thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

słoneczna szarzyzna ;) (18-19.VIII.2016) /Hrgn/

Piątek, 19 sierpnia 2016
kilosy:73.55gruntow(n)e:0.40
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
Bez większych ekscesów... chociaż wczoraj dałem nie lada popis żenady na Huraganie: najpierw wyprzedził mnie na stromym podjeździe dzieciak na składaku, a później, na płaskim, emeryt na zwykłym góralu. xD
Po stwierdzeniu ciśnienia 1,4 atm poczułem się jednak rozgrzeszony. ;) Dziś już mi już tacy nie podskoczą a nawet chyba kogoś tam wyprzedziłem, hłe, hłe... ;]

Komentarze
No to nawet całkiem logiczne, przecież rower bez gum jest lżejszy. ;)
mors
- 22:52 sobota, 20 sierpnia 2016 | linkuj
Hehe, ja dziś wieczorem jadąc z pracy doszedłem jadąc pod górkę rowerem miejskim kolesia na wypasionym mtb w pełnym pro-rynsztunku... jak to się skończyło opiszę jutro jeśli nie zapomnę :)

Faktycznie, te 1,4 atmosfery nie powala. Nie myślałeś, żeby w ogóle zdjąć gumy? :)
Trollking
- 20:51 sobota, 20 sierpnia 2016 | linkuj
@Evita: zaskocz ich następnym razem i prowadź rower na łyżwach, może Cię nie dogonią. ;)

@barklu: umyślnie to tyle nie miałem. ;> A snejka jakoś w życiu nie złapałem, choć na góralu zimą potrafiłem schodzić do 0,8. ;]
mors
- 14:33 sobota, 20 sierpnia 2016 | linkuj
1,4 na kolarce, nie boisz się snejków?
barklu
- 10:10 sobota, 20 sierpnia 2016 | linkuj
Miałam podobne uczucia zimą...: szklanka... prowadzę rower pomna ostatnich kontaktów z glebą, a dwóch smarków mija mnie pędem, jakby jechali ścieżką rowerową w sierpniowe popołudnie. Jednak jestem stara ;D
Evita
- 09:56 sobota, 20 sierpnia 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!