thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

4 km vs. 38 393,5 km czyli rzecz o końcu epoki trwałości

Sobota, 5 kwietnia 2014
kilosy:4.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
O tempora, o mor(e)s!

Wypełniły się dni, i trzęsącemi się płetwami postanowiłem wymienić legendarną dętkę. Przypomnijmy: 38 265 km (prawie 15 lat, zawsze na niskim ciśnieniu) bez JAKICHKOLWIEK problemów, aż w końcu puściła... domęczyłem się jeszcze trochę, pompując 2x dziennie, ale było coraz gorzej, bez szans na dokończenie kółka "wokół Ziemi". :/
Tak jak podejrzewałem, nie splamiła honoru: nie przebiła się, tylko zmarła z wyczerpania (przetarcia/rozszczelnienia).
Gdyby cały czas była zatalkowana i z odpowiednim ciśnieniem, to pewnie rzeczone kółeczko by zrobiła...
Rozszczelnienie dętki Dębica, stan po 15 latach i 38 393,5 km (trzymała bez zająknięcie przez 38 265 km)
Rozszczelnienie dętki Dębica, stan po 15 latach i 38 393,5 km (trzymała bez zająknięcie przez 38 265 km) © mors
Pierwszy odpoczynek po 15 latach służby
Pierwszy odpoczynek po 15 latach służby © mors
Ślady (zu)życia po bez mała okrążeniu Ziemi
Ślady (zu)życia po bez mała okrążeniu Ziemi © mors
Dętka nowa i 15-letnia (38 393,5 km). Wentyl nowej wskazuje rozszczelnienie starej dętki
Dętka nowa i 15-letnia (38 393,5 km). Wentyl nowej wskazuje rozszczelnienie starej dętki © mors
/Niby stomil-Dębica, ale te "wexim" od początku wydawało mi się podejrzane... coś jak neo- Romety (chińszczyzna z prawami do marki?)...
Obręcz po 15 latach i zimach (38 393,5 km)
Obręcz po 15 latach i zimach (38 393,5 km) © mors

Przy okazji zmieniłem też oponę, stara miała jeszcze dużo bieżnika, ale była okropnie spękana, zwłaszcza jej boki:
Prawie nowa, choć 13 letnia, Dębica GT 600 (z lewej) i dla porównania takaż opona po przebiegu moim 13,76 kkm... którą zakupiłem jako używaną
Prawie nowa, choć 13 letnia, Dębica GT 600 (z lewej) i dla porównania takaż opona po przebiegu moim 13,76 kkm... którą zakupiłem jako używaną © mors
Przypuszczalny przebieg starej to 18-20 kkm...

Samo odkręcanie koła zajęło mi dobre pół godziny. Wyślizgałem śruby, ale jakoś jednak odkręciłem...
No i jazda testowa... wolno i ciężko coś, ale to pewnie tydzień z Huraganem tak mnie rozpuścił...po 4 (CZTERECH) kilometrach jechać już się nie dało - kapeć! 4 vs. prawie 40 000....
Twierdzę, podobnie jak coraz większa grupa świadomych konsumentów, że trwałe rzeczy (rowery, ogumienie, pralki, komputery, samochody i inne) przestano produkować z końcem XX w. i powyższa historia to istna "woda na młyn". :)
Chociaż powrót z buta (niby tylko 3 km, mogło byc dużo gorzej...) nie był mi do śmiechu, zwłaszcza, że nie lubię chodzić. ;p
W dętce jest klasyczna dziurka. Nie sprawdzałem przed założeniem, czy nie było jej tam od zawsze, ale potencjalnie winny może być także ten zawodnik:
Pomocnik i prawdopodobny winowajca... ;]
Pomocnik i prawdopodobny winowajca... ;] © mors
Załamałem się. ;p

Komentarze
Ech... gdyby wszystkie dętki takie były.... ;P, tyle, że na niskim ciśnieniu źle mi się jeździ... chyba że to czysty teren... i pewnie to jest wina tego, że w ciągu roku kilka dętek mi pada... Niemniej dystans nie do powtórzenia... chyba
amiga
- 08:09 poniedziałek, 28 kwietnia 2014 | linkuj
Jak se wolisz. ;)
mors
- 21:26 poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | linkuj
Uf, kamień z serca ;)
Na początku miałem dwie opony Dębicy, ale nieco inny model - Lew2. GT600 już w moim roczniku nie montowali. I rzeczywiście w tym czasie obywało się bez kapci ;) Niestety obydwie opony zajeździłem praktykując efektowną "jazdę bokiem"... (młody i głupi ;)). Odkąd przeszedłem na inne gumy regularnie 2 kapcie rocznie są :P
Goofy601
- 18:49 poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | linkuj
@Goofy: tak, łańcuch, ale przed serwisem. ;p
Dętkę miałeś Dębicę, ale oponę inszą? Nie lepiej jak już to na odwrót - nie łapałbyś tych kapci wcale. ;p
mors
- 16:05 poniedziałek, 14 kwietnia 2014 | linkuj
Rzeczywiście pancerna sztuka. I jeszcze z wentylem Dunlopa :) Bez talkowania miała prawo się przetrzeć. Przy następnych 40kkm na pewno będziesz pamiętał ;)

Co do klejenia, to jak dobrą łatką porządnie zakleisz to nie ma siły - nie puści. Ja w mojej Dębicy miałem 5 łatek przez jakieś 5-10 kkm (przybywało ich z czasem ;) ) i nie puściły do końca. Dętkę wymieniłem jak urwał się wentyl ;)

P.S. tak z ciekawości - ten "ulepek" w tle na 6-stym zdjęciu to łańcuch?? :P
Goofy601
- 17:50 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj
Myślałem nad tym, ale ona w każdej chwili może (i ma prawo) puścić w innym miejscu...
Aktualnie myślę nad zaklejeniem Jej i założeniem na przód (mniejsze obciążenia) i dokręcenie tak do tych 40kkm, ale trochę strach... :)
mors
- 22:08 wtorek, 8 kwietnia 2014 | linkuj
:-(
Próbowałeś zakleić łatką?
SLAWEKS
- 19:27 wtorek, 8 kwietnia 2014 | linkuj
Basik: dziękuję. ;)
Barklu: coś mi się tu nie zgadza, ale nie wiem co. ;) Twoje przejechały kilka kkm, a moje, w sumie cztery, po dwadzieścia-kilka kkm każda (wliczając poprzednich właścicieli).
Tym bardziej, że ja bardzo często jeżdżę na niskim ciśnieniu, na śnieg to nawet 0,8 atm, a więc często ich konstrukcja jest notorycznie przeciążona...
mors
- 19:20 poniedziałek, 7 kwietnia 2014 | linkuj
Oj, ale i stare opony Dębicy wcale takie niezniszczalne nie są, teraz sobie przypomniałem:
http://barklu.bikestats.pl/766896,Mlada-Hora.html
Druga rozlazła się miesiąc później tuż przy obręczy.
A przebieg zaledwie kilka tysięcy... zatem wszystko zależy od egzemplarza i od szczęścia.
barklu
- 15:41 poniedziałek, 7 kwietnia 2014 | linkuj
Przyjmij ode mnie dętkowe wyrazy współczucia... ;)
Basik
- 05:51 poniedziałek, 7 kwietnia 2014 | linkuj
rambo: hę?
mors
- 20:04 niedziela, 6 kwietnia 2014 | linkuj
nie śpieszmy się jeździć na dętkach stomila - nie tak szybko...
ramborower
- 18:12 niedziela, 6 kwietnia 2014 | linkuj
To sprzedawca w rowerowym siedzi i szpilką dętki dziurawi!
cremaster
- 15:09 niedziela, 6 kwietnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!