thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Ora et labora et... przeziębienie (sic!) /1-6.II.2015/

Piątek, 6 lutego 2015
kilosy:40.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
Przyszła kryska... ;p
Niewątpliwie strzelam sobie w kolano, ale proszę chociaż docenić moją uczciwość. ;p
Przeziębienie full opcja, z 3 dniowym kranem w nosie, zmasakrowanym gardłem (angina?) i gorączkami, doprawione z lekka bólami mięśni, dymki i stawów (raczej za słabo na grypę).
Zaczęło się od ostatniej wycieczki, tydzień temu, gdy po 24h a na 2h przed domem beztrosko obaliłem napój świeżo dobyty z lodówki i to już chyba było przegięcie, zwłaszcza że dopiero co zmokłem, po chwili chwycił mróz i ostatnie 40km jechałem w ten sposób i to jeszcze pod wiatr.
Pierwsze 24h wycieczki nadal uważam za prawidłowe. ;p
Najpierw poleciało mi gardło, a za nim cała reszta i tak cały tydzień. Do pracy uczęszczałem, acz po najkrótszej linii oporu, że o mękach tamże nie wspomnę. ;p

Tymczasem w Zgierzu..."moi ludzie w terenie" ustrzelili kolejnego Morsa:

(fot.: barklu)

Komentarze
Chciałoby się rzec - ecce homo... ;)
michuss
- 18:15 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj
Co to jest "dymka"? Ja wiem, że cebula, ale tu mi nijak do kontekstu nie pasuje. Zdrowia życzę.
yurek55
- 13:07 sobota, 7 lutego 2015 | linkuj
Raczej niepocieszony ;)
starszapani
- 22:22 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Dużo zdrowia i szybkiego powrotu na rower :)
Basik
- 22:22 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Świat nauki byłby zachwycony ;)))
mors
- 22:00 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
A no nic, mogę jedynie zamarznąć....;)
starszapani
- 21:51 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Sprawdź, co masz do stracenia? ;)))
mors
- 21:40 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Czy aby na pewno? ;)
starszapani
- 21:36 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Bardzo szybko przestaniesz zwracać na to uwagę... ;))
mors
- 21:29 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Ale w Altance zapewne piździ mrozem, czyż się nie mylę? ;D
starszapani
- 21:19 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
No to u mnie w domu jest zazwyczaj sporo powyżej 5. ;D
mors
- 21:10 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Rowerem przybędę jak będzie minimum 5 stopni na plusie, nie inaczyj.
starszapani
- 21:07 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
No co też - ROWEREM! ;>
mors
- 20:54 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Jak tylko zmienię autko to przybywam. Postanowione !!! :)
starszapani
- 20:50 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Chętnie oddam, bo mnie przegrzewają już wspólnymi siłami/ciałkami, że o nadludzkiej ekwilibrystyce (nareszcie napisałem to słowo poprawnie za pierwszym razem ;D ) przy klikaniu nie wspomnę. ;) Ino że się musisz sama kopsnąć. ;)
Chyba zaraz okno otwierę... :D
mors
- 20:36 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Dawaj mi tu te koty, ino prędko :))))
Nie ma nic lepszego nad pierzynę, termofor i gorące sprawy (niekoniecznie pod pierzyną:):P)
starszapani
- 20:21 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
@Jurek: lepiej nie wywołujmy Wilka z lasu.... ;))
@oelka: no to pasuje, bo sam jestem teraz w pracy niepełnosprawny. ;)
Dotąd wirusom ta sztuczka się nie udawała. ;)

@Starowinka: za termofor robią mi teraz koty, sztuk 2. Aż z ledowścią piszę przez nie. :D
Pierzynę, termofory i gorące sprawy konsekwentnie bojkotuję. ;]
A SMSki od Ciebie jak najbardziej wskazane, bardziej motywują do ozdrowienia od życzeń. ;)))

@MLJ: precedens. ;) Dzięki!
mors
- 20:07 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Nosił Mors razy kilka ... ponieśli i wilka , pardą Morsa ! :-)
Jurek57
- 19:41 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Wirusy poradzą sobie z każdym. Z Morsem również, niezależnie od szerokości geograficznej. Od czasu do czasu każdy musi swoje odchorować, aby mieć potem od takich chorób trochę spokoju.

Mors - jako zakład pracy chronionej. Czyli znicze produkują niepełnosprawni.
oelka
- 19:15 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
O jejku, jejku, bidulek :( Żebym to ja wiedziała to bym Ci takich smsów z pierdołami nie słała, jeno życzenia szybkiego ozdrowienia :)
Mam nadzieję, że leżysz odłogiem pod pierzyną z termoforem i gorącą herbatką !!! <podejrzliwa> :P
starszapani
- 18:56 piątek, 6 lutego 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!