Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2012
Dystans całkowity: | 350.78 km (w terenie 16.77 km; 4.78%) |
Czas w ruchu: | 00:20 |
Średnia prędkość: | 6.81 km/h |
Maksymalna prędkość: | 39.70 km/h |
Liczba aktywności: | 61 |
Średnio na aktywność: | 5.75 km i 0h 20m |
Więcej statystyk |
Mono i kot-trener Misia Bela
Czwartek, 5 stycznia 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 1.27 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Powaga, ta bestia się tak nazywa! :)
Na co dzień, w skrócie mówi się Misia.
Nie ja to wymyśliłem, no ale.
Trener(ka) dogląda około polowy moich treningów.

Dogląda też sprzętu...

Serwis(wo)man:

Zazdrości mi, aż jej się oczy świecą..

A podczas jazdy najchętniej robi za ruchomy tor przeszkód. :D
Na co dzień, w skrócie mówi się Misia.
Nie ja to wymyśliłem, no ale.
Trener(ka) dogląda około polowy moich treningów.

Ta mina wyraża dumę czy politowanie? ;D© mors
Dogląda też sprzętu...

Fakt, miałem zbyt niskie ciśnienie© mors
Serwis(wo)man:

Serwis(wo)man. Może małe doświadczenie, ale za to bystre oko. ;)© mors
Zazdrości mi, aż jej się oczy świecą..

Widzicie, jak łapczywie patrzy? ;D© mors
A podczas jazdy najchętniej robi za ruchomy tor przeszkód. :D
Mono. Nie dla idiotów!
Środa, 4 stycznia 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 0.78 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Był trener kotek, była adrenalina, był stres, ale to za mało na dalszy rozwój.
Dziś głównie ćwiczyłem czytanie podczas jazdy. Czytałem gazetkę, z tych nie dla idiotów...
(sic!)
Skuteczność raczej przypadkowa, chociaż przejechawszy/przeczytawszy 5 metrów DO TYŁU sam się zszokowałem. Szkoda tylko, że chyba w 10 próbie. :/
Dziś głównie ćwiczyłem czytanie podczas jazdy. Czytałem gazetkę, z tych nie dla idiotów...
(sic!)
Skuteczność raczej przypadkowa, chociaż przejechawszy/przeczytawszy 5 metrów DO TYŁU sam się zszokowałem. Szkoda tylko, że chyba w 10 próbie. :/
sam spam
Środa, 4 stycznia 2012
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Mono. Pod bacznym okiem kota.
Wtorek, 3 stycznia 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 0.95 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wlazła na szafkę pod samym sufitem i szyderczo się ślepiła.
A jak jeździłem, to mnie bacznie obserwowała.
Potwornie stresujące! ;D:D
A jak jeździłem, to mnie bacznie obserwowała.
Potwornie stresujące! ;D:D
sam spam
Wtorek, 3 stycznia 2012
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Mono. Standard, na ile to możliwe
Poniedziałek, 2 stycznia 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 0.67 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Standard, ale i tak hardcore. :D
sam spam
Poniedziałek, 2 stycznia 2012
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Od ilu wpisów dziennie blokują konto na BS? ;D
Niedziela, 1 stycznia 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 0.93 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Czwarta "wycieczka" dzisiaj! :D
Mając monocykl na podorędziu, mógłbym robić ich i 30 dziennie. ;) Nie wiem czy się wygłupiać, wpisując 2-3 dziennie, jak to często śmigam. Z drugiej strony, unikam niemile widzianych zbiorówek. ;)
Postanowiłem wraz z nowym rokiem prowadzić BS na bieżąco i bardziej skrupulatnie, więc miałbym szansę na 1.OOO wpisów w 2012r. :>
Mając monocykl na podorędziu, mógłbym robić ich i 30 dziennie. ;) Nie wiem czy się wygłupiać, wpisując 2-3 dziennie, jak to często śmigam. Z drugiej strony, unikam niemile widzianych zbiorówek. ;)
Postanowiłem wraz z nowym rokiem prowadzić BS na bieżąco i bardziej skrupulatnie, więc miałbym szansę na 1.OOO wpisów w 2012r. :>
Do kościoła
Niedziela, 1 stycznia 2012
Kategoria Standardowo
kilosy: | 1.65 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Gdybym codziennie chodził (czyli jeździł) do kościoła, plus codzienny trening na mono, plus prawie codzienne wyjazdy pełnometrażowe, to rocznie przekroczyłbym 1 OOO wycieczek! :>
W Nowy Rok za ciepło na rozpoczęcie sezonu kąpielowego - jazda na sucho. :/
Niedziela, 1 stycznia 2012
Kategoria Nielicho
kilosy: | 20.63 | gruntow(n)e: | 0.10 |
czasokres: | śr. km/h: |
O północy było 0*, ale już o 10 rano zrobiło się +5, a w południe nawet +8, i to bez żadnego udziału słońca.
Środek zimy, a tu się popływać nie da...

Oczywiście (?) nie pływałbym w mieście, ale akurat sugestywny znak się napatoczył. ;)
Za to zaliczyłem poranną serpentynę, za plecami była:

Poza tym napawałem się pustymi skrzyżowaniami, można było walić na oślep. ;D:D
Jedyną przeszkodą były porozbijane butelki (twisted), chociaż w przypadku Dębic nie ma konieczności omijania szkła. ;p
Na koniec filozoficznie: nurtuje mnie pytanie: czemu Nowy Rok to jedyne święto (?) które nie jest kontestowane przez ogół, nawet przez młodzież?!
Jedyna odpowiedź jak mi się nasuwa, to to, że jest ono bezideowe...
Środek zimy, a tu się popływać nie da...

Trzeci i ostatni drewniany dom w powiecie żagańskim. Nad Bobrem, gdzie zabraniają się kąpać. Łaski bez, i tak za ciepło było. ;D© mors
Oczywiście (?) nie pływałbym w mieście, ale akurat sugestywny znak się napatoczył. ;)
Za to zaliczyłem poranną serpentynę, za plecami była:

Serpentyna pod Cesarskim Ogrodem ;)© mors
Poza tym napawałem się pustymi skrzyżowaniami, można było walić na oślep. ;D:D
Jedyną przeszkodą były porozbijane butelki (twisted), chociaż w przypadku Dębic nie ma konieczności omijania szkła. ;p
Na koniec filozoficznie: nurtuje mnie pytanie: czemu Nowy Rok to jedyne święto (?) które nie jest kontestowane przez ogół, nawet przez młodzież?!
Jedyna odpowiedź jak mi się nasuwa, to to, że jest ono bezideowe...