Skradziony Peugeot (rower) i znaleziona tablica
Środa, 2 marca 2016
Kategoria Nielicho
kilosy: | 11.40 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Znów coś znalazłem - tym razem tablicę rejestracyjną. Ustaliłem wehikuł, ale właściciela już nie...
Tymczasem naszej bikestatecznej yoasi buchnięto pięknego, klasycznego Peugeota o_O
Buchnięto w Katowicach, ale pewnie jest już gdzieś indziej, zwłaszcza że taki niepospolity... a że parę osób ;) z całego kraju tu zagląda, to może ktoś coś...
najaktualniejsze zdjęcie:
(interesujący rocznik. ;) )
Tymczasem naszej bikestatecznej yoasi buchnięto pięknego, klasycznego Peugeota o_O
Buchnięto w Katowicach, ale pewnie jest już gdzieś indziej, zwłaszcza że taki niepospolity... a że parę osób ;) z całego kraju tu zagląda, to może ktoś coś...
najaktualniejsze zdjęcie:
(interesujący rocznik. ;) )
Komentarze
W tym wypadku jak najbardziej popieram prawo szariatu, czyli ucinanie lepkich łap. Niestety w takim kraju żyjemy, że porządne zabezpieczenie to podstawa. A najlepiej jak dodatkowo rower wizualnie przypomina rzęcha, więc o wypucowanych klasykach niestety nie ma mowy.
Tablicę odwiozłeś na komisariat? barklu - 18:19 czwartek, 3 marca 2016 | linkuj
Tablicę odwiozłeś na komisariat? barklu - 18:19 czwartek, 3 marca 2016 | linkuj
na Podlasie raczej nie zawędruje, ale będę miał na uwadze ;) koledze ukradli Krossa z pod uczelni 2lata temu to do dziś lookam po ramach jak ktoś mnie mija niebieskim Krossem z nalepką Trek ;/
RamzyY - 18:09 czwartek, 3 marca 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!