thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Wywiedziony w pole

Niedziela, 6 października 2013
kilosy:31.00gruntow(n)e:5.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Cóż to był za weekend... cała sobota na ogrodzie i BEZ ROWERU (!) - to drugi taki dzień w tym roku i trzeci przez ostatnie 2 lata (nie licząc kilku podróży służbowych bez możliwości rowerowania).
A w niedzielę też kicha wyszła i do tego szaruga, aż oczy bolały, a niewiele dalej ludzie się ponoć pławili w słońcu. ;p
Objazd polnym drogami paru wiosek, tak "od kuchni" - czasami ciekawe motywy można w ten sposób odkryć. Ale nie tym razem. ;p
Wszystkie polne drogi kończyły się o tak:
Kolejna oszukana polna droga © mors

Za którymś razem miałem dość i nie zawróciłem tylko przeszedłem "wpław" przez pole do najbliższej drogi (ok. 1km). ;p

Psy niby takie rozsądne, a też się dają przejechać... (uwaga - drastyczne!):
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,435079,20131009,reksiu-uwazaj.jpg
Tym razem ktoś go sprzątnął z drogi przede mną, ewenement...

A ponadto wieczorem rowerem do kościoła. ;p

Komentarze
Przeglądaj, byle nie "na lajcie". ;)))
mors
- 20:22 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Nooooo. I proszę jak teraz pięknie wygląda! :D Wszystko przejrzyście i czytelnie. :) W końcu przejrzę sobie Twoje kategorie. :P
monikaaa
- 17:43 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Hehe, swoją drogą nie wierzę - poddałeś się autocenzurze :D Świat się wali! ;)
k4r3l
- 15:21 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Jak nie widzę powodu żeby się odzywać to się nie odzywam. Skoro ktoś zaczął analizę to szybko podmieniłem kod i sprawdziłem. Po czym potwierdziłem.
Hipek
- 15:16 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Ta-dam! ;p
Monika, ależ Ty się ostatnio poważnie i mądrze piszesz, nie poznaję. ;)
Hipek: powtarzać po kimś to każden potrafi ;p klikasz tu parę lat i dopiero teraz się odezwałeś? ;p
mors
- 14:50 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Mors, usuniesz to o kapciach (albo skrócisz do jednej linii), to zadziała.
Hipek
- 08:13 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Kategorii mam sporo, ale mam bardziej funkcjonalny szablon i nie ma problemu :P Albo weź zlikwiduj ten opis w nawiasie pod nazwą bloga: kapcie złapane na Krossie od... I tak nie można przeczytać go w całości.
monikaaa
- 05:44 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
O, to ciekawe... może masz jeszcze za mało kategorii...
mors
- 22:25 środa, 9 października 2013 | linkuj
U mnie wygląda to nieco bardziej lajtowo ;) ale faktycznie, większość kategorii nie da się odpalić. Wychodzi na to, że w tym szablonie można wpisać tylko jeden wiersz z kategoriami, bo reszta włazi pod szablon bloga. :/
Chyba przyatakuję adminów, bo szablonu się nie wyrzeknę, bo ten jest najbardziej lodowaty. :)
mors
- 22:24 środa, 9 października 2013 | linkuj
Jeśli zmienię szablon swojego bloga na Taki jak Twój, to wszystko wyświetla się ładnie i czytelnie. Normalnie :P Więc chyba coś u Ciebie jest nie halo w szablonie.
monikaaa
- 22:17 środa, 9 października 2013 | linkuj
A szkoda... :P

Już jakiś czas temu miałam zapytać. Czy tylko mi tak dziwnie wyświetlają się Twoje wpisy?

http://img163.imageshack.us/img163/6934/gpto.jpg

Chodzi mi o tę część w kółku. Na służbowym kompie jest to samo, więc to nie wina mojego prywatnego sprzętu i przeglądarki.

Wszystko jest na siebie ponakładane i strasznie nieczytelne. Nie mogę też powchodzić w kategorie wpisów. O co biega?
monikaaa
- 22:14 środa, 9 października 2013 | linkuj
Bo do mnie nie przychodzi się lajtowo. ;)
mors
- 22:07 środa, 9 października 2013 | linkuj
No. Już lepiej to wygląda. Jest ostrzeżenie, więc ktoś zagląda na własną odpowiedzialność, a nie że lajtowo wchodzę sobie na Twój wpis, a tu taki zonk.
monikaaa
- 22:04 środa, 9 października 2013 | linkuj
Jak już monikaaa jest zgorszona to znak, że coś się dzieje. Espeszjal4U ocenzurowałem. ;p

r.83: zaraz nawiedzę Twojego bloga. ;p Jakoś za rzadko tam trafiam. ;p
mors
- 21:54 środa, 9 października 2013 | linkuj
Napiszę najpoważniej jak można... Przegiąłeś ze zdjęciem tego psa. Skoro mnie to ruszyło, to współczuję dzieciom, jeśli tu jakieś zaglądają.
monikaaa
- 21:34 środa, 9 października 2013 | linkuj
Też raz miałem taką drogę. Tylko świeżo zaorana była. Nawiedziłem też wzmiankowany Antonin bez wody i prądu. Też polem dojechałem. :)

Może cenzuruj jakoś drastyczne zdjęcia. Na mnie to wrażenia nie robi, ale ktoś może potem mieć monitor do mycia. Kiedyś chociaż miniaturki robiłeś. Ładny pies był.
romulus83
- 20:43 środa, 9 października 2013 | linkuj
Na pewno, na ulicy była wielka, mokra plama...
Z polnymi drogami zawsze jakoś wychodziło, ale nie w tej parafii. ;)
mors
- 20:03 środa, 9 października 2013 | linkuj
Biedny psiak, na pewno rozjechany ? A droga polna jak ścieżki rowerowe - kończy się w czarnej d. ;)
k4r3l
- 19:42 środa, 9 października 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!