thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Upiorna wiocha

Środa, 27 stycznia 2016
kilosy:44.04gruntow(n)e:0.20
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Biednie, brudno i odludno, Nielicho, Odkrywczo
Swego czasu odgrażałem się , że nawiedzę tę wiochę gdy liście przestaną skrywać wszystkie cuda - i liter dotrzymałem:

Pierwszy pałac - nie używany od 1945...
Upiorne ruiny pałacyku w upiornej wsi
Upiorne ruiny pałacyku w upiornej wsi © mors


Ogólnie ta wiocha jest niesamowita, wszędzie g.... po kostki, mnogo ruin, syfu i dziadostwa, wiele tez mówi fakt, że nie ma tam ani jednego nowego budynku...
Jest to największa wiocha (aż 146 numerów) jaka ląduje w kategorii "brudno, biedno i odludno" i chyba większych nie będzie...
Co ciekawe, to nie dość, że jest duża to nawet przecina ją w poprzek droga wojewódzka, czyli niby nie takie zadupie... ale jednak:
Wsiowy sklep (1 z 2). Do niedawna jeszcze był czynny, teraz chyba już nie, ale bałem się wchodzić. ;)



Błoto tam jest w co drugiej posesji. Nawet takiej...



Co ciekawe, jest w tej samej wsi drugi ładny pałac. Ten aż do ok. 1990 służył jako wiejski dom kultury i ponoć się miewał. Pamiętam go od 1991 albo 92 - w czasie, gdy był własnie świeżo rozszabrowany...
Drugi pałac w tej samej wsi. Rok budowy: 1871. Rok opuszczenia: ok. 1990
Drugi pałac w tej samej wsi. Rok budowy: 1871. Rok opuszczenia: ok. 1990 © mors

Centrum wsi (z prawej pałac nr 2, z lewej ruiny prężnego ongiś PGRu):



Z lewej strony jest kolejna piękna niegdyś ruina. To poniemiecka Gorzelnia, po wojnie zaadoptowana na cele mieszkalne.
Tamże, do połowy lat 90-tych mieszkała moja ś.p. Babcia, a nawiedzał Ją w każde wakacje małoletni Morsik...

Oczywiście 20 lat temu wyglądało to zupełnie inaczej...
Krzaków nie było, a w wewnętrznym narożniku budynku był ogród (a pod nim istne cmentarzysku nieprzeliczonych babcinych kotów).
Budynek był zamieszkany (przez innych ludzi) bodajże do 1998. Minęło kilkanaście lat typowej dla zachodniej Polski "gospodarności" i proszę... 

Generalnie odradzam przyjazd tamże bez antydepresantów. ;]

Dziś 11-12*C i brak kondycji. Z wiatrem się gotowałem a pod wiatr to niewiele miało wspólnego z jazdą. ;]

Komentarze
maras :)
Goofy601
- 12:31 niedziela, 31 stycznia 2016 | linkuj
@barklu: na ja tak właśnie nieraz mówię, PL C. ;)
Problem syfu i niegospodarności dotyczy praktycznie całych Ziem Odzyskanych co łatwo zrozumieć jeśli się wie, że w dużej mierze zasiedlono te ziemie tzw. "Kresowiakami"...

@Sandi: liczę na jakieś upiorne relacje. ;)

@M-ss: nikt ich nie ruszał, bo miejsca nie są oznakowane, chociaż... można byłoby kopać w dowolnym miejscu. ;)

@G601: Maras?? co to? ;>
Profanacja - j.w.
mors
- 23:58 sobota, 30 stycznia 2016 | linkuj
Wygląda jak jakaś Polska C, aż dziwne że przy zachodniej granicy taki syf. Ciekawe, czy pojawiają się tam jacyś Niemcy i co sobie sobie myślą.
barklu
- 11:54 sobota, 30 stycznia 2016 | linkuj
lubię upiorne ruiny w upiornych wiochach :)
Sandi
- 17:54 piątek, 29 stycznia 2016 | linkuj
Marazm i przygnębienie, a do tego wszechobecne błoto. Najbardziej chwytają za serce widoczki takie jak na ostatnim zdjęciu - coś co pamięta się z lat świetności, a teraz przedstawia to obraz nędzy i rozpaczy. Aż chciało by się cofnąć czas.

Co do babcinych kotów - czy dokonywałeś ekshumacji? Pytam, bo pamiętam jak z kumplem (mieliśmy jakieś 13-14 lat) pochowaliśmy przy jego bloku dwa chomiczki - jeden spoczął w słoiku, drugi "saute". Po kilku miesiącach postanowiliśmy odkopać je i sprawdzić co z nimi - najbardziej wryła mi się w pamięć intensywna woń po otwarciu słoika... ;)
michuss
- 07:51 czwartek, 28 stycznia 2016 | linkuj
Maras i hasiok na placu ale za to "limo" stoi :P

Od samego patrzenia robi się... dziwnie ;)

P.S. Czy taka "gospodarność" nie podpada czasem pod profanację babcinego cmentarza? :/
Goofy601
- 07:20 czwartek, 28 stycznia 2016 | linkuj
Poprzednia wycieczka przebiegała częściowo po trasie MRDP, okolice Ruszowa i Gozdnicy.
Wyremontowano w końcu kilka odcinków okropnej DW między tymi osadami, ale to takie po 200-300 metrów. ;]
mors
- 23:55 środa, 27 stycznia 2016 | linkuj
Pamiętam na MRDP na ścianie zachodniej sporo takich przygnębiających obrazków, parę miejsc wygląda jakby tam czas stanął
wilk
- 23:50 środa, 27 stycznia 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!