Nowość - jadę na mono przodem do przodu :) /36er/
Piątek, 22 maja 2015
Kategoria 36" Kolisko, Nielicho
kilosy: | 12.15 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Przejechałem już półtora tysiaka kilometrów (i blisko 150 godzin) na monocyklach, całość tylko i wyłącznie tyłem do przodu. (!)
Chodzi oczywiście o siodełko, bo reszta tych rowerów nie ma kierunków. :)
Szerszą stronę miałem zawsze z przodu, między udami, ażeby móc nimi precyzyjnie sterować kierunkiem jazdy (trochę coś jak kierownicą).
A siedziało się na części tylnej, bardzo wąskiej (najdłuższe trasy dochodziły do 8h brutto...).
Co więcej, długie trasy powodowały otarcia ud - czasami do krwi, czasami wielotygodniowe...
Tym razem jazda przodem do przodu. Strasznie mainstreamowo ;)) ale za to zero otarć.
Spadła oczywiście precyzja jazdy, a i nogi muszą się teraz (jeszcze)bardziej "skupiać", ale i tak było lepiej niż myślałem.
To tu, to tamże...
Tja.... ;) © mors
Był przejazd po 2 rozbitych butelkach (niechcący), było uciekanie przed goniącymi dzieciakami na konwencjonalnych rowerkach (chcący), były komentarze trzeźwych i okrzyki nietrzeźwych i inne takie standardowe. <ziewa>
Chodzi oczywiście o siodełko, bo reszta tych rowerów nie ma kierunków. :)
Szerszą stronę miałem zawsze z przodu, między udami, ażeby móc nimi precyzyjnie sterować kierunkiem jazdy (trochę coś jak kierownicą).
A siedziało się na części tylnej, bardzo wąskiej (najdłuższe trasy dochodziły do 8h brutto...).
Co więcej, długie trasy powodowały otarcia ud - czasami do krwi, czasami wielotygodniowe...
Tym razem jazda przodem do przodu. Strasznie mainstreamowo ;)) ale za to zero otarć.
Spadła oczywiście precyzja jazdy, a i nogi muszą się teraz (jeszcze)bardziej "skupiać", ale i tak było lepiej niż myślałem.
To tu, to tamże...
Tja.... ;) © mors
Był przejazd po 2 rozbitych butelkach (niechcący), było uciekanie przed goniącymi dzieciakami na konwencjonalnych rowerkach (chcący), były komentarze trzeźwych i okrzyki nietrzeźwych i inne takie standardowe. <ziewa>
Komentarze
Na Słonia to nawet ciężko wsiąść, nie mówiąc nic o poruszaniu się na tymże.
starszapani - 19:06 czwartek, 28 maja 2015 | linkuj
Dałbym radę tym przejechać parę metrów nie jeżdżąc nigdy wcześniej na monocyklu? :))
rmk - 15:13 sobota, 23 maja 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!