Rowerem do Londynu i z powrotem ;)
Sobota, 1 sierpnia 2015
Kategoria Nielicho
kilosy: | 78.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
I to w parę godzin, nieźle, co? ;)
Oczywiście wyjazd nie z PL tylko z pobliskiego Longfield, w dodatku z obeznanymi z Londkiem kuzynkami, bo sam to się nawet Poznania boję. ;D
Od czego by tu zacząć? Może od środka...
Wielki człowiek w wielkim mieście ;) © mors
/nigdy tak na bezczela nie focę, zrobiłem wyjątek, może nie spotkamy się w sądzie ;) /
A teraz chronologicznie. Na przedzie kuzynki. ;p
Omijanie dróg ekspresowych i autostrad przy wjeździe do Londka nawet z GPS bywa trudne - tu: wyjątkowo syfna okolica, zero znaków, zmyłki, krzaki i inne atrakcje © mors
Wjeżdżamy w przedmieścia Londka © mors
W Londynie też kradną © mors
/pod Tesco - jakże swojsko ;)) /
W centrum "miasteczka" trafiamy (nie)zupełnie przypadkowo na paradę rowerów. Nie wiem, ilu było uczestników, ale bez wątpienia w pół godziny zobaczyłem więcej rowerów niż przez 33 lata swego żywota łącznie...
Fajnie, fajnie, ale monocykli to ja tamże nie widziałem, skandal! ;p
Parada rowerów w Londku © mors
Parada rowerów w Londku © mors
Parada rowerów w Londku - przyblokowane pół miasta, czyli ze 3-4 mln ludzi ;) © mors
Parada rowerów w Londku © mors
Parada rowerów w Londku © mors
Byli my jeszcze w wielu różnych miejscach i przybytkach, ale na szczególne wyróżnienie zasługuje Greenwich.
Musiałem nawiedzić te historyczno-geograficzne miejsce, bo akurat miałem "podróżnicze" skarpetki z różą wiatrów. ;)
Poza tym, na wzgórze wiódł przepiękny (czyli gładki i bardzo stromy) podjazd, po którym płynęła rzeka ludzi i nie wolno podjeżdżać go nawet rowerami. ;p
Da się, nawet jak ociera hamulec tarczowy (całą trasę!) i 4 najniższe przełożenia nie wchodzą. ;p
Na legendarnej granicy półkuli wschodniej i zachodniej :) © mors
Greenwich i widok na Londek właściwy © mors
/w rogu kuzynki ;p /
Wyjazd z tej mieściny wysoce pagórkowaty...
Najlepszy podjazd na wyjeździe z Londka - miałem dużo czasu na zdjęcia ;) © mors
toteż parokrotnie wciągałem (holowałem) jedną, w czym ostatnio mam spore doświadczenie. ;p ;)
A już po chwili sielskie, wiejskie krajobrazy - żniwa na wsiach. Wyglądało to dość szokująco. ;)
PS. Sam bym z centrum nigdy nie wyjechał, chyba że w karetce. ;D
Oczywiście wyjazd nie z PL tylko z pobliskiego Longfield, w dodatku z obeznanymi z Londkiem kuzynkami, bo sam to się nawet Poznania boję. ;D
Od czego by tu zacząć? Może od środka...
Wielki człowiek w wielkim mieście ;) © mors
/nigdy tak na bezczela nie focę, zrobiłem wyjątek, może nie spotkamy się w sądzie ;) /
A teraz chronologicznie. Na przedzie kuzynki. ;p
Omijanie dróg ekspresowych i autostrad przy wjeździe do Londka nawet z GPS bywa trudne - tu: wyjątkowo syfna okolica, zero znaków, zmyłki, krzaki i inne atrakcje © mors
Wjeżdżamy w przedmieścia Londka © mors
W Londynie też kradną © mors
/pod Tesco - jakże swojsko ;)) /
W centrum "miasteczka" trafiamy (nie)zupełnie przypadkowo na paradę rowerów. Nie wiem, ilu było uczestników, ale bez wątpienia w pół godziny zobaczyłem więcej rowerów niż przez 33 lata swego żywota łącznie...
Fajnie, fajnie, ale monocykli to ja tamże nie widziałem, skandal! ;p
Parada rowerów w Londku © mors
Parada rowerów w Londku © mors
Parada rowerów w Londku - przyblokowane pół miasta, czyli ze 3-4 mln ludzi ;) © mors
Parada rowerów w Londku © mors
Parada rowerów w Londku © mors
Byli my jeszcze w wielu różnych miejscach i przybytkach, ale na szczególne wyróżnienie zasługuje Greenwich.
Musiałem nawiedzić te historyczno-geograficzne miejsce, bo akurat miałem "podróżnicze" skarpetki z różą wiatrów. ;)
Poza tym, na wzgórze wiódł przepiękny (czyli gładki i bardzo stromy) podjazd, po którym płynęła rzeka ludzi i nie wolno podjeżdżać go nawet rowerami. ;p
Da się, nawet jak ociera hamulec tarczowy (całą trasę!) i 4 najniższe przełożenia nie wchodzą. ;p
Na legendarnej granicy półkuli wschodniej i zachodniej :) © mors
Greenwich i widok na Londek właściwy © mors
/w rogu kuzynki ;p /
Wyjazd z tej mieściny wysoce pagórkowaty...
Najlepszy podjazd na wyjeździe z Londka - miałem dużo czasu na zdjęcia ;) © mors
toteż parokrotnie wciągałem (holowałem) jedną, w czym ostatnio mam spore doświadczenie. ;p ;)
A już po chwili sielskie, wiejskie krajobrazy - żniwa na wsiach. Wyglądało to dość szokująco. ;)
PS. Sam bym z centrum nigdy nie wyjechał, chyba że w karetce. ;D
Komentarze
Czym się różni rower do ruchu lewostronnego? A mono, czym ? :D
yurek55 - 20:37 niedziela, 30 sierpnia 2015 | linkuj
Ale ja wolę krówki :P
Heh, no i co ja poradzę, że mam taki zgubny wpływ na Cię....:) starszapani - 12:36 niedziela, 30 sierpnia 2015 | linkuj
Heh, no i co ja poradzę, że mam taki zgubny wpływ na Cię....:) starszapani - 12:36 niedziela, 30 sierpnia 2015 | linkuj
Chyba krówki ciągutki mi pokażesz ;)
Dziad siedział i się nie ruszała? Morsiasty, apeluję do Ciebie o konsekwencję :P ;) starszapani - 08:03 niedziela, 30 sierpnia 2015 | linkuj
Dziad siedział i się nie ruszała? Morsiasty, apeluję do Ciebie o konsekwencję :P ;) starszapani - 08:03 niedziela, 30 sierpnia 2015 | linkuj
Hehe, a Ty od kiedy masz ciągoty w stronę Panów? I to starszych? :P
starszapani - 04:26 piątek, 28 sierpnia 2015 | linkuj
Ale że kiedy? Nie doczekanie me....
Hehe....rozpracował mnie, Pracuś jeden :P ;) starszapani - 20:55 czwartek, 27 sierpnia 2015 | linkuj
Hehe....rozpracował mnie, Pracuś jeden :P ;) starszapani - 20:55 czwartek, 27 sierpnia 2015 | linkuj
Obiecuję, że prawdę powiem, jak na świętej spowiedzi :D
starszapani - 19:21 czwartek, 27 sierpnia 2015 | linkuj
Strzelaj :P Byle nie z .... no wiesz z czego :P
starszapani - 19:09 czwartek, 27 sierpnia 2015 | linkuj
Interesuje mnie tylko jedno zdjęcie z tejże opowieści... ;)
starszapani - 18:05 czwartek, 27 sierpnia 2015 | linkuj
To w Londku też organizują masy kretyniczne? Jak do tej inicjatywy odnoszą sie kierowcy i pozostali mieszkańcy stolicy?
yurek55 - 20:47 środa, 26 sierpnia 2015 | linkuj
Spore w doświadczenie we wciąganiu.... Pozwolę sobie nie wnikać :p
Serwus Morsowy! lea - 19:36 środa, 26 sierpnia 2015 | linkuj
Serwus Morsowy! lea - 19:36 środa, 26 sierpnia 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!