Małe zakupy na wielkim Kole
Sobota, 14 czerwca 2014
Kategoria 36" Kolisko
kilosy: | 4.90 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Tym razem jazda dość dynamiczna (także w ciasnych zakrętach, na ile to możliwe). Średnia 14,7, przy czym 1/3 trasy z zakupionymi zakupami. Bez problemu można by przekroczyć 15, także na dłuższym dystansie.
Wciąż nie mogę się nadziwić, że na jednokołowcu można łagodniej pokonywać wyboje niż na standardowym, dwukołowym góralu (oba bez jakiejkolwiek amortyzacji siodła, sztycy ani ramy)...
Info dla Starowinki: wieczorem 16*C i jazda zupełnie na letniaka. ;]
Wciąż nie mogę się nadziwić, że na jednokołowcu można łagodniej pokonywać wyboje niż na standardowym, dwukołowym góralu (oba bez jakiejkolwiek amortyzacji siodła, sztycy ani ramy)...
Info dla Starowinki: wieczorem 16*C i jazda zupełnie na letniaka. ;]
Komentarze
Brrr, zmroziło mnie, toć to temperatury odpowiednie na długie fatałaszki i rękawiczki ;D
starszapani - 22:29 środa, 18 czerwca 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!