Sylwestrowa szarża na Wielkopolskę /Hrgn/
Środa, 1 stycznia 2014
   
    
     
   
  
  Kategoria Nielicho
  | kilosy: | 207.00 | gruntow(n)e: | 0.10 | 
| czasokres: | śr. km/h: | 
Od 00:20 do 16:25, temp. od -3 do +5 a najlepsze były nocne, marznące mgły, skrajnie gęste, mokre i natarczywe - przenikały bez problemu zarówno buty (oczywiście wciąż letnie "adidasy" jak i resztę ubrań, bez względu na ich ilość i właściwości, zmrażając do szpiku - rewelacja. ;)
Nie pomagało nawet dreptanie w miejscu i trzymanie rąk pod kurtką (skądinąd letnią wiatrówką :) ).
Nad ranem dokuczał zaś śpik, w południe słońce, a po południu to już w ogóle. ;)

Słoniki na miarę możliwości Radwanic (ni to wieś, ni miasto) © mors

Nie chłód... a mróz! ;p © mors

Ledwo noc minęła i Wielkopolska osiągnięta (a z powrotem wymęczona...) © mors

Zryty pomnik w Głogowie © mors

Udaję, że cisnę ;p © mors
Nawet nie wiedziałem, że niespełna 50 km ode mnie jest jakaś cerkiew...

Cerkiew św. Dymitra w Buczynie © mors
Nie widać tego na zdjęciu, ale ta złota kopuła w ostrym słońcu aż oślepia.
I jeszcze takie, tamże:

Pięknie archaiczna koparka w Buczynie © mors
Dodam jeszcze, że ponad 50% trasy robiłem pierwszy raz w życiu (nie znałem ani rowerowo, ani jakkolwiek), tym nie mniej nie brałem żadnej mapy i dało radę. ;p
Zaliczone 5 nowych gmin, że o parafiach nie wspomnę. ;)
No i dokręciłem jeszcze do kościoła, 6 km, tylko nie wiem, jak to liczyć - razem czy osobno...
Żeby nie robić osobnego wpisu, pojechałem Huraganem - w wyjściowym stroju - cokolwiek osobliwe, no ale ciemno i nikt nie widział. ;)
Całe 201 km wycieczki bałem się posylwestrowych szkieł, a przejechałem po nich dopiero przed chwilą, 2 km od domu. ;]
I to samo co z Krossem - nic sobie z tego nie robi (na BS często widać kolarki przebite przez ledwo widzialny okruch szkła...).
  
 
    Nie pomagało nawet dreptanie w miejscu i trzymanie rąk pod kurtką (skądinąd letnią wiatrówką :) ).
Nad ranem dokuczał zaś śpik, w południe słońce, a po południu to już w ogóle. ;)

Słoniki na miarę możliwości Radwanic (ni to wieś, ni miasto) © mors

Nie chłód... a mróz! ;p © mors

Ledwo noc minęła i Wielkopolska osiągnięta (a z powrotem wymęczona...) © mors

Zryty pomnik w Głogowie © mors

Udaję, że cisnę ;p © mors
Nawet nie wiedziałem, że niespełna 50 km ode mnie jest jakaś cerkiew...

Cerkiew św. Dymitra w Buczynie © mors
Nie widać tego na zdjęciu, ale ta złota kopuła w ostrym słońcu aż oślepia.
I jeszcze takie, tamże:

Pięknie archaiczna koparka w Buczynie © mors
Dodam jeszcze, że ponad 50% trasy robiłem pierwszy raz w życiu (nie znałem ani rowerowo, ani jakkolwiek), tym nie mniej nie brałem żadnej mapy i dało radę. ;p
Zaliczone 5 nowych gmin, że o parafiach nie wspomnę. ;)
No i dokręciłem jeszcze do kościoła, 6 km, tylko nie wiem, jak to liczyć - razem czy osobno...
Żeby nie robić osobnego wpisu, pojechałem Huraganem - w wyjściowym stroju - cokolwiek osobliwe, no ale ciemno i nikt nie widział. ;)
Całe 201 km wycieczki bałem się posylwestrowych szkieł, a przejechałem po nich dopiero przed chwilą, 2 km od domu. ;]
I to samo co z Krossem - nic sobie z tego nie robi (na BS często widać kolarki przebite przez ledwo widzialny okruch szkła...).
Komentarze
   Rękawica została rzucona :D Pojadę sobie samochodem, zrobię foto roweru pod tablicą i wrócę ;D
   starszapani - 20:16 poniedziałek, 7 lipca 2014 | linkuj
  
 
  
 
  
   :D No bo do Niechłodu trzeba jechać o odpowiedniej porze roku :)
   starszapani - 20:07 poniedziałek, 7 lipca 2014 | linkuj
  
 
  
 
  
   Byłam wczoraj w Niechłodzie :) Ciepło było tamże :)
   starszapani - 19:23 poniedziałek, 7 lipca 2014 | linkuj
  
 
  
 
  
   201 km - JEZU. Ty to masz zdrowie... Ja się po 70 nie poznaje w lustrze. A ty 200 i tylko się skarżysz że ci butki przemarZły... MORS... NAPRAWDĘ...
   yoasia - 00:09 środa, 8 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
 
  
 
  
   No właśnie widzę, że dopracowana do perfekcji :) Hmm, ujemne przebiegi sinusoidy mógłbyś wykręcać na mono jadąc tyłem... ;)
   Goofy601 - 13:21 niedziela, 5 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
 
  
   Morsie, trójka z przodu już była, raz, ale była. Zostaw czwórki - powtórz trójkę.
   Hipek - 21:50 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
   No toś pojechał :) Odpalam BS a tu Mors otwiera T10! :D Widzę, że parabolka również wyszła niczego sobie. Co będzie w tym roku? Może sinusoida?
Goofy601 - 21:17 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
 
  
 
  
 
  Goofy601 - 21:17 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
   Gratulacje.Zasmakowałeś w dłuższych dystansach.Czekam na coś z 4 z przodu :)
Wiosna tuż tuż.Trzymam kciuki. GoralNizinny - 17:51 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
 
  
 
  
 
  
 
  
 
  Wiosna tuż tuż.Trzymam kciuki. GoralNizinny - 17:51 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
   Czy mi się zdaje, czy po tych 40 latach o jednej dętce, w końcu złapałeś gumę?
   bestiaheniu - 13:02 czwartek, 2 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
   Rower to masz brzydki:P Kierownica taka oklapnięta;P I to siodełko... nie będę mainstreamowo chwalił dystansu:P A co! Po prostu dobra jazda!
   Ksiegowy - 12:06 czwartek, 2 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
 
  
   Czyżby postanowienie noworoczne aby stanąć na podium w tym roku?
   Lukasz046 - 21:07 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
   Ja w Twoim wieku zupełnie inaczej noc sylwestrową spędzałem. Jesteś naprawdę bardzo alternatywny, niemniej gratulacje się należą
   yurek55 - 20:49 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
   Paskudna, bo płasko, zero lasów, a przez wylewającą notorycznie Szprotawkę opanowana corocznie przez chmary komarów. 
Wcześniej mieszkałem w uroczym Jakubowie na Wzgórzach Dalkowskich. Przeprowadzka do Buczyny była dla mnie jak zesłanie. 4gotten - 20:25 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
 
  Wcześniej mieszkałem w uroczym Jakubowie na Wzgórzach Dalkowskich. Przeprowadzka do Buczyny była dla mnie jak zesłanie. 4gotten - 20:25 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
   niezły początek, oby tak dalej. Widzę, że zaprzyjaźniasz się z dwusetkami:) pomyślności w NR:))
   eliza - 20:22 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
 
  
 
  
   No i Buczyna zaliczona;-) Mieszkałem tak kilka ładnych lat. Paskudna okolica. Na szczęście kilka kilometrów dalej sa Wzgórza Dalkowskie.
   4gotten - 19:58 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
 
  
 
  
   Widzę, ze zahaczyłeś o Radwanice. Słonie stoją tam odkąd pamiętam, tzn co najmniej od 1980 roku. 
Jest to zdecydowanie wieś, choć dość rozległa obszarowo.
Niezły wyczyn, zwłaszcza ta jazda nocą w lichym stroju. 4gotten - 19:32 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
 
  Jest to zdecydowanie wieś, choć dość rozległa obszarowo.
Niezły wyczyn, zwłaszcza ta jazda nocą w lichym stroju. 4gotten - 19:32 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
   od 0:20 do 16:25 - to sama jazda czy w tym również podróż pociągiem?
Rozkręcasz te swoje noworoczne tradycje. Za rok - trzy stówy, tak? Hipek - 19:22 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
 
  Rozkręcasz te swoje noworoczne tradycje. Za rok - trzy stówy, tak? Hipek - 19:22 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
   że nie szkoda zdrowia ... ale nie moje to się nie martwię :P jakoś chyba troszkę masz dziwnie kierownice ustawioną? z ciekawości pytam :). najlepszego w nowym roku.
   cmabarowa - 18:47 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
  
 
  
 
  
   Cieszę się, że cało wróciłeś do domu i nie poddałeś się Morfeuszowi. 
Gratuluję!!! lea - 17:59 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
 
  
  
  Gratuluję!!! lea - 17:59 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
 
















