thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Niepotrzebny wpis i wycieczka ;))

Piątek, 3 stycznia 2014
kilosy:57.00gruntow(n)e:1.20
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Okazuje się, że jechałem dziś niepotrzebnie, bo nawet bez tego wpisu wciąż jestem top 1 ;))
Jaja nie z tej ziemi, pasuję do tego rankingu, wśród samych rowerowych gladiatorów, niczym wół do karety.
Albo niczym mors do rydwanu. ;)
Już specjalnie dosiadłem "zabytkowego" górala, żeby się spowolnić, i dalej nic. ;)

Najpierw pojechałem na zakupy i do pracy (na urlopie...), czyli mors z ludzką twarzą. ;)
W pracy właściwie jedyne co załatwiłem, to że podlałem kwiaty. ;D

Po południu wycieczka właściwa, na szczęście szybko zapadła noc i zdążyłem zrobić tylko jedno, śmieciowe zdjęcie (uważam, że każda większa wycieczka powinna mieć zdjęcia...tu dygresja: plaga wpisywania na BS miesięcznych zbiorówek bez treści to jeszcze nic, w porównaniu z jegomościem, co przed chwilą dodał pod jedną datą... cały 2013 rok. Tak po prostu: tytuł i przebieg ponad 2kkm. Piszę to, bo chyba kiedyś tamten wpis usuną...).

Droga do Wilkowiska... albo Wilkowisk - zdania są tu podzielone ;)
Droga do Wilkowiska... albo Wilkowisk - zdania są tu podzielone ;) © mors
Droga rozpaczliwie płaska, a parę kilometrów dalej... najwyższy szczyt lubuskiego (227m npm i ok. 90m wysokości względnej).
A pomiędzy jednym a drugim sklep, z najsympatyczniejszą sprzedawczynią jaką widziałem, która pamiętała mnie i tematy naszych rozmów, mimo że widzieliśmy się tylko raz w życiu, równo 1 rok i 1 dzień temu. :)
W wieku mojej Pani Matki, uprzedzając pytania ;p
A podjazd... kiedyś wydawał się 3x dłuższy, a teraz... ale to i tak zawsze lepiej niż mieszkać w Wa-wie i mieć co najwyżej Agrykolkę do dyspozycji. ;) 

A w części trzeciej wyskok przewietrzyć się - niby widziałem, że jest +8*C (prawie o północy, i to przy dość pogodnym niebie!) ale ubrałem się za ciepło i się przegrzałem. Kolejny już raz tej "zimy"...

PS. 1. stycznia 2014 przebiłem cały swój styczeń 2011, a dziś, 3. stycznia - cały styczeń 2012 r. ;]
PS. 2: no i nie obyło się bez hamowania pierwszego w tym roku, na 334 kilometrze. I to jeszcze zabłoconymi obręczami... niedobrze. ;p

Komentarze
Elizo, a w czym jest problem, by dodać sobie kilometry sprzed okresu na BS?
Hipek
- 07:32 wtorek, 7 stycznia 2014 | linkuj
Wiele stron w Sieci ma wręcz nadgorliwych moderatorów, a u Nas... anarchia... :/

@RamzyY: ocieplacze powyżej 0*C?! ;p Przy -20 to bym może założył, gdybym takowe miał. ;p
mors
- 22:25 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
moim faworytem i tak pozostaje koleś, który w końcówce grudnia wrzucił parę zapomnianych stówek z początku roku, z czasów kiedy NIE BYŁ JESZCZE NA BS, sprawnie tym samym lokując się w TOP 10. I co? I nic
eliza
- 21:40 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
Takie "hurtowe" wpisy są zaprzeczeniem sensu istnienia BS i powinny być usuwane jak najszybciej.
yurek55
- 19:05 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
no nikt, ale tu akurat cenisz się za nisko,
straszyło, padało, ale przestało i nawet ocieplacze suche ;]
RamzyY
- 17:50 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
@ Amiga: czasami dobrze, ale nie 2/3 swojego terytorium... chociaż są gorsze regiony. ;)
@ Marek: W zeszłym roku miałem 3 albo 4 wycieczki dnia. ;p Ale wycieczki miesiąca jeszcze nie miałem. A brylowałem tylko przez kilka dni, podobnie jak teraz...
Strasz, strasz, na razie jeszcze się nie wystraszyłem. ;)
@ RamzyY: ale kto zna mnie lepiej? ;p
Takie rzeczy o pogodzie to się wie... Straszyło dziś deszczem, ale nie było.
mors
- 17:22 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
widzę, że mam o tobie wyższe mniemanie niż Ty sam o sobie ;p
ocieplanie się nocy jakie wczoraj obserwowałem od zejścia z roweru przeważnie wróży deszcz ;/
RamzyY
- 15:55 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
Rozkręciłeś się, poza tym nic dziwnego że zimą prowadzisz w statystykach :) W końcu Morsy lubią tą tą porę roku.
Czasami dobrze jest mieć płaską drogę..., bez wzniesień..., chociaż w jakiś sposób jest to dla mnie dziwne. W zeszłym roku byłem kawałek za Warszawą w okolicach Łochowa i to był chyba pierwszy przypadek gdy na ok 110km miałem całe 89metrów przewyższeń...
W normalnych warunkach w drodze do pracy mam więcej pod górkę...
amiga
- 12:23 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!