Legnica, okolica i czeluście Borów Dolnośląskich
Czwartek, 16 maja 2013
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
kilosy: | 103.00 | gruntow(n)e: | 23.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Tak się porobiło, że wpadają tu czasem ludzie z Legnicy ;) co zmotywowało mnie do dodania zaległego wpisu z tamtych rewirów. :)
Przynajmniej poprawię sobie wykres a oni/e poznają swoje okolice, bo np. niektórzy ;) potrafią jeździć na kąpielisko pod wsią Rokitki i nie zauważać takiego oto malutkiego Ogóreczka. ;D
Takie są najsmaczniejsze: nie jest nienaturalnie odnowiony na wysoki połysk, widać historię, ale i nie jest zardzewiałą ruiną "w proszku".
Opodal....
Start przed 6 nad ranem pociągiem do Legnicy, gdzie do odebrania czekała na mnie nagroda, wygrana w ichnim radio za odp. na zupełnie przypadkowo usłyszaną zagadkę..."jak się nazywa rower jednokołowy?" (sic!) - chyba zasłużyłem na wygranie takiego konkursu. ;p
Wygrałem kask rowerowy - też paradoks, bo nie uznaję wożenia garnków na głowie i całą drogę wiezłem go w plecaku. ;p
Wczesny start i niewyspanie, ale tylko dyscyplinujący rozkład jazdy pozwolił mi nie zdążyć przed zamknięciem biura radia, tak jak poprzednio... ;D
Specjalnie nadrabiałem trasy dla miejscowości o tak pięknej nazwie. :)
Zdobyłem tam także bezcenny dowód przeciwko insynuacjom "mięczaków" komentujących zimowe kąpiele. ;))
Ale cofnijmy się do początku, czyli do Legnicy:
/jeszcze tylko 12 zdjęć.../
Przynajmniej poprawię sobie wykres a oni/e poznają swoje okolice, bo np. niektórzy ;) potrafią jeździć na kąpielisko pod wsią Rokitki i nie zauważać takiego oto malutkiego Ogóreczka. ;D
Jelcz-Ogórek. Legenda PRL na kąpielisku w Rokitkach (koło Chojnic)© mors
Jeden z najpiękniejszych autobusów ;p© mors
Ogórek - zad ;p© mors
Takie są najsmaczniejsze: nie jest nienaturalnie odnowiony na wysoki połysk, widać historię, ale i nie jest zardzewiałą ruiną "w proszku".
Dziwna krajzega pływająca po stawach w Rokitkach ;p© mors
Ptak chodzący po wodzie© mors
Opodal....
Zabytkowe topole "Kumy" w Zamienicach. Długo stałem pod nimi myśląc, gdzie one są... :]© mors
Start przed 6 nad ranem pociągiem do Legnicy, gdzie do odebrania czekała na mnie nagroda, wygrana w ichnim radio za odp. na zupełnie przypadkowo usłyszaną zagadkę..."jak się nazywa rower jednokołowy?" (sic!) - chyba zasłużyłem na wygranie takiego konkursu. ;p
Wygrałem kask rowerowy - też paradoks, bo nie uznaję wożenia garnków na głowie i całą drogę wiezłem go w plecaku. ;p
Wczesny start i niewyspanie, ale tylko dyscyplinujący rozkład jazdy pozwolił mi nie zdążyć przed zamknięciem biura radia, tak jak poprzednio... ;D
Specjalnie nadrabiałem trasy dla miejscowości o tak pięknej nazwie. :)
Ciepłe wspomnienia z Zimnej Wody ;) I przy okazji prezentacja wygranego kasku© mors
Zdobyłem tam także bezcenny dowód przeciwko insynuacjom "mięczaków" komentujących zimowe kąpiele. ;))
A jednak! Oto dowód, że w Zimnej Wodzie też staje! ;p© mors
Ale cofnijmy się do początku, czyli do Legnicy:
Siedziba radia Plus (to te okna pod "antenami")© mors
Idę do radia ;p© mors
Na bogato... ;)© mors
Cóż za klimat© mors
Alejki w legnickim parku zrobione z szerokiej ulicy (?)© mors
Nieszablonowo - doceniam ;p© mors
Legnicki dworzec - rusza generalny remont© mors
Bar Mleczny w Legnicy© mors
Jakieś drzewa by się przydały© mors
Na północ od Legnicy wciąż widać Sudety - to zawsze cieszy :)© mors
Kolekcjoner Ład?© mors
"Karczma Chłopska" na trasie Legnica - Lubin. Komuś się chciało! A przecież mogli tylko postawić blaszany barak. ;)© mors
/jeszcze tylko 12 zdjęć.../
Komentarze
Krajzega kosi trzcinę zarastającą staw, co widać na kolejnym zdjęciu.
Z tego co wiem, to poznański Jelcz jest sprawny i może jeździć. Zresztą podobnie jak kilka innych na terenie kraju. Kraków ma obecnie czynnego przegubowca AP021. Tyle w kwestiach "warzywniczych".
Do radia pojechałbym na mono. oelka - 21:09 czwartek, 22 sierpnia 2013 | linkuj
Z tego co wiem, to poznański Jelcz jest sprawny i może jeździć. Zresztą podobnie jak kilka innych na terenie kraju. Kraków ma obecnie czynnego przegubowca AP021. Tyle w kwestiach "warzywniczych".
Do radia pojechałbym na mono. oelka - 21:09 czwartek, 22 sierpnia 2013 | linkuj
Kilka lat temu w niedziele jeździł ogórek po Poznaniu. Jako atrakcja turystyczna naturalnie. :) Nie wiem, czy nadal jeździ. Topole białe jeśli się nie mylę (jest jeszcze topola czarna). Pływająca krajzega ma jakieś zastosowanie praktyczne? Piłuje podwodne pnie?
romulus83 - 20:28 wtorek, 20 sierpnia 2013 | linkuj
zaraz, zaraz :P "Jelcz-Ogórek (...) koło Chojnic"? :> Chojnic? :PPP
monikaaa - 17:09 wtorek, 20 sierpnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!