Praca w komisji wyborczej. Dojazd rowerem, w garniaku, do sąsiedniej parafii...
Niedziela, 25 maja 2014
Kategoria Nielicho
kilosy: | 16.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
czewiki uciążliwie czeszczały przy pedałowaniu. ;)
Specjalnie dla Almette. ;)
Kotna kotka była jednym z dwóch obserwatorów wyborów. Drugim była... druga kotna kotka :D © mors
Ufność i głaskalność 8,5/10. :D
Specjalnie dla Almette. ;)
Kotna kotka była jednym z dwóch obserwatorów wyborów. Drugim była... druga kotna kotka :D © mors
Ufność i głaskalność 8,5/10. :D
Komentarze
Samo się nie posprząta....ale jak chcesz to możesz mi pomóc, tylko musisz się szybko teleportować, żeby zdążyć ;)
starszapani - 21:04 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj
No dobra, obujałam Cię, spać nie idę jeszcze, chociaż pracę olałam. Ale za to zabrałam się za sprzątanie...w sumie to też praca, tylko domowa.....
starszapani - 20:54 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj
Z samowyzwalacza ;D Nie zagaduj mnie bo zaraz idę spać ;P
starszapani - 20:24 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj
Oj tam oj tam, wskakuj w gajor i trzaskaj fotę :P
starszapani - 19:23 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj
taka piękna morsowa pogoda i zero jeżdżenia w ostatnie dni?? to po co było narzekać na upały?
eliza - 21:13 piątek, 30 maja 2014 | linkuj
No! Może być, chociaż mogłeś sfotografować jeszcze drugą kotkę;p No i szkoda, że nie ma zdjęcia w garniaku:( - chciałam zobaczyć, jak wygląda cycle chic w Morsowym wydaniu;)
alouette - 16:46 czwartek, 29 maja 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!