hehe. ;] Obudziłem się cały spocony i z kołatającym sercem. xD
A Wy? Miewacie rowerowe sny? ;)
Dystans dzisiejszy z gatunku ultra. ;) Do kościoła i z powrotem do igloo, chować się przed upałami. ;p
~49.868 km.
Ostatnio męczą mnie rowerowe sny. Męczą, bo jakoś nigdy nie są pozytywne...
Niedawno "zostawiłem" rower (chyba Huragana) w autobusie i przez cały sen biegałem po mieście i zatrzymywałem wszystkie autobusy, by trafić na zgubę. ;]
Później było jeszcze parę snów, a dziś było najgorsze: jechałem z dużą prędkością z górki i musiałem hamować na Krossie, hehe. ;] Obudziłem się cały spocony i z kołatającym sercem. xD
A Wy? Miewacie rowerowe sny? ;)
Dystans dzisiejszy z gatunku ultra. ;) Do kościoła i z powrotem do igloo, chować się przed upałami. ;p
~49.868 km.
Komentarze
Nie uwierzycie!
Młynarz chce uratować serce małego Ignasia!
Sprawdźcie sami:
http://mlynarz.bikestats.pl/1506512,Ratujmy-serce-Ignasia.html jahoo81 - 15:48 poniedziałek, 29 sierpnia 2016 | linkuj
Młynarz chce uratować serce małego Ignasia!
Sprawdźcie sami:
http://mlynarz.bikestats.pl/1506512,Ratujmy-serce-Ignasia.html jahoo81 - 15:48 poniedziałek, 29 sierpnia 2016 | linkuj
Ja mam wyłącznie sny katastroficzne, zatem w tematyce rowerowej wygląda to tak...: ciągle jeżdżę ( sama ) w mroku :P, puszczach, borach i kniejach. Ciemno, często czuć zbliżającą się burzę, czasem gubię szlak... Chyba muszę iść do psychiatry ;/
Evita - 06:54 poniedziałek, 29 sierpnia 2016 | linkuj
Ja miewałem sny katastroficzne, tj. pędzę w dół jakąś ścieżką, nie wyrabiam się na zakręcie, przebijam się z rozpędu przez krzaki i na koniec lecę w przepaść :P
michuss - 20:49 niedziela, 28 sierpnia 2016 | linkuj
Jak już miewam to fatalistyczne - kradzież roweru, awaria... ale to sporadycznie, bo chyba sny wiedzą, że nie mam czasu na więcej roweru w ciągu 24 godzin :)
Co do dystansu to biorąc go za wytyczną prawie codziennie przemilczam coś pomiędzy 250 a 500% od niego na miejskim :) Trollking - 20:43 niedziela, 28 sierpnia 2016 | linkuj
Co do dystansu to biorąc go za wytyczną prawie codziennie przemilczam coś pomiędzy 250 a 500% od niego na miejskim :) Trollking - 20:43 niedziela, 28 sierpnia 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!