Nieoczekiwana Wielkopolska enklawa podjazdów (Przemęcki Park Krajobrazowy)
Środa, 18 czerwca 2014
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
kilosy: | 25.00 | gruntow(n)e: | 5.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Świat jest jednak mały, dopiero co Starowinka "odkryła" Przemęcki Park Krajobrazowy a tu mnie przyszło zabawić tamże na 3 dniowym szkoleniu.
Oczywiście nie mogło zabraknąć (wypożyczonego, notabene za darmochę) roweru. A z nie-swoim to już się tak nie patyczkowałem jak zazwyczaj... :)
Ciekawa to kraina, na styku lubuskiego i wielkopolskiego: teren lesisty i pagórkowaty jak w lubuskim, ale ludność schludna, pracowita i gospodarna jak to w Wielkopolsce. Nawet obmyśliłem małą reformę administracyjną: tereny zagarnia województwo lubuskie, a ludność się wysiedli wgłąb Wlkp. <haha>
Co do gospodarności: nawiedziłem tamże 4 parafie (na więcej nie było czasu): Ujazd, Boszkowo (B. Letnisko i B. właściwe), Starkowo i Dominice, które to razem wzięte są wielkości mojej własnej parafii, z resztą połowa z tych wsi to de facto ośrodki wczasowe, prawie bez stałych mieszkańców. No i po krótkim objeździe minąłem więcej traktorów i gospodarstw rolnych, niźli w mojej wsi PRZEZ CAŁY ROK! Szok...
Dominice i B. Letnisko to niezliczona ilość przybytków turystycznych, domki letniskowe, przyczepy kempingowe itp. porozrzucane od pól na wzgórzach aż po same brzegi jeziora Dominickiego, miejscami wręcz na żywym bagnie (komary!!!), częstokroć w klimatach baśniowych i w atmosferze wiecznego baja-bongo ;) co mnie zaskoczyło - wszak jest środek tygodnia roboczego, przed wakacjami i urlopami.
Ale największą niespodzianką okazały się okazałe podjazdy:
Asfaltowa ścianka w Wielkopolsce, no kto by pomyślał... ;p © mors
Po mojemu będzie między 15 a 20%, bardzo miła niespodzianka!
Stromy zjazd tamże (ujęty tylko najstromszy odcinek) © mors
Boszkowo Letnisko i godziwy podjazd © mors
.
Ale to jeszcze nic! :) Podjazd w Dominicach może nie jest aż tak stromy, ale ma piach grząski jak na wydmie. Nie ukrywam, że mimo odpowiedniego sprzętu - poległem w połowie ;p a mówimy tu przecież o drodze publicznej! :>
Droga publiczna niczym wydma! (Dominice) © mors
Stromy podjazd w głębokim piachu - nie do podjechania na góralu, chociaż blachosmrody jakoś powjeżdżały, nawet z przyczepami © mors
.
Rower jak rower - nie bardzo pasował do wyjściowego stroju ;) i zupełnie różnił się od mojego: opony 26x2.2 z agresywnym bieżnikiem - to lepiej jeździ po piasku niż po asfalcie! I przednie zawieszenie - cały czas myślałem, że mi koło odpada. ;D
Rower w stanie dużo gorszym niż mój, po 15 latach codziennej jazdy... zwłaszcza ogłuszająco chrzęszczący napęd - straszny obciach przy ludziach. ;]
Ale za to miał przynajmniej super wyregulowane hamulce - próba hamowania na najstromszym zjeździe zakończyła się przejechaniem paru metrów na przednim kole xD a rozpędzony rower szybciej się zatrzymał na ponad 15% spadku niźli moje wehikuły na płaskim...
Asfaltowa ścianka nachylona godziwie, w górach by się takiej nie powstydzili ;) tyle tylko, że stanowczo za krótka - czaskałem ten podjazd codziennie po ~5 razy z rzędu (i to na środkowym blacie ;p ), a na zjeździe ćwiczyłem jazdę na przednim kole.:)
Adrenaliny po pachy. ;)
A ta "wydma" się nie poddała, mimo że z tył miałem bieżnik typu poprzeczne łopatki i bardzo niskie ciśnienie. Jak było płasko, to na piachu robiłem co chciałem, ale tutaj nie wjechałem... chociaż prawie... ;p
A ponadto inne takie-takie:
Domy letniskowe nawet daleko w polach. Na dole jezioro Dominickie © mors
Wiejski kościółek... (Starkowo) © mors
Wrak wiatraka (Starkowo) © mors
Dziwne sąsiedztwo (Starkowo) © mors
Wiatrak skryty wśród drzew i zabudowań(Słoneczne Wzgórze, Boszkowo-Letnisko) © mors
Spiderman, motór na balkonie i inne gadżety... (Słoneczne Wzgórze, Boszkowo-Letnisko) © mors
Takie tam nad jez. Dominickim ;p © mors
Wyżyłem się w terenie za wszystkie czasy. ;p
Oczywiście nie mogło zabraknąć (wypożyczonego, notabene za darmochę) roweru. A z nie-swoim to już się tak nie patyczkowałem jak zazwyczaj... :)
Ciekawa to kraina, na styku lubuskiego i wielkopolskiego: teren lesisty i pagórkowaty jak w lubuskim, ale ludność schludna, pracowita i gospodarna jak to w Wielkopolsce. Nawet obmyśliłem małą reformę administracyjną: tereny zagarnia województwo lubuskie, a ludność się wysiedli wgłąb Wlkp. <haha>
Co do gospodarności: nawiedziłem tamże 4 parafie (na więcej nie było czasu): Ujazd, Boszkowo (B. Letnisko i B. właściwe), Starkowo i Dominice, które to razem wzięte są wielkości mojej własnej parafii, z resztą połowa z tych wsi to de facto ośrodki wczasowe, prawie bez stałych mieszkańców. No i po krótkim objeździe minąłem więcej traktorów i gospodarstw rolnych, niźli w mojej wsi PRZEZ CAŁY ROK! Szok...
Dominice i B. Letnisko to niezliczona ilość przybytków turystycznych, domki letniskowe, przyczepy kempingowe itp. porozrzucane od pól na wzgórzach aż po same brzegi jeziora Dominickiego, miejscami wręcz na żywym bagnie (komary!!!), częstokroć w klimatach baśniowych i w atmosferze wiecznego baja-bongo ;) co mnie zaskoczyło - wszak jest środek tygodnia roboczego, przed wakacjami i urlopami.
Ale największą niespodzianką okazały się okazałe podjazdy:
Asfaltowa ścianka w Wielkopolsce, no kto by pomyślał... ;p © mors
Po mojemu będzie między 15 a 20%, bardzo miła niespodzianka!
Stromy zjazd tamże (ujęty tylko najstromszy odcinek) © mors
Boszkowo Letnisko i godziwy podjazd © mors
.
Ale to jeszcze nic! :) Podjazd w Dominicach może nie jest aż tak stromy, ale ma piach grząski jak na wydmie. Nie ukrywam, że mimo odpowiedniego sprzętu - poległem w połowie ;p a mówimy tu przecież o drodze publicznej! :>
Droga publiczna niczym wydma! (Dominice) © mors
Stromy podjazd w głębokim piachu - nie do podjechania na góralu, chociaż blachosmrody jakoś powjeżdżały, nawet z przyczepami © mors
.
Rower jak rower - nie bardzo pasował do wyjściowego stroju ;) i zupełnie różnił się od mojego: opony 26x2.2 z agresywnym bieżnikiem - to lepiej jeździ po piasku niż po asfalcie! I przednie zawieszenie - cały czas myślałem, że mi koło odpada. ;D
Rower w stanie dużo gorszym niż mój, po 15 latach codziennej jazdy... zwłaszcza ogłuszająco chrzęszczący napęd - straszny obciach przy ludziach. ;]
Ale za to miał przynajmniej super wyregulowane hamulce - próba hamowania na najstromszym zjeździe zakończyła się przejechaniem paru metrów na przednim kole xD a rozpędzony rower szybciej się zatrzymał na ponad 15% spadku niźli moje wehikuły na płaskim...
Asfaltowa ścianka nachylona godziwie, w górach by się takiej nie powstydzili ;) tyle tylko, że stanowczo za krótka - czaskałem ten podjazd codziennie po ~5 razy z rzędu (i to na środkowym blacie ;p ), a na zjeździe ćwiczyłem jazdę na przednim kole.:)
Adrenaliny po pachy. ;)
A ta "wydma" się nie poddała, mimo że z tył miałem bieżnik typu poprzeczne łopatki i bardzo niskie ciśnienie. Jak było płasko, to na piachu robiłem co chciałem, ale tutaj nie wjechałem... chociaż prawie... ;p
A ponadto inne takie-takie:
Domy letniskowe nawet daleko w polach. Na dole jezioro Dominickie © mors
Wiejski kościółek... (Starkowo) © mors
Wrak wiatraka (Starkowo) © mors
Dziwne sąsiedztwo (Starkowo) © mors
Wiatrak skryty wśród drzew i zabudowań(Słoneczne Wzgórze, Boszkowo-Letnisko) © mors
Spiderman, motór na balkonie i inne gadżety... (Słoneczne Wzgórze, Boszkowo-Letnisko) © mors
Takie tam nad jez. Dominickim ;p © mors
Wyżyłem się w terenie za wszystkie czasy. ;p
Komentarze
W Parku Krajobrazowym Promno (też Wielkopolska) są podobne podjazdy,pamiętam jeden terenowy po kamieniach niczym w górach. Zadaje mi się, czy na pierwszym zdjęciu jest znak drogowy wymalowany na kamieniu?
barklu - 16:46 piątek, 27 czerwca 2014 | linkuj
To pozostało Ci jeszcze do ogarnięcia 12 PK w Wlkp. :) Tyś Skorzęcina nie widział. Chyba największy w moim województwie Ośrodek Wypoczynkowy. Wiocha mała, a ośrodek na 21k przybyszów! Co do reformy, to Gorzów jest Wielkopolski, przynajmniej z nazwy, ale wchłoniemy do macierzy, za te pola i lasy. ;p
romulus83 - 21:27 poniedziałek, 23 czerwca 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!