ora et labora 5-7, 9.IV.2016
Sobota, 9 kwietnia 2016
Kategoria Standardowo
kilosy: | 25.20 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Pan z dźwigiem już się zbliża... ;)
/szrama od połowy wysokości do samej ziemi to ślad po piorunie/
Wyjaśnienie dla obrońców przyrody: ścięlimy bo musieli (spróchniały, a rósł zaledwie 6m od domu), ale i także wiele innych drzew posadzilimy, w przeciwieństwie do większości "internetowych" obrońców przyrody...
Wyjaśnienie dla ornitologów: żadnych gniazd tamże nie było;
Wyjaśnienie dla "życzliwych": wszystko na legalu. ;p
Wyjaśnienie dla mrówkojadów: wewnątrz spróchniałego pnia żyły miliony mrówek (nawet 5 czy 6 m nad ziemią :O ), teraz latają po podwórku - możecie se je pozbierać;
Wyjaśnienie dla dendrofilów: wiek ~120 lat, obwód na standardowej wysokości: 3,15m, spróchniały od wewnątrz, wysokość nieznana, ale bez większego znaczenia, bo 30 lat temu miał ścinany (spróchniały) czubek;
Wyjaśnienie dla drwali: sęk na sęku. Obalaliśmy piłą, ćwiartujemy siekierami - masakra...
Wyjaśnienie dla Flinstonów: myślę nad zrobieniem "samochodu Flinstonów".
Rowerowo okropny tydzień, w piątek zero roweru a w środę i czwartek miałem nieuniknione hamowania na mieście. ;p
/szrama od połowy wysokości do samej ziemi to ślad po piorunie/
Wyjaśnienie dla obrońców przyrody: ścięlimy bo musieli (spróchniały, a rósł zaledwie 6m od domu), ale i także wiele innych drzew posadzilimy, w przeciwieństwie do większości "internetowych" obrońców przyrody...
Wyjaśnienie dla ornitologów: żadnych gniazd tamże nie było;
Wyjaśnienie dla "życzliwych": wszystko na legalu. ;p
Wyjaśnienie dla mrówkojadów: wewnątrz spróchniałego pnia żyły miliony mrówek (nawet 5 czy 6 m nad ziemią :O ), teraz latają po podwórku - możecie se je pozbierać;
Wyjaśnienie dla dendrofilów: wiek ~120 lat, obwód na standardowej wysokości: 3,15m, spróchniały od wewnątrz, wysokość nieznana, ale bez większego znaczenia, bo 30 lat temu miał ścinany (spróchniały) czubek;
Wyjaśnienie dla drwali: sęk na sęku. Obalaliśmy piłą, ćwiartujemy siekierami - masakra...
Wyjaśnienie dla Flinstonów: myślę nad zrobieniem "samochodu Flinstonów".
Rowerowo okropny tydzień, w piątek zero roweru a w środę i czwartek miałem nieuniknione hamowania na mieście. ;p
Komentarze
Ale widzę, że drzewo nie zostało wycięte w niezwykle oryginalny sposób jaki widziałem w Stargardzie - podjechał dźwig, zaczepili liny, facet piłował drzewo, a dźwig w tym samym czasie podciągał je do góry. Mam gdzieś nawet fotę na BSie, ale nie chce mi się szukać :P
michuss - 10:34 wtorek, 12 kwietnia 2016 | linkuj
Widzisz, nie można tak przeliczać, że są miliony nieużytków, bo wszystko zależy od miejsca. W mieście, a szczególnie w centrum, każde drzewo jest na wagę złota. Stare aleje to z kolei spuścizna historyczna - bardzo często ruch na nich jest niewielki, a i tak są wycinane bo rozbiło się paru łebków wracających dyskoteki.
barklu - 19:00 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj
Drzewo bez liści na zdjęciu jest trudniejsze do rozpoznania, szczególnie gdy jeszcze po drodze były jakieś ingerencje w koronę.
Dębu szkoda, ale trzymanie chorych drzew nie jest dobrym rozwiązaniem. Mam nadzieję, że będzie miał godnego następcę w ramach nasadzenia za wycinkę :)
Star 29 archaiczny miał tylko silnik, pamiętający poprzedników. Reszta była zasadniczo identyczna jak w 28 - przynajmniej w pierwszej serii produkcyjnej. Jednak spotkanie sprawnego A-29 może być trudniejsze. Silniki benzynowe są delikatniejsze od wysokoprężnych. oelka - 22:25 niedziela, 10 kwietnia 2016 | linkuj
Dębu szkoda, ale trzymanie chorych drzew nie jest dobrym rozwiązaniem. Mam nadzieję, że będzie miał godnego następcę w ramach nasadzenia za wycinkę :)
Star 29 archaiczny miał tylko silnik, pamiętający poprzedników. Reszta była zasadniczo identyczna jak w 28 - przynajmniej w pierwszej serii produkcyjnej. Jednak spotkanie sprawnego A-29 może być trudniejsze. Silniki benzynowe są delikatniejsze od wysokoprężnych. oelka - 22:25 niedziela, 10 kwietnia 2016 | linkuj
Nie skupiłeś się na podnośniku. A szkoda bo to całkiem ładnie utrzymany Star. Może nawet A-28. W każdym razie czysta klasyka.
Drzewo wygląda na topolę. Topoli specjalnie żałować nie trzeba. To są drzewa, które mają gigantyczne przyrosty do 2 metrów rocznie. Rosną niczym chwasty i są w miarę bezpieczne do pięćdziesiątego roku życia. Potem już zaczynają chorować i czekają na drwala. oelka - 15:00 niedziela, 10 kwietnia 2016 | linkuj
Drzewo wygląda na topolę. Topoli specjalnie żałować nie trzeba. To są drzewa, które mają gigantyczne przyrosty do 2 metrów rocznie. Rosną niczym chwasty i są w miarę bezpieczne do pięćdziesiątego roku życia. Potem już zaczynają chorować i czekają na drwala. oelka - 15:00 niedziela, 10 kwietnia 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!