Smętna jazda po smętnych okolicach ;)
Niedziela, 8 grudnia 2013
Kategoria Standardowo
kilosy: | 16.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Jakoś bez przekonania, choć plany były ambitne...
Przy okazji przypomniało mi się, że w piątek jadąc w nocy bez świateł (bo nic nie jechało ;p) udało mi się wjechać w wielką gałąź po "Ksawerym" ;) trafiłem w mniejsze gałęzie, więc bez gleby, tylko szkoda roweru bo się pewnie porysował. :(
Oczywiście gałąź sprzątnąłem z drogi (choć ledwo dałem radę), bo jak nie ja, to leżą po kilka dni...
Takoż sprzątnąłem z drogi w sobotę szkła (bynajmniej nie dla siebie) i świeżo trafionego, jeszcze ciepłego zająca. :(
PS. już jestem w TOP 1 grudniowych kobiet ;)) i to mimo że poważnej jazdy jeszcze nie rozpocząłem...
PS. 2: dziś w dzień +2* a tera w nocy +4* i resztki śniegu i lodu się stopiły. :(
Przy okazji przypomniało mi się, że w piątek jadąc w nocy bez świateł (bo nic nie jechało ;p) udało mi się wjechać w wielką gałąź po "Ksawerym" ;) trafiłem w mniejsze gałęzie, więc bez gleby, tylko szkoda roweru bo się pewnie porysował. :(
Oczywiście gałąź sprzątnąłem z drogi (choć ledwo dałem radę), bo jak nie ja, to leżą po kilka dni...
Takoż sprzątnąłem z drogi w sobotę szkła (bynajmniej nie dla siebie) i świeżo trafionego, jeszcze ciepłego zająca. :(
PS. już jestem w TOP 1 grudniowych kobiet ;)) i to mimo że poważnej jazdy jeszcze nie rozpocząłem...
PS. 2: dziś w dzień +2* a tera w nocy +4* i resztki śniegu i lodu się stopiły. :(
Komentarze
"nikt, przynajmniej w skali BS tak się nie zwraca DO NIKOGO.
Pojedyncze takie przypadki w Internecie powszechnie są oceniane negatywnie (przysłowiowe gimnazjum itp.)."
Nikt, do nikogo? Podziwiam posiadanie mnóstwa czasu, celem przeglądania KAŻDEGO wpisu, żeby widzieć jak KAŻDY się do siebie zwraca...
Pojedyncze przypadki - no teraz to mnie rozjebałeś! :D No ale jeśli dla Ciebie jedyną stroną w internecie jest BS, gdzie masz przejrzany KAŻDY wpis, to może faktycznie tak jest.
monikaaa - 06:57 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj
Pojedyncze takie przypadki w Internecie powszechnie są oceniane negatywnie (przysłowiowe gimnazjum itp.)."
Nikt, do nikogo? Podziwiam posiadanie mnóstwa czasu, celem przeglądania KAŻDEGO wpisu, żeby widzieć jak KAŻDY się do siebie zwraca...
Pojedyncze przypadki - no teraz to mnie rozjebałeś! :D No ale jeśli dla Ciebie jedyną stroną w internecie jest BS, gdzie masz przejrzany KAŻDY wpis, to może faktycznie tak jest.
monikaaa - 06:57 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj
Nikt tak się nie zwraca do Ciebie? No to ktoś zaczął. Obudź się chłopie. Widocznie uznałam, że masz w sobie dosyć dystansu wobec siebie i otaczającego Cię świata, że nie widziałam w tym problemu, że tak się do Ciebie zwrócę. Jak widać myliłam się i masz z tym duży problem. Tzn. z dystansem wobec siebie. Wyluzuj... Dobrze Ci radzę.
Minimum szacunku? Wielokrotnie słyszałam od różnych osób, żebym spadała, zjeżdżała albo uciekała tam gdzie raki zimują i nigdy nie odebrałam tego jako brak szacunku danej osoby wobec mnie. Więc jeśli ktoś np. powie Ci kiedyś, żebyś się odpier***** (w nerwach), to myślę, że powinieneś go zabić, skoro zrobiłeś jazdę z wielkimi moralizatorskimi hasłami: BRAK SZACUNKU, BRAK PODSTAW KULTURY, za stwierdzenie "spadaj" (podkreślam po raz nie wiem który - żartobliwe). Tak, to była ironia.
Ad. 4 - a w jakim kontekście było stwierdzone, że jesteś "obcy"? I podobno łapiesz ironię??? Pytasz mnie o rzeczy bardzo prywatne i uważasz, że po pół roku głównie internetowej znajomości powiem Ci co i jak? No nie tędy droga. Spoko, jeśli Ty każdemu mówisz z kim chodzisz do łóżka, to Twoja sprawa. Ja tak nie robię, więc stwierdzam, że nie rozmawiam z obcymi na takie tematy.
Brak mi słów na koniec... Szkoda... monikaaa - 18:52 czwartek, 12 grudnia 2013 | linkuj
Minimum szacunku? Wielokrotnie słyszałam od różnych osób, żebym spadała, zjeżdżała albo uciekała tam gdzie raki zimują i nigdy nie odebrałam tego jako brak szacunku danej osoby wobec mnie. Więc jeśli ktoś np. powie Ci kiedyś, żebyś się odpier***** (w nerwach), to myślę, że powinieneś go zabić, skoro zrobiłeś jazdę z wielkimi moralizatorskimi hasłami: BRAK SZACUNKU, BRAK PODSTAW KULTURY, za stwierdzenie "spadaj" (podkreślam po raz nie wiem który - żartobliwe). Tak, to była ironia.
Ad. 4 - a w jakim kontekście było stwierdzone, że jesteś "obcy"? I podobno łapiesz ironię??? Pytasz mnie o rzeczy bardzo prywatne i uważasz, że po pół roku głównie internetowej znajomości powiem Ci co i jak? No nie tędy droga. Spoko, jeśli Ty każdemu mówisz z kim chodzisz do łóżka, to Twoja sprawa. Ja tak nie robię, więc stwierdzam, że nie rozmawiam z obcymi na takie tematy.
Brak mi słów na koniec... Szkoda... monikaaa - 18:52 czwartek, 12 grudnia 2013 | linkuj
Wiesz co? Tak w ramach końcowej mowy rzeknę kilka zdań na koniec, bo nie zamierzam dalej na forum publicznym ciągnąć tej dysputy.
Podstawy kultury? No więc jak widać, rodzice nie wpoili mi podstaw dobrego wychowania, skoro uważam, że powiedzenie do kogoś w formie żartu "spadaj" (z sic! dodaniem buźki ":P", co jednoznacznie sugeruje, że to żart), nie jest obrażaniem go i nie uważam tego za brak podstaw kultury.
Jak jest się z kimś w głębokiej zażyłości? O czym Ty w ogóle mówisz??!?! Dla mnie głęboka zażyłość, to chodzenie z kimś do łóżka. Więc co? Tylko do chłopaka mogę się tak zwracać, a do koleżanki/kolegi to już nie mogę tak powiedzieć, bo uwaga - może się obrazić??? Żenujące stwierdzenie. Widocznie nie miałeś nigdy jakiegoś porządnego przyjaciela/kolegi/koleżanki, skoro nie wiesz, że nawet przyjaciele potrafią zrobić różne świństwa, ba! chamsko się do Ciebie odezwać, ale jest taka instytucja jak: puszczenie płazem pewnych zachowań czy po prostu wybaczenie poważniejszych wybryków w imię przyjaźni/koleżeństwa.
Kontekstu sobie nie wyciągaj, bo póki co, to źle wnioskujesz. I naprawdę daruj sobie na forum publicznym te insynuacje, że mnie i Bożenę łączą jakieś o wiele bliższe stosunki (z dodaniem uśmiechu, przez co w tym stwierdzeniu można doszukiwać się drugiego dna :/). Jeśli zwykłe rowerowe koleżeństwo jest dla Ciebie "bliskimi stosunkami", to ja już nie mam w tym momencie nic do powiedzenia. monikaaa - 18:51 czwartek, 12 grudnia 2013 | linkuj
Podstawy kultury? No więc jak widać, rodzice nie wpoili mi podstaw dobrego wychowania, skoro uważam, że powiedzenie do kogoś w formie żartu "spadaj" (z sic! dodaniem buźki ":P", co jednoznacznie sugeruje, że to żart), nie jest obrażaniem go i nie uważam tego za brak podstaw kultury.
Jak jest się z kimś w głębokiej zażyłości? O czym Ty w ogóle mówisz??!?! Dla mnie głęboka zażyłość, to chodzenie z kimś do łóżka. Więc co? Tylko do chłopaka mogę się tak zwracać, a do koleżanki/kolegi to już nie mogę tak powiedzieć, bo uwaga - może się obrazić??? Żenujące stwierdzenie. Widocznie nie miałeś nigdy jakiegoś porządnego przyjaciela/kolegi/koleżanki, skoro nie wiesz, że nawet przyjaciele potrafią zrobić różne świństwa, ba! chamsko się do Ciebie odezwać, ale jest taka instytucja jak: puszczenie płazem pewnych zachowań czy po prostu wybaczenie poważniejszych wybryków w imię przyjaźni/koleżeństwa.
Kontekstu sobie nie wyciągaj, bo póki co, to źle wnioskujesz. I naprawdę daruj sobie na forum publicznym te insynuacje, że mnie i Bożenę łączą jakieś o wiele bliższe stosunki (z dodaniem uśmiechu, przez co w tym stwierdzeniu można doszukiwać się drugiego dna :/). Jeśli zwykłe rowerowe koleżeństwo jest dla Ciebie "bliskimi stosunkami", to ja już nie mam w tym momencie nic do powiedzenia. monikaaa - 18:51 czwartek, 12 grudnia 2013 | linkuj
No jeśli ktoś uważa, że pewne rzeczy w wieku 30 lat już nie przystoją, to ja się pytam w takim razie - czy jak skończę 30 lat, to znaczy, że od razu mam się zacząć zachowywać jak stara ciotka?
Bożena - myślę, że my to powinnyśmy codzienne po 3 razy obrażać się na siebie, skoro słowo "spadaj" nie przystoi, oprócz gimnazjalistom...
Do mnie wielokrotnie, choćby Bożena, tak się zwracała i jakoś nie miałam z tym problemu. Ba. Śmiałam się z tego.
Wszystkim na święta życzę dużo dystansu do własnej osoby i nie zachowywania się jak obrażony 7-latek, któremu zabrano grabki w piaskownicy, bo to już nie te lata, żeby tak się zachowywać... monikaaa - 23:14 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj
Bożena - myślę, że my to powinnyśmy codzienne po 3 razy obrażać się na siebie, skoro słowo "spadaj" nie przystoi, oprócz gimnazjalistom...
Do mnie wielokrotnie, choćby Bożena, tak się zwracała i jakoś nie miałam z tym problemu. Ba. Śmiałam się z tego.
Wszystkim na święta życzę dużo dystansu do własnej osoby i nie zachowywania się jak obrażony 7-latek, któremu zabrano grabki w piaskownicy, bo to już nie te lata, żeby tak się zachowywać... monikaaa - 23:14 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj
Uuuu powiało grozą. Nie wiedziałam, że "spadaj" albo "wynocha", powiedziane w formie żartu (co można bez problemu wywnioskować z kontekstu wcześniejszej rozmowy) może tak bardzo urazić czyjąś dumę...
A o co do filmiku, to podejrzewam, że ktoś kto wcześniej nie słyszał mojego nazwiska, a co ważniejsze - nie widział jego pisowni, nie jest w stanie zrozumieć go dokładnie. monikaaa - 18:25 poniedziałek, 9 grudnia 2013 | linkuj
A o co do filmiku, to podejrzewam, że ktoś kto wcześniej nie słyszał mojego nazwiska, a co ważniejsze - nie widział jego pisowni, nie jest w stanie zrozumieć go dokładnie. monikaaa - 18:25 poniedziałek, 9 grudnia 2013 | linkuj
Jestem chora, więc nie jestem w formie i to się nie liczy :P A Ty nie masz pojęcia ile ja o Tobie wiem :P Ja i moje nazwisko przynajmniej nie fruwamy po necie :P
monikaaa - 21:04 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Na gałąź zapewne znaleźliby się amatorzy. Wszak mamy sezon opałowy. :)
Ta wymiana zdań w komentarzach jest ciekawsza od wpisu. ;) romulus83 - 20:59 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Ta wymiana zdań w komentarzach jest ciekawsza od wpisu. ;) romulus83 - 20:59 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Pod tym względem jesteśmy na równi. :P Wiemy tyle samo o sobie :P Choć ja wiem więcej :P Wiem dokładnie gdzie mieszkasz (nr domu :P), a Ty nie wiesz :P
monikaaa - 20:50 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Tak się zastanawiam kto tu jest bardziej nienormalny? :P
monikaaa - 20:40 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
No co Ty nie powiesz? Nie wiedziałam, że sedno i sens to synonimy.
monikaaa - 20:27 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
jakie sedno? Nie było mowy o żadnym sednie :PPPPPPPPPPPPPP
monikaaa - 20:21 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
To następnym razem nie cytuj :P Jak nie wiesz co znaczy słowo: cytat, to se wygógluj. :P
monikaaa - 20:05 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Sens ten sam, ale ja nie lubię jak przeinacza się fakty :P
monikaaa - 19:53 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Nie dość, że masz tendencję do uogólniania, to jeszcze nie potrafisz przytoczyć dobrze cytatu :P
Zdanie: "Nie rozmawiam z obcymi na takie tematy" chyba TROCHĘ się różni do zdania: "Obcym nie mogę udzielać takich odpowiedzi"? :P monikaaa - 19:36 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Zdanie: "Nie rozmawiam z obcymi na takie tematy" chyba TROCHĘ się różni do zdania: "Obcym nie mogę udzielać takich odpowiedzi"? :P monikaaa - 19:36 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Nie kombinuj, bo obca to ja byłam jakiś czas temu. :P Ale spoko. Usuwam Cię ze znajomych na nk i też przestanę udzielać odpowiedzi na Twoje pytania. :P
monikaaa - 19:26 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Czemu Ty co jakiś czas robisz aluzje do tych TOP 10 kobiet? Jesteś kobietą? :P
monikaaa - 18:52 niedziela, 8 grudnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!