thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Kurs na psychotesty

Czwartek, 2 czerwca 2016
kilosy:38.58gruntow(n)e:2.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
Wpis z dedykacją dla Eranis. ;))
Stary już jestem - "Pani" psycholog była młodsza ode mnie (przynajmniej na oko, chociaż na oko to ja sam jestem dużo młodszy niż jestem, hehe), więc co ona tam może wiedzieć o ludziach i życiu... ;))
Godzinę mnie męczyła, ale zaliczyłem. Testy, w sensie. 
Eranis - liczę na jakieś błyskotliwe votum separatum. ;)

Cała trasę lawirowałem przed sinymi chmurami niczym Ewka "Lawirantka" Kopacz przed pytaniami dziennikarzy. :)
Lawirując po mieście napotkałem pierwszy raz w życiu kobietę-kurierkę, i to taką niczym z amerykańskich, wyidealizowanych filmów - aż myślałem, że to pewnie plan filmowy do scenek z ukrytą kamerą, no ale kurierskiej furgonetki by nie podrobili... trza będzie se coś zamówić. ;p
A lawirując po lesie znalazłem takie cóś, pośrodku niczego:
W środku lasu
W środku lasu © mors
Wiki mówi, że naziści postawili temu zawodnikowi ok. 140 pomników, więc to chyba jeden z nich. Ponoć jakoby użyli delikwenta do swej machiny propagandowej, ale żeby w środku lasu? to chyba tylko krasnoludki to widziały...

i jeszcze takie coś dla tej tam od rzepaku. ;p
Rzepak w studzience na moście w ciągu drogi krajowej
Rzepak w studzience na moście w ciągu drogi krajowej © mors

Komentarze
Zapobiegliwy człowiek.

Nie, nie przedmałżeński chodzi mi po głowie. :P
michuss
- 21:13 sobota, 4 czerwca 2016 | linkuj
@Ramzy: ujdzie, chociaż z drugiej strony jak policzyć, że to o 2k pln więcej niż jak jeździmy sobie za darmo, to rewelacja. ;)

@M-ss: nie, to nie kurs przedmałżeński. ;) ;p
I tu przypomina mi się kolejna historyjka (autentyczna, a nie jakieś tam z TV ;p): w liceum był koleś tak ekscentryczny, że ja przy nim to mainstream. ;)
No i ten zawodnik, mając lat ~18 zrobił sobie kurs przedmałżeński (nie mając nawet dziewczyny) - "żeby później mieć go już z głowy". :D
mors
- 20:16 sobota, 4 czerwca 2016 | linkuj
koło stówki tak wyczytałem także lekko powyżej minimalnej krajowej wleci - chyba że własna działalność ;)
RamzyY
- 20:08 sobota, 4 czerwca 2016 | linkuj
mors, nawiązując do tej historii o Policji przypomina mi się fragment jakiegoś monologu z czasów PRL, chyba Krzysztofa Piaseckiego: "jak ktoś przez tydzień nawalony chodzi to wiadomo, że milioner. Albo kierowca".

Mam pewne przeczucia co do kursu - jak już zdasz i napiszesz o co chodzi to powiem czy miałem nosa :P
michuss
- 20:00 sobota, 4 czerwca 2016 | linkuj
@eranis: zaliczałbym. ;) O alkohol było pytanie (czy przez ostatnie 48h oraz jak często) - jak powiedziałem, że w ogóle, to z lekka ją przytkało. :D
A najlepszy był motyw, jak dawno, dawno temu byłem pracownikiem cywilnym Policji i mnie nawet zaprosili mundurowi na jakąś firmową libację, na co ja, że nie piję, na co "mój" Policjant się zszokował i powiedział: "to co Ty robisz w Policji???" ;D;D;D
O kursie nic nie mówię, dopóki nie zdam. ;p

A kamień możesz se wziąć na balkon. ;p Michał weźmie do sakwy. ;)

@RamzyY: spytaj Google`a ;>
mors
- 19:53 sobota, 4 czerwca 2016 | linkuj
jaką stawkę ma taki kurier? tak z ciekawości bo w Łapach takiej profesji nie będzie ;p
RamzyY
- 10:04 sobota, 4 czerwca 2016 | linkuj
@yurek: pod Morsownią ;> do Szczecina mam trochę więcej niż kilkanaście km. ;))
@K1978: przecież pisałem o furgonetce ;p czyli że taka prawdziwa a nie rowerowa. Rowerowe to i ja widuję, ale zawsze są ok. 50tki. O_O
@M-ss: no tak, tylko nie wiem, czy bym zaliczył. ;p ;))
mors
- 12:31 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj
To gdzie ten kamlot ! Bo chyba nie pod Szczecinem ?
Jurek57
- 10:49 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj
EEE w Warszawie to ja często widzę babeczki kurierki nawet na ostrym kole.
Sama myślałam o takiej pracy, ale 100 km dziennie by zarobić na godne życie to bym padła po dwóch dniach....
Katana1978
- 06:55 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj
Mógłbyś przyjechać na te testy do Szczecina. To trafił byś do pani psycholog starszej od siebie :D ;)
michuss
- 06:28 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!