No i kolejny ATAK LATA... /cmentarz, Hrgn/
Sobota, 1 listopada 2014
Kategoria Nielicho
kilosy: | 22.40 | gruntow(n)e: | 0.30 |
czasokres: | śr. km/h: |
MASAKRA
W południe na cmentarzu "myślałem, że nie wydoję" (jak mawiał złotousty Malysz): 17*C w cieniu, totalnie czyste niebo i zupełnie wyjątkowe jak na listopad, PALĄCE słońce!
2/3 ludzi w futrach i kożuchach ;D;D;D a ja tylko w sweterku, ale i tak bym wykorkował gdyby nie krzaczek z cieniem.
Cmentarz w południe na piechotę (0,9km x2) a na drugi cmentarz rowerem, ale dopiero po zachodzie słońca...
PS. nie popylałem na Huraganie od półtora miesiąca (od Książa ;p ) a tu niespodzianka - jechałem z niedokręconym tylnym kołem, aż się uskosowało :O ciekawe tylko, od jak dawna...
W południe na cmentarzu "myślałem, że nie wydoję" (jak mawiał złotousty Malysz): 17*C w cieniu, totalnie czyste niebo i zupełnie wyjątkowe jak na listopad, PALĄCE słońce!
2/3 ludzi w futrach i kożuchach ;D;D;D a ja tylko w sweterku, ale i tak bym wykorkował gdyby nie krzaczek z cieniem.
Cmentarz w południe na piechotę (0,9km x2) a na drugi cmentarz rowerem, ale dopiero po zachodzie słońca...
PS. nie popylałem na Huraganie od półtora miesiąca (od Książa ;p ) a tu niespodzianka - jechałem z niedokręconym tylnym kołem, aż się uskosowało :O ciekawe tylko, od jak dawna...
Komentarze
Cyckowa wygoda oczywiście też była. Zwoje mi się nie przegrzeją, spokojna Twoja rozczochrana ;) A strój mój, jak pisałam, adekwatny do temperatury zewnętrza ;)
starszapani - 05:51 poniedziałek, 3 listopada 2014 | linkuj
I z góry przepraszam, ale muszę... :P Piersi były uwolnione? :D :D :D Bo nie widzę wzmianki o staniku, a on też zawsze trochę grzeje :P
monikaaa - 21:29 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
Mors ma peszka od kilku weekendów :D :D :D To kara. Nie wiem za co, ale słuszna. :PPP
Starsza - :> :> :> może i w Twoich rejonach dzisiaj pizgało, skoro takie ubranie odstawiłaś. U nas (rejony moje i Bożeny) było bardzo ciepło. Wyskakiwałam w pewnym momencie z nadmiaru ubrań, bo inaczej też bym się zagotowała. 21 st. chwilami było na liczniku, więc bez przesady z tą ilością ubrań. :) Zwoje Ci się kiedyś przegrzeją :PPP :) monikaaa - 21:27 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
Starsza - :> :> :> może i w Twoich rejonach dzisiaj pizgało, skoro takie ubranie odstawiłaś. U nas (rejony moje i Bożeny) było bardzo ciepło. Wyskakiwałam w pewnym momencie z nadmiaru ubrań, bo inaczej też bym się zagotowała. 21 st. chwilami było na liczniku, więc bez przesady z tą ilością ubrań. :) Zwoje Ci się kiedyś przegrzeją :PPP :) monikaaa - 21:27 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
Podsumowując: wszyscy ubieramy się adekwatnie do pogody :D:D:D Tak trzymać :D:D:D
starszapani - 20:52 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
Dzisiaj na krótko??? O Boże, Bożenka :D
Ja dzisiaj wystąpiłam w takim przyodziewku:
dół: majty, spodnie wg producenta zimowe ;) (moim skromnym zdaniem rozpędził się w swej ocenie), skarpetki normalne rzekłabym, skarpetki frotowe, buty powiedzmy wczesno-wiosenno-późno-jesienne ;)
góra: krótki rękawek, długi (acz cienki) rękawek, softshell (teścik nowego zakupu:D), chustka na szyjo-usta, opaska na uszy, kask, okulary (te ostanie najwięcej ciepłoty dawały), rękawiczki średnio-grube.
I było mi tak akuratnie :D starszapani - 20:41 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
Ja dzisiaj wystąpiłam w takim przyodziewku:
dół: majty, spodnie wg producenta zimowe ;) (moim skromnym zdaniem rozpędził się w swej ocenie), skarpetki normalne rzekłabym, skarpetki frotowe, buty powiedzmy wczesno-wiosenno-późno-jesienne ;)
góra: krótki rękawek, długi (acz cienki) rękawek, softshell (teścik nowego zakupu:D), chustka na szyjo-usta, opaska na uszy, kask, okulary (te ostanie najwięcej ciepłoty dawały), rękawiczki średnio-grube.
I było mi tak akuratnie :D starszapani - 20:41 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
Ja się na rowerze wczoraj zagotowałam- chciałam jechać na letniaka, ale nie ubrałam koszulki na krótki rękawek;/ Ale dzisiaj już na krótko i było w sam raz!:)
alouette - 20:33 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
A ja na cmentarzu zmarzłam....a miałam zimowe futro na sobie i pantalony ;))
starszapani - 17:19 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
I co Ty robisz na zachodzie kraju, gdzie zima zaczyna się od +5 a konczy na - 5 i to bardzo rzadko.?Powinienes przeniesc się na przykład do Suwałk albo przynajmniej do Białegostoku. Latem może jest tam goraco, ale za to zimą zimno jak się patrzy..
Dzis rano w Wawie też mozna było wytrzymać, jak wyjezdzałam były 3 stopnie. Bardzo przyjemnie się jechało jolapm - 20:16 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
Dzis rano w Wawie też mozna było wytrzymać, jak wyjezdzałam były 3 stopnie. Bardzo przyjemnie się jechało jolapm - 20:16 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!