Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2018
Dystans całkowity: | 1012.30 km (w terenie 24.00 km; 2.37%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 46.01 km |
Więcej statystyk |
Dpd na Wielkim Kole, odcin 102 (103) tym razem naprawde ostatni :)
Środa, 2 maja 2018
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho, Standardowo
kilosy: | 9.43 | gruntow(n)e: | 0.70 |
czasokres: | śr. km/h: |
No i jednak musialem podjechac podomykac pare tematow..
103. raz do pracy na mono z czego 102. do obecnego obozu pracy. :p
Poza tym pojezdzilem tu i tamze, na zakupy... i pod domem licznik wskazal 6,666 km, wiec wrocilem sie dojezdzic jeszcze trochu. :p
A tak wgl to moja inspiracja jest 2 850 km na Wielkim Kole - kto zgadnie, dlaczego akurat tyle? :p
103. raz do pracy na mono z czego 102. do obecnego obozu pracy. :p
Poza tym pojezdzilem tu i tamze, na zakupy... i pod domem licznik wskazal 6,666 km, wiec wrocilem sie dojezdzic jeszcze trochu. :p
A tak wgl to moja inspiracja jest 2 850 km na Wielkim Kole - kto zgadnie, dlaczego akurat tyle? :p
Socjoterapie na monocyklu ;) /36"/
Wtorek, 1 maja 2018
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Standardowo
kilosy: | 21.34 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wczesnym rankiem wyjechalem Wielkim Kołem na miasto w poszukiwaniu detek. Jak to w swiateczne poranki bywa, ruch byl zaden, wiec jak to sie mowi: no car, no problem. ;)
Niestety, przez to komunistyczne niby swieto detek nie szlo nigdzie dostac. :(
Ale co pojezdzilem, to moje. Np. w parku akurat rozkladal sie cyrk i zdezorientowane dzieciaki rzucaly mi po zlotowce. ;) A kaczki i labedzie rzucaly mi chleb, hehe. ;))
Drogowa dendrofilia do n-tej:
Pewnie bysta chcieli wszystkie drogi takie. :pp
A wieczorem popelnilem drugie 10 km z groszami na mono, ale juz w trasie. Nastroj dnia wolnego od pracy zrobil swoje - sporo ludzi mi dzis machalo i okejkowalo, niejeden samochod zwolnil - jak widac mono sa pozyteczne, tylko potrzeba ich wiecej. ;)
Niestety, przez to komunistyczne niby swieto detek nie szlo nigdzie dostac. :(
Ale co pojezdzilem, to moje. Np. w parku akurat rozkladal sie cyrk i zdezorientowane dzieciaki rzucaly mi po zlotowce. ;) A kaczki i labedzie rzucaly mi chleb, hehe. ;))
Drogowa dendrofilia do n-tej:
Pewnie bysta chcieli wszystkie drogi takie. :pp
A wieczorem popelnilem drugie 10 km z groszami na mono, ale juz w trasie. Nastroj dnia wolnego od pracy zrobil swoje - sporo ludzi mi dzis machalo i okejkowalo, niejeden samochod zwolnil - jak widac mono sa pozyteczne, tylko potrzeba ich wiecej. ;)