Wywiedziony w pole
Niedziela, 6 października 2013
Kategoria Nielicho
kilosy: | 31.00 | gruntow(n)e: | 5.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Cóż to był za weekend... cała sobota na ogrodzie i BEZ ROWERU (!) - to drugi taki dzień w tym roku i trzeci przez ostatnie 2 lata (nie licząc kilku podróży służbowych bez możliwości rowerowania).
A w niedzielę też kicha wyszła i do tego szaruga, aż oczy bolały, a niewiele dalej ludzie się ponoć pławili w słońcu. ;p
Objazd polnym drogami paru wiosek, tak "od kuchni" - czasami ciekawe motywy można w ten sposób odkryć. Ale nie tym razem. ;p
Wszystkie polne drogi kończyły się o tak:
Za którymś razem miałem dość i nie zawróciłem tylko przeszedłem "wpław" przez pole do najbliższej drogi (ok. 1km). ;p
Psy niby takie rozsądne, a też się dają przejechać... (uwaga - drastyczne!):
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,435079,20131009,reksiu-uwazaj.jpg
Tym razem ktoś go sprzątnął z drogi przede mną, ewenement...
A ponadto wieczorem rowerem do kościoła. ;p
A w niedzielę też kicha wyszła i do tego szaruga, aż oczy bolały, a niewiele dalej ludzie się ponoć pławili w słońcu. ;p
Objazd polnym drogami paru wiosek, tak "od kuchni" - czasami ciekawe motywy można w ten sposób odkryć. Ale nie tym razem. ;p
Wszystkie polne drogi kończyły się o tak:
Kolejna oszukana polna droga© mors
Za którymś razem miałem dość i nie zawróciłem tylko przeszedłem "wpław" przez pole do najbliższej drogi (ok. 1km). ;p
Psy niby takie rozsądne, a też się dają przejechać... (uwaga - drastyczne!):
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,435079,20131009,reksiu-uwazaj.jpg
Tym razem ktoś go sprzątnął z drogi przede mną, ewenement...
A ponadto wieczorem rowerem do kościoła. ;p
Komentarze
Nooooo. I proszę jak teraz pięknie wygląda! :D Wszystko przejrzyście i czytelnie. :) W końcu przejrzę sobie Twoje kategorie. :P
monikaaa - 17:43 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Hehe, swoją drogą nie wierzę - poddałeś się autocenzurze :D Świat się wali! ;)
k4r3l - 15:21 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Jak nie widzę powodu żeby się odzywać to się nie odzywam. Skoro ktoś zaczął analizę to szybko podmieniłem kod i sprawdziłem. Po czym potwierdziłem.
Hipek - 15:16 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Mors, usuniesz to o kapciach (albo skrócisz do jednej linii), to zadziała.
Hipek - 08:13 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Hipek - 08:13 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Kategorii mam sporo, ale mam bardziej funkcjonalny szablon i nie ma problemu :P Albo weź zlikwiduj ten opis w nawiasie pod nazwą bloga: kapcie złapane na Krossie od... I tak nie można przeczytać go w całości.
monikaaa - 05:44 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Jeśli zmienię szablon swojego bloga na Taki jak Twój, to wszystko wyświetla się ładnie i czytelnie. Normalnie :P Więc chyba coś u Ciebie jest nie halo w szablonie.
monikaaa - 22:17 środa, 9 października 2013 | linkuj
A szkoda... :P
Już jakiś czas temu miałam zapytać. Czy tylko mi tak dziwnie wyświetlają się Twoje wpisy?
http://img163.imageshack.us/img163/6934/gpto.jpg
Chodzi mi o tę część w kółku. Na służbowym kompie jest to samo, więc to nie wina mojego prywatnego sprzętu i przeglądarki.
Wszystko jest na siebie ponakładane i strasznie nieczytelne. Nie mogę też powchodzić w kategorie wpisów. O co biega? monikaaa - 22:14 środa, 9 października 2013 | linkuj
Już jakiś czas temu miałam zapytać. Czy tylko mi tak dziwnie wyświetlają się Twoje wpisy?
http://img163.imageshack.us/img163/6934/gpto.jpg
Chodzi mi o tę część w kółku. Na służbowym kompie jest to samo, więc to nie wina mojego prywatnego sprzętu i przeglądarki.
Wszystko jest na siebie ponakładane i strasznie nieczytelne. Nie mogę też powchodzić w kategorie wpisów. O co biega? monikaaa - 22:14 środa, 9 października 2013 | linkuj
No. Już lepiej to wygląda. Jest ostrzeżenie, więc ktoś zagląda na własną odpowiedzialność, a nie że lajtowo wchodzę sobie na Twój wpis, a tu taki zonk.
monikaaa - 22:04 środa, 9 października 2013 | linkuj
Napiszę najpoważniej jak można... Przegiąłeś ze zdjęciem tego psa. Skoro mnie to ruszyło, to współczuję dzieciom, jeśli tu jakieś zaglądają.
monikaaa - 21:34 środa, 9 października 2013 | linkuj
Też raz miałem taką drogę. Tylko świeżo zaorana była. Nawiedziłem też wzmiankowany Antonin bez wody i prądu. Też polem dojechałem. :)
Może cenzuruj jakoś drastyczne zdjęcia. Na mnie to wrażenia nie robi, ale ktoś może potem mieć monitor do mycia. Kiedyś chociaż miniaturki robiłeś. Ładny pies był. romulus83 - 20:43 środa, 9 października 2013 | linkuj
Może cenzuruj jakoś drastyczne zdjęcia. Na mnie to wrażenia nie robi, ale ktoś może potem mieć monitor do mycia. Kiedyś chociaż miniaturki robiłeś. Ładny pies był. romulus83 - 20:43 środa, 9 października 2013 | linkuj
Biedny psiak, na pewno rozjechany ? A droga polna jak ścieżki rowerowe - kończy się w czarnej d. ;)
k4r3l - 19:42 środa, 9 października 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!