Znów się trochę pojeździło... ;) (Lubsko i okolice - Hrgn)
Czwartek, 2 stycznia 2014
Kategoria Nielicho
kilosy: | 114.80 | gruntow(n)e: | 0.10 |
czasokres: | śr. km/h: |
Ale posucha na tym BS... ;) Nawet bez dzisiejszego wpisu wciąż jestem top 1, a teraz...
...i to jeszcze ja, taki anemik, na stalowej, chińskiej pseudo-kolarce...
Pętla przez Żary, Lubsko i Nowogród Bobrz., główny cel to wycieczka do najbliższego miasta, którego wciąż jeszcze nie odwiedziłem (Lubsko - 40 km) tudzież trochę po okolicach jego.
Taka tam mała, zwykła wioska pod Lubskiem...
Chatka i jeszcze skromniejsza doń bramka... (Chełm Żarski, koło Lubska) © mors
Lubsko ;p © mors
Żary - oaza przedsiębiorczości w południowym lubuskim © mors
/duża strefa przemysłowa, a to na zdjęciu to nawet kapitał lokalny/
Morfeusz po 11 godzinach odsypiania wczorajszej nocy raczył się ode mnie odkolegować, nogi tak dziś jak i wczoraj prawie nieodczuwalne, wydolność i zapał już gorzej, a najgorzej moje wątłe ramionka ;p nie wytrzymują długich jazd w tak nienaturalnej pozycji. :/
Koniecznie muszę założyć turystyczną kierownicę do Huragana...
Przyznam się, że wycieczka miała 98,6 km, co postawiło mnie w trudnej sytuacji, albowiem rekord dnia wynosił 113... sztucznie dokręcać to trochę wstyd, ale z drugiej strony szkoda mi było marnować reputacji. ;))
Jeśli ktoś przegapił ;)
Dokręciłem... a z powodu makabrycznie wysokiej temperatury w nocy (+5) założyłem kalesony i... krótkie spodenki :) i to był całkiem dobry wybór. Zwłaszcza, że nikt mnie nie widział. ;)
Ciekawostki z wycieczki:
Samochód na niemieckich tablicach "GU(spacja)BIN(liczba)" jadący, a jakże - w stronę Gubina. :)
Wieczorem spadł deszcz - po całym dniu, a nawet kilku tygodniach pogodnego nieba. Niezła niespodzianka... ale plus tego taki, że miałem pretekst poleniuchować na przystanku i niezgorzej się odmulić. ;)
...i to jeszcze ja, taki anemik, na stalowej, chińskiej pseudo-kolarce...
Pętla przez Żary, Lubsko i Nowogród Bobrz., główny cel to wycieczka do najbliższego miasta, którego wciąż jeszcze nie odwiedziłem (Lubsko - 40 km) tudzież trochę po okolicach jego.
Taka tam mała, zwykła wioska pod Lubskiem...
Chatka i jeszcze skromniejsza doń bramka... (Chełm Żarski, koło Lubska) © mors
Lubsko ;p © mors
Żary - oaza przedsiębiorczości w południowym lubuskim © mors
/duża strefa przemysłowa, a to na zdjęciu to nawet kapitał lokalny/
Morfeusz po 11 godzinach odsypiania wczorajszej nocy raczył się ode mnie odkolegować, nogi tak dziś jak i wczoraj prawie nieodczuwalne, wydolność i zapał już gorzej, a najgorzej moje wątłe ramionka ;p nie wytrzymują długich jazd w tak nienaturalnej pozycji. :/
Koniecznie muszę założyć turystyczną kierownicę do Huragana...
Przyznam się, że wycieczka miała 98,6 km, co postawiło mnie w trudnej sytuacji, albowiem rekord dnia wynosił 113... sztucznie dokręcać to trochę wstyd, ale z drugiej strony szkoda mi było marnować reputacji. ;))
Jeśli ktoś przegapił ;)
Dokręciłem... a z powodu makabrycznie wysokiej temperatury w nocy (+5) założyłem kalesony i... krótkie spodenki :) i to był całkiem dobry wybór. Zwłaszcza, że nikt mnie nie widział. ;)
Ciekawostki z wycieczki:
Samochód na niemieckich tablicach "GU(spacja)BIN(liczba)" jadący, a jakże - w stronę Gubina. :)
Wieczorem spadł deszcz - po całym dniu, a nawet kilku tygodniach pogodnego nieba. Niezła niespodzianka... ale plus tego taki, że miałem pretekst poleniuchować na przystanku i niezgorzej się odmulić. ;)
Komentarze
Dom trochę nie pasuje do "średniowiecznego" ogrodzenia. Jakby był kamień, goła cegła i dachówka to co innego.
barklu - 12:54 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
Jak patrzę na ten zamek z pierwszej foty to czemuś kojarzy mi się z "Tygrysami Europy"
amiga - 10:24 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
Nieco podobne, ale znacznie uboższe kamienne ogrodzenie jest również w mojej okolicy. Jednak tu zastosowano cały kamień, a nie łupany. Kamień cieszy oko, zarówno ten u Ciebie, jak i każdy inny. :)
Gratuluję TOPu. :) romulus83 - 23:03 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Gratuluję TOPu. :) romulus83 - 23:03 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
nie tyle liczy się sprzęt co siła woli i ta w nogach oczywiście, bo bez niej... posucha
RamzyY - 21:13 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Ale Cię wciągnęło w takie długodystansowe :) Super. Oby tak dalej. No i dużo czasu życze, bo własnie dlatego jest posucha na BS. Takie wyjazdy wymagają dużo czasu.
Ja niestety zamiast siedzieć na rowerku, to musze szpachlowac i malować pokój... kundello21 - 12:08 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Ja niestety zamiast siedzieć na rowerku, to musze szpachlowac i malować pokój... kundello21 - 12:08 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Całkiem przyzwoity "gargamel" stoi w tym Chełmie Żarskim. Ma chyba wszytko to, co taki wybryk architektury mieć powinien: wieżę, spadziste dachy, kolumny, balkon (najlepiej z giętą barokową balustradą, aby pani domu po oparciu się o balustradę fiszbinami z sukni nie prezentowała zbyt dużo z tyłu) ;-)
Mury obronne z przodu też ma zacne.
Lubsko kiedyś zasłynęło niestety przez niektórych mieszkańców, którzy to dla potrzeb swojego nałogu rozbierali zabudowania stacji kolejowej i pustą fabrykę. Spieniężając następnie materiał z rozbiórki. oelka - 00:42 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Mury obronne z przodu też ma zacne.
Lubsko kiedyś zasłynęło niestety przez niektórych mieszkańców, którzy to dla potrzeb swojego nałogu rozbierali zabudowania stacji kolejowej i pustą fabrykę. Spieniężając następnie materiał z rozbiórki. oelka - 00:42 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!