thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Święto Pierwszego Przymrozku! ;) Z Gustavem lecim kawałek na Szczecin, powrót kolarką przez las) /Hrgn/

Niedziela, 27 września 2015
kilosy:78.41gruntow(n)e:8.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
Rano gryfna niespodzianka: tylko +2*C, o wschodzie słońca, więc natychmiast poleciałem (w krótkich gatkach) na ogród coby sprawdzić, czy to szkli się rosa czy szron :) no i trochę szronu miejscami się znalazło, mniam, mniam! Brawo Panie wrześniu! ;)
/a już parę godzin później było +24*C w słońcu, masakra.../

Trochę odwlekaliśmy wyjazd (o 9 zamiast o 7), dzięki czemu spokojnie można już było jechać z otwartą przyłubicą i w spodenkach typu 2/3. :) Choć nie wszyscy tak jechali. ;)
Wrzesień jeszcze, a Gustav wyrychtowany jak na zimę ;)
Wrzesień jeszcze, a Gustav wyrychtowany jak na zimę ;) © mors

Ogólnie ledwo nadążałem, mimo że to tylko krótki odcinek. ;p Ale był i taki paradoks: ;)
Uroki drogi w Bogaczowie - żółw czeka na zająca (a ściślej to przełajowy Huragan na prawdziwą kolarkę)
Uroki drogi w Bogaczowie - żółw czeka na zająca (a ściślej to przełajowy Huragan na prawdziwą kolarkę) © mors

Po 30-kilku km pożegnaliśmy się rzewnie ;) i zawróciłem, bo zaczęło być pod wiatr a nie chciałem spowalniać Mistrza. ;p

Powrót po mojemu, czyli powoli, rozglądając się na boki, ze zdjęciami...
Nawet w Nowogrodzie Bobrzańskim są ciekawe uliczki ;)
Nawet w Nowogrodzie Bobrzańskim są ciekawe uliczki ;) © mors
Nawet w Nowogrodzie Bobrzańskim są ciekawe uliczki
Nawet w Nowogrodzie Bobrzańskim są ciekawe uliczki © mors
Nawet w Nowogrodzie Bobrzańskim są ciekawe uliczki
Nawet w Nowogrodzie Bobrzańskim są ciekawe uliczki © mors

Następnie, jak zwykle na "kolarce", wzięło mnie na leśne skróty...
Leśna droga pod Nowogrodem Bobrzańskim
Leśna droga pod Nowogrodem Bobrzańskim © mors
Między Nowogrodem Bobrzańskim a Drągowiną
Między Nowogrodem Bobrzańskim a Drągowiną © mors
Tajemniczy obiekt między Nowogrodem Bobrzańskim a Drągowiną
Tajemniczy obiekt między Nowogrodem Bobrzańskim a Drągowiną © mors

Właściwie to zabłądziłem tamże, ale było warto. ;)

PS. wersja Gustava:
http://gustav.bikestats.pl/1393116,SentimentalTour-Na-Szczecin.html

Komentarze
Pojawiła się wersja Gustava ;p
http://gustav.bikestats.pl/1393116,SentimentalTour-Na-Szczecin.html
mors
- 17:40 piątek, 9 października 2015 | linkuj
@xtnt: owszem, bardzo często ludzie gór narzekają na swoje życie a nawet zazdroszczą ludziom z nizin, co nam wydaje się absurdalne. ;) To chyba działa w myśl zasady "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma". ;)
mors
- 19:50 poniedziałek, 5 października 2015 | linkuj
Rama idealna pod lemondkę :) ciekawe jakby się jechało na rowerze czasowym hmm
gustav
- 19:22 sobota, 3 października 2015 | linkuj
@oelka: moja pamięć sięga tylko w porywach 30 lat wstecz ;) poza tym byłem tam pierwszy raz. ;]
@rmk: brzydkie i bidne, zaiste.
Dopiero teraz zauważyłem z tą ramą - tak na oko to masz rację.
mors
- 18:34 sobota, 3 października 2015 | linkuj
Jeździłem tą uliczką w Nowogrodzie, przyjemna ;) Ale lepiej na te miasteczko spuścić zasłonę milczenia, brzydkie to to :)

A na Twojej fotce Gustav wygląda jakby miał za małą ramę w swojej szosówce. Czy tylko mi się tak wydaje?
rmk
- 16:42 sobota, 3 października 2015 | linkuj
Zawsze w tym miejscu był las? Drzewa w tle mogą mieć ze trzydzieści lat raczej nie więcej.
oelka
- 21:58 piątek, 2 października 2015 | linkuj
6-7* było na starcie :)
mors
- 20:30 piątek, 2 października 2015 | linkuj
Ej 10st z rana to sie nie da w samej koszulce
gustav
- 19:40 piątek, 2 października 2015 | linkuj
Ja zaryzykuję stwierdzenie, że kocioł, nawet biały, z samej definicji nie jest miejscem przyjaznym chłodolubom... ;)
michuss
- 17:57 piątek, 2 października 2015 | linkuj
@Michuss: zauważyłem, że wielu ultrasów tak ma. Za wyjątkiem eranis. ;)
@Eranis: nie wiem, o co Ci chodzi z tym samotnikiem, natomiast CZARNY kocioł zupełnie nie pasuje do chłodoluba, bo za bardzo się nagrzewa latem. Co innego jakby był biały. ;)
@xtnt: o niczym innym niż życie i jeżdżenie powyżej 1000m npm nie marzę. ;] Jak tak dalej będę dziadował, to może do końca życia odłożę na jakąś waląca się ruderę w górach...
@oelka: tylko czemu tak stoi na cokole i to w środku lasu?
mors
- 17:36 piątek, 2 października 2015 | linkuj
Też byłem zaskoczony ilością przyodziewku u Wzmiankowanego ;)
michuss
- 10:17 piątek, 2 października 2015 | linkuj
Ten tajemniczy obiekt to nic innego jak kocioł. Nie z parowozu, prędzej z kotłowni.
oelka
- 00:52 piątek, 2 października 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!